Dżuma. Czarna śmierć recenzja

Trupy, mogiły i szczury

Autor: @monweg ·1 minuta
2022-09-11
Skomentuj
3 Polubienia
John Kelly specjalizuje się w pisaniu tekstów popularnonaukowych i historycznych. Tym razem sięgnął po temat, który powinien w pewien sposób wydać nam się znajomy. Ciągle walczymy z koronawirusem albo jesteśmy w trakcie mniejszej lub większej covidowej fali i w tym momencie otrzymaliśmy książkę o epidemii, o zarazie, o czarnej śmierci… Wiem, że niektórzy sapną i powiedzą, co znowu? Inni pokręcą głową. Nieliczni wezmą książkę w ręce i zgłębią informacje w niej zawarte, które John Kelly zbierał na pewno z niemałym trudem.


Kelly nie ubarwia, przedstawia fakty takie jakie były. Ostrzegam, że będzie paskudnie, a nawet ohydnie i zdecydowanie niepokojąco. Jeżeli nie jesteś w stanie znieść brutalnych opisów, krwawych szczegółów to lepiej nie bierz tej książki w swoje ręce, bo takich opisów w niej jest bez liku. Kelly nie oszczędza czytelnika, bo dżuma też tego nie robiła. Szykujcie się na wozy trupów, zbiorowe mogiły, chmury pyłu, szczury i pchły. Mimo, że nie bedzie przyjemnie i miło, to jest to książka, którą warto przeczytać i którą czyta się (o dziwo) dość szybko, ale jak zauważycie w kolejnym akapicie radzę robić przerwy. To w pełni uzasadnione. Sami się przekonacie, podczas lektury, dlaczego.


Do tej pory nie zgłębiałam wiedzy na temat czternastowiecznej czarnej śmierci, ale może to się zmieni, bo przyznam, że jest fascynujący. Kelly opisuje falę choroby w taki sposób, w jaki uderzyła i w jaki zbierała swoje żniwo. Przyznam, że nie było przyjemnie, ale na tyle interesująco, że nie miałam ochoty odkładać książki, chyba tylko na te chwile żeby zaczerpnąć trochę świeżego nie zadżumionego powietrza. Jednak nie jest to książka, którą się „łyka” na jeden raz. Dobrze jest robić przerwy i czytać nieśpiesznie, poznawać powoli, sprawdzać miejsca na mapie (ja tak robiłam).


Polecam z pełnym przekonaniem, zwłaszcza osobom, które interesują się historią, chorobami i nie stronią od bardzo trudnej tematyki, a przy okazji nie są jakoś specjalnie wrażliwe. Nie powiem, że jest to pozycja, którą nalezy poznać koniecznie, ale uważam, że należy dać jej szansę, a w obecnej sytuacji sadzę, że naprawdę warto.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dżuma. Czarna śmierć
Dżuma. Czarna śmierć
John Kelly
7.6/10

Najbardziej wyniszczająca epidemia wszech czasów Zwłoki wrzucone do zbiorowych mogił, wozy zbieraczy trupów przemierzające ulice, mężowie porzucający umierające żony i rodzice opuszczający konając...

Komentarze
Dżuma. Czarna śmierć
Dżuma. Czarna śmierć
John Kelly
7.6/10
Najbardziej wyniszczająca epidemia wszech czasów Zwłoki wrzucone do zbiorowych mogił, wozy zbieraczy trupów przemierzające ulice, mężowie porzucający umierające żony i rodzice opuszczający konając...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Świat, który ludzkość od zarania pragnęła ujarzmić i sobie podporządkować nie pozostawał względem niej bierny ani pokorny. Natura, rządząca się twardymi prawami, wielokrotnie ucierała jej nosa i za p...

@Antytoksyna @Antytoksyna

„Trzeba walczyć w taki czy inny sposób i nie padać na kolana”.„[Dżuma] polega na zaczynaniu od nowa” *Dżuma -Albert Camus Dżuma (czarna śmierć, mór, zaraza morowa) – ostra bakteryjna choroba zakaźna...

@karolina92 @karolina92

Pozostałe recenzje @monweg

Rodzinny interes
Wielowątkowa sensacja w najlepszym Chmielarzowym wydaniu

Książki Wojciecha Chmielarza biorę w ciemno od pierwszego przeczytania. Z każdą kolejną książką utwierdza mnie, że dobrze wybrałam i jak dotąd jeszcze się nie zawiodłam...

Recenzja książki Rodzinny interes
Światłoczułość
Subtelność, emocje, głębia i dziecięca prostota

„Historia, która domagała się, by ją opowiedzieć. Narrator, który czekał, aż zjawisz się, by jej wysłuchać. I ona. Dziewczyna, w której wszyscy się gubili, lecz on jed...

Recenzja książki Światłoczułość

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie