‘Szept mroku’ to niebanalna, wciągająca i mroczna historia owiana dużą dawką emocji oraz zaskoczeń. Ta książka jest idealnym przykładem na to jak ciężko jest czasem napisać recenzję, gdyż z jednej strony chce się przekazać bardzo dużo a z drugiej nie można powiedzieć praktycznie nic, aby przypadkiem nie popsuć Wam zabawy i ekscytacji z poznawania historii. Jedno mogę zdradzić na pewno - to nowa odsłona twórczości autorki, śmiało mogę powiedzieć że takiej, jakiej się nie podziewałam i wiecie co? Jestem zachwycona nową ‘twarzą’!.
Cóż to była za historia, cóż za emocje! Brakuje mi słów, aby opisać to co przeżywałam czytając ją! Mrok, strach i niepewność połączona z ciekawością oraz podnieceniem. Autorka stworzyła cudowną historię, przesiąkniętą emocjami, która hipnotyzuje czytelnik, zabiera go w inny świat, mroczny a wydostanie się z niego graniczy z cudem. Uważajcie, od tej historii nie da się oderwać, ja nie dałam rady i skończyło się tym, że książkę przeczytałam przy jednym posiedzeniu. Nie, żebym walczyła z tą pokusą jakoś mocno.
Ogromnym atutem tej powieści jest fakt, iż autorka postawiła na realne postacie oraz na bardzo życiową historię, gdyż stalkerów w dzisiejszych czasach nie brakuje. To wszystko w połączeniu z bardzo przemyślaną fabułą sprawia, że inaczej podchodzi się do całej historii, bardziej emocjonalnie, co zresztą nie jest trudne, gdyż cała książka jest przesiąknięta emocjami. Strach, obsesja, ciekawość, pożądanie, niepewność, napięcie, obłęd, panika, żal, niedowierzanie – to tylko nieliczne emocje, jakie towarzyszą podczas czytania.
Kolejnym dużym plusem jest to, że tutaj dzieje się naprawdę dużo, lecz nic nie jest oczywiste. Autorka kawałek po kawałeczku odkrywa wszystkie sekrety, trzymając czytelnika w niepewności i dając mu jednocześnie czas, aby snuł swoje teorie.
Przyznam się szczerze, że bardzo szybko wpadłam na to kto stoi za wiadomościami do bohaterki, lecz to w niczym nie przeszkadzało, gdyż nie jest to jedyna zagadka całej historii. Drugą ważną odsłoną jest odkrywanie powodów dlaczego postacie zachowują się oraz podejmują takie, a nie inne decyzje. Tutaj wielkie brawa dla autorki za to, że nie odkrywa wszystkich kart od razu tylko powoli wyjawia nam motywy oraz tajemnice. Wszytko to sprawia, że tak naprawdę niczego nie można być pewnym, nawet jak się odkryje część sekretów, złapie kilka tropów to i tak nie można być pewnym swoich osądów. Mnie prawda o bohaterach zaskoczyła, jak samo zakończenie choć chyba innego sobie nawet nie jestem w stanie wyobrazić.
O bohaterach nie mogę Wam praktycznie nic powiedzieć, gdyż bardzo nie chcę niczego zdradzić. Powiem tylko, że mamy tu do czynienia z bardzo realistycznymi postaciami. O nich nie powinno się mówić, je trzeba poznać. Nic więcej nie dodam, odeślę Was do książki, gdyż to z kim mamy do czynienia, to co tam się dzieje trzeba samemu przeżyć.
‘Szept mroku’ to niesamowita i bardzo wciągająca historia, od której nie mogłam się oderwać. Jestem nią oczarowana i zachwycona zwłaszcza dawką emocji, jaką mi dostarczyła. Dawno nie czytałam książki, przy której praktycznie cały czas miałam przyśpieszony puls. Coś wspaniałego, innego i wartego poznania. Szczerze Wam ją polecam.