Fenomen daty recenzja

Trup może pojawić się nawet w dniu ślubu

Autor: @krolowaliteratury ·2 minuty
2023-10-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Bardzo rzadko czytam kryminały. „Fenomen daty" to mój trzeci kryminał w życiu. Uwielbiam książki, które wciągają od pierwszej strony, a dodajcie do tego jeszcze język, który jest prosty, a jednocześnie zawierający wszystko to co trzeba, żeby szybko czytać i macie gotowy przepis na sukces. Od początku byłam zaangażowania w fabułę. Śledziłam z zapartym tchem całą sprawę zabójstwa narzeczonej głównego bohatera Michała. Dziwił mnie tylko fakt, że jego była zdecydowała się prowadzić tę sprawę, ja bym nie mogła patrzeć na osobę, która mnie skrzywdziła. Miejscami jednak - i jak się wkrótce okazało słusznie - nie byłam przekonana do metod działania Joanny, czytając podświadomie czułam, że ta sprawa i ta osoba wyzwalają w niej ogromne emocje, przez co nie myśli jasno i popełnia więcej błędów, niż przy innym śledztwie. Nie dziwi mnie to, bo Joanna była zakochana w Michale, faktem było jednak, że trzeźwe rozumowanie zostało lekko zachwiane. Na szczęście był Jacek i chociaż średnio podobał mi się fakt, że działał za plecami szefowej, miał trzeźwość oceny sytuacji, co wielokrotnie pomagało w ruszeniu sprawy do przodu. Co prawda od początku miałam wytypowane dwie osoby, które być może dokonały morderstwa, jednak do połowy nie byłam pewna, czy na pewno dobrze kombinuję. Podoba mi się cały kryminalny wątek, wszystko jest ze sobą powiązane w logiczną całość, nie ma niedociągniętych wątków, czy niewyjaśnionych zdarzeń. Podoba mi się to w jaki sposób, krok po kroku odkrywamy wraz z bohaterami kluczowe momenty dla sprawy. W powieści pojawia się także trójkąt miłosny który jest tłem dla sprawy, ale został w równie interesujący sposób poprowadzony co wątek kryminalny. Zapewniam was, że rozwiąże się to w dość nieoczywisty sposób. Jednak to totalnie porażająco zaskakujący koniec pozbawił mnie oddechu i wywołał szok. Myślałam, że zgłupiałam, myślałam, że źle zrozumiałam ostatnie trzydzieści stron, ale wszystko wskazuje na to, że naprawdę wydarzyło się tam to, co się wydarzyło. Nawet teraz jak myślę o zakończeniu mam totalny mętlik. Mój umysł chyba nie potrafi przyswoić takiego rozwoju wydarzeń. Zostając w temacie miłości - w książce padło zdanie, że miłość nie jest trwała, tylko ludzie chcą wierzyć w istnienie takiego uczucia. Całkowicie się z tym nie zgadzam. Można kochać kilka osób, przez całe życie, ale każdego w inny sposób. To nie miłość sprawia, że się rozstajemy. To potrzeba chronienia siebie, gdy dzieje nam się krzywda, a druga osoba nie chce nad sobą popracować. Wtedy oduczamy się drugiej strony i tracimy uczucia, ale jest na zawsze w naszych sercach. Podsumowując, jeśli jesteście fanami kryminałów, gorąco wam polecam tę powieść, totalnie się w niej zatracicie i nie będziecie mogli przestać jej czytać, dopóki nie zobaczycie napis koniec.



Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fenomen daty
Fenomen daty
Joanna Zimowska
8.7/10

Fenomen daty to doskonały kryminał psychologiczny, którego Czytelnik nie tylko strona po stronie zbliża się do poznania odpowiedzi na pytanie „Kto zabił?”, ale również jest zapraszany do refleksji na...

Komentarze
Fenomen daty
Fenomen daty
Joanna Zimowska
8.7/10
Fenomen daty to doskonały kryminał psychologiczny, którego Czytelnik nie tylko strona po stronie zbliża się do poznania odpowiedzi na pytanie „Kto zabił?”, ale również jest zapraszany do refleksji na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Z mojego doświadczenia z takimi gatunkami książki nie nastawiałam się na duże zaskoczenie czy choćby wciągnięcia się w fabułę. Jednak kiedy zaczęłam czytać to się w niej zakochałam niemiłosiernie. Ja...

@sylwia.rybak @sylwia.rybak

Małgorzata Derch nie zjawia się na swoim ślubie, a później zostają odkryte jest zwłoki w samym środku Lasku Wiedeńskiego. Podczas śledztwa policja trafia na list kobiety, z którego wynika, że chciała...

@whitedove8 @whitedove8

Pozostałe recenzje @krolowaliteratury

Najciekawszy człowiek na świecie
„Peter Freuchen i jego przygody"

Niesamowita historia człowieka, która całkowicie mną zawładnęła. To, aż niewiarygodne, ile może przeżyć jeden człowiek, który potrafi otworzyć się na przygodę, na drugie...

Recenzja książki Najciekawszy człowiek na świecie
Błękit
Czasami należy odetchnąć

Po niektóre książki należy sięgnąć samemu i na własnej skórze przekonać się, czy to była strata czasu, czy może życiowa lekcja, warta głębszej analizy. Moim zdaniem do t...

Recenzja książki Błękit

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało