Burzliwe dzieje pirata Rabarbara recenzja

Tu się piraci!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2021-05-22
1 komentarz
6 Polubień
Wśród dziecięcej literatury „Burzliwe dzieje pirata Rabarbara” Wojciecha Witkowskiego to już klasyka. Od lat opowiadania o dzielnym piracie bawią zarówno dzieci, jak i dorosłych i nie powinno ich zabraknąć w biblioteczce każdego prawdziwego wielbiciela morskich rozbójników. Dzisiaj natomiast chciałabym Wam polecić wersję audio, przeczytaną przez Modesta Rucińskiego, którego interpretacja jest mistrzowska.

Dla pirata Rabarbara nie ma rzeczy niemożliwych. Kiedy opuszcza statek kapitana Octa, ucieka z kotła ludożerców i w wannie dopływa do domu, gdzie czeka na niego żona Barbara z nieodłącznym garnkiem grochówki, Rabarbar jeszcze raz musi stawić czoło kapitanowi Octowi i jego załodze. Wkrótce jednak będzie szukał sobie jakiegoś zajęcia, bo nie może siedzieć cały czas w domu. Postanawia zostać tym, kim najlepiej być potrafi, czyli piratem. Buduje statek, hoduje arbuzy i pomidory jako amunicję do swoich armat, a gdy wreszcie na świecie pojawia się synek Krztynek, Rabarbar wyrusza w rejs po mleko kokosowe, bo maluch krowiego nie lubi. Przeżywa niesamowite przygody, z których zawsze wychodzi zwycięsko, pokonując ostatecznie kapitana Octa.

Jak na pirata, wiele z jego przygód dzieje się jednak na lądzie. Rabarbar szanuje przyrodę, pomaga słabszym, a silniejsze zwierzęta potrafi poskromić i skłonić do pomocy. Nikomu nie pozwala sobie w kaszę dmuchać i tylko Barbara jest w stanie skłonić go do swojej woli. Pirat bardzo kocha swoją żonę i synka i dba o nich najlepiej, jak umie. Oddaje wszystkie swoje talary i spełnia wszystkie życzenia, troszczy się i chroni. W chwilach zadumy z nieodłączną fajką rozwiązuje wszystkie problemy, na jakie się natyka.

Barbara również nie należy do żon potulnych. O dom, synka i męża dba wzorowo, jednak temu ostatniemu nie pozwala zgnuśnieć. Zawsze stawia na swoim. Krztynek z kolei jest najprawdziwszym pirackim dzieckiem – szybko rośnie, szybko się uczy, jest prawdziwym urwisem, któremu morze niestraszne. Bardzo szybko przekonuje się do smaku grochówki na wędzonce.

Przygody nieustraszonego pirata są tym bardziej atrakcyjne, ze przeczytane z wielkim zaangażowaniem przez Modesta Rucińskiego. Aktor w niezwykły sposób nadał indywidualne cechy wszystkim bohaterom, swoim głosem podkreślił cechy charakteru postaci, które pojawiają się w opowiadaniach. Ponadto, jego interpretacja idealnie oddaje nastrój komizmu przygód Rabarbara. Bardzo przyjemnie się tego słucha.

Audiobook zawiera nagrania dwudziestu opowiadań oraz hymnu piratów zawarte na dwóch płytach, które w sumie trwają 2 godziny i 26 minut. Serdecznie polecam tą wersję nawet posiadaczom książki.

Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Burzliwe dzieje pirata Rabarbara
3 wydania
Burzliwe dzieje pirata Rabarbara
Wojciech Witkowski
9.1/10
Cykl: Dzieje pirata Rabarbara, tom 1

Niepokorny marynarz Rabarbar zbuntował się przeciw kapitanowi Octowi, uciekł ze statku „Kaczy Kuper” i postanowił zostać piratem. Pokonując niebezpieczeństwa, powrócił do swej żony Barbary, wkrótce do...

Komentarze
@Strusiowata
@Strusiowata · ponad 3 lata temu
Wspaniałe wspomnienie dzieciństwa.
Burzliwe dzieje pirata Rabarbara
3 wydania
Burzliwe dzieje pirata Rabarbara
Wojciech Witkowski
9.1/10
Cykl: Dzieje pirata Rabarbara, tom 1
Niepokorny marynarz Rabarbar zbuntował się przeciw kapitanowi Octowi, uciekł ze statku „Kaczy Kuper” i postanowił zostać piratem. Pokonując niebezpieczeństwa, powrócił do swej żony Barbary, wkrótce do...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Słyszeliście już kiedyś o Piracie Rabarbarze? Może pamiętacie go z własnego dzieciństwa? To bardzo możliwe ponieważ opowieści o tym piracie zostały wydane po raz pierwszy w 1979 roku. było to o wiele ...

@MartaAnia @MartaAnia

»A jednak żeglarze nie byli szczęśliwi. Co który spojrzał na nazwę fregaty, to aż pluł niegrzecznie do wody, czego ryby bardzo nie lubią, zwłaszcza złote i latające. Na burcie był napis „Kaczy Kup...

@lofcia @lofcia

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Jak stworzyć idealny romans historyczno-bridger...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest językowo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Je...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie