Czerwone i różowe malwy, żółte słoneczniki, bratki, rezeda, a nawet krzaki róż zdobiły małe ogródki, ogrodzone płotami.
Szukał skarbu, znalazł trupa. Trup ten jednak był tak czarująco piękny, taki niezwykły, że Antkowi zdawało się, iż to jakaś zaczarowana księżniczka chyba spod wody wypłynęła - taka księżniczka, o jakiej czytał kiedyś w książce, którą mu pan "inspektor Ślimak" na gwiazdkę darował.
Kwiat tuberozy zawsze robił na nim dziwne wrażenie.
Więdnące tuberozy wydają woń trupią. Ich białe, gładkie i zimne zawsze liście przypominają także marmur trupiego ciała. Stanowczo, tuberoza jest kwiatem śmierci.
Moja ocena:
Młody krakowski urwis dostrzega wyłaniające się z Wisły, zjawiskowo wyglądające zwłoki kobiety. Sprawę przejmuje nieporadny policjant i całkowicie daje się pochłonąć nietypowym wydarzeniom. Książka t...
“Szczęście ma smak szarlotki” to ciepła i lekka opowieść obyczajowo-romansowa. Książka napisana jest prostym językiem, to jakby pamiętnik, który główna bohaterka zaczęła...
Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki"Brzeg Juno wciąż jeszcze był pusty, po nabrzeżnym piachu nie biegały dzieci, nie szczekały psy turystów, woda chlupotała na wietrze." Znam nieco jezioro Juno i jego ok...
Recenzja książki Juno[Współpraca barterowa @Link ] "Wiązał mnie z nim cyrograf, który nieświadomie i nawet nieosobiście podpisałam - jak si...
Recenzja książki Skradziona tożsamość[Współpraca barterowa z Wydawnictwem @Link ] "Jak dobrze mieć świadomość, że gdzieś jest ktoś, kto myśli, kto czeka,...
Recenzja książki Zakochana służącaMirka to prawie trzydziestoletnia kobieta.Może nie samotna,a samodzielnie wychowująca córkę Mariannę przy nie dużym udz...
Recenzja książki Szczęście ma smak szarlotki