Trzy mroczne korony recenzja

„Trzy mroczne królowe w wąwozie się rodzą, trzy mroczne trojaczki nigdy się nie zgodzą.

Autor: @zakaz_czytaAnia ·2 minuty
2020-10-07
Skomentuj
1 Polubienie
Trzy Mroczne Korony to pierwsza książka tej autorki która miałam okazję przeczytać. Z tego co wiem wydała ona jeszcze trzy inne książki.
„Trzy mroczne królowe
w wąwozie się rodzą,
trzy mroczne trojaczki
nigdy się nie zgodzą.


Trzy mroczne siostry
słynące urodą,
dwie będą zgubione
a jedna królową. „


Pierwsza siostra piękna chuda i blada Katharine zwana Trucicielką.
Druga równie piękna i odważna Arisone zwana Panią Natury.
Trzecia podobno najpiękniejsza i najbardziej uzdolniona Mirabella zwana Panią żywiołów.
Nie widziały się od dziecka, każda ma innego nauczyciela pomagającego jej rozwinąć swoje dary. Żyją w innych częściach kraju, aż w końcu dochodzi do nich to, że niedługo będą musiały zabić swoje siostry. Królowa może być tylko jedna. Jak będą wyglądały relacje pomiędzy siostrami. Przez lata szpikowanych do nienawidzenia swoich sióstr. Jakie naprawdę są królowe.

Książka przepełniona jest intrygami, magią, miłością, przyjaźnią, wrogością, okrucieństwem. Już od pierwszych stron zostajemy zapoznani z trojaczkami przez co możemy je lepiej poznać, dowiedzieć się o nich najważniejszych oraz najciekawszych informacji. Ale również o ludziach je otaczających. Naprawdę wszystkie królowe są tak świetnie stworzone, że osobiście miałam problem z wybraniem którą lubię najbardziej, ponieważ przez to, że są one tak dobrze przedstawione przywiązujemy się do całej trójki. Wszystkie są z wyglądu prawie takie same, ale każda jest na swój sposób całkiem inna. Nie tylko długością włosów, ale i zachowaniem, priorytetami, a nawet wiara w swoje siły.
Ta książka przysporzy wam wiele emocji i to naprawdę skrajne od złości po radość i zaskoczenie. Szczególnie jeżeli chodzi o zakończenie. Na szczęście to dopiero pierwszy tom. Lecz po jego przeczytaniu od razu ma się ochotę chwycić za drugi tom.
Przy tej książce popełniłam bym po prostu wielki grzech nie wspominając o szacie graficznej. Bo naprawdę jest więcej niż cudowna jak bym miła oceniać samą okładkę dostała by ode mnie 10. na pewno wielkim atutem jest kolor na brzegach książki( kartkach ) są oczywiście trzy warianty: zielony, czerwony, żółty. W połączeniu z czarną okładką i pięknymi koronami tworzy po prostu idealną, jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny.
Myślę, że ta książka jest tak mniej więcej od 15 roku życia. Ponieważ jest trochę brutalna dlatego nie polecam jej młodszym, ale jak tylko podrosną to niech sięgają po nią bez zastanowienia. Jedyne co mogę teraz zrobić to dać tej książce bardzo mocne 8,5/10 jeżeli nie przekonałam was opisem okładki to jej treść powinna się sama obronić. Serdecznie polecam.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Trzy mroczne korony
Trzy mroczne korony
Kendare Blake
7.8/10
Cykl: Trzy mroczne korony, tom 1

W królewskim rodzie rządzącym wyspą Fennbirn rodzą się trojaczki – dziewczynki. Jako sześciolatki zostają rozdzielone i są wychowywane w różnych rodzinach zgodnie z mocą, jaką otrzymały. Każda ma taki...

Komentarze
Trzy mroczne korony
Trzy mroczne korony
Kendare Blake
7.8/10
Cykl: Trzy mroczne korony, tom 1
W królewskim rodzie rządzącym wyspą Fennbirn rodzą się trojaczki – dziewczynki. Jako sześciolatki zostają rozdzielone i są wychowywane w różnych rodzinach zgodnie z mocą, jaką otrzymały. Każda ma taki...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Promocja tej książki, prowadzona przez wydawnictwo Moondrive oraz opis, który mnie bardzo zaciekawił i dużo obiecywał skłoniły mnie do kupienia jej. Czy otrzymałam to na co liczyłam? Nie bardzo.... ...

@zacisze.wiedzmy @zacisze.wiedzmy

Pozostałe recenzje @zakaz_czytaAnia

Słowalkiria
Słowalkiria, czyli wartość słowa

“Serio, nie ogar­niam, jakim cudem pa­mię­tam tak bezsensow­ne rze­czy, które okazu­ją się nagle za­dzi­wia­ją­co przy­dat­ne”.~Anna Szumacher, Słowalkiria. "Słowalkir...

Recenzja książki Słowalkiria
19 stopni
19 stopni czyli, czy podpisany autor na okładce ma znaczenie

"19 stopni" można, by powiedzieć, że ma enigmatyczny tytuł. Tyle stopni trzeba przejść, by znaleźć się w londyńskim tunelu metra, by poczuć się bezpiecznie przed nalote...

Recenzja książki 19 stopni

Nowe recenzje

Opactwo Northanger
Kiedy naiwność jest cnotą
@Estera:

"Opactwo Northanger" czytałam ostatnio w liceum i pamiętam tylko tyle, że denerwowała mnie główna bohaterka. Jak się ok...

Recenzja książki Opactwo Northanger
Co powie mama?
Co powie mama? - jak zmienić relacje z rodzicam...
@deana:

,,Odłączenie się od rodziców nie ma nic wspólnego z brakiem miłości czy bliskości. Wręcz przeciwnie: dopiero wtedy pełn...

Recenzja książki Co powie mama?
Nowy świt
Trzecia część przejmującej serii "Między jezior...
@gabi_feliksik:

Tego, jak trudne bywały czasy powojenne nie uczą w szkołach. Na lekcjach wspomina się jedynie o nowym podziale ziem pol...

Recenzja książki Nowy świt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl