Ja Cię kocham, a Ty miau... recenzja

Ty mnie kochasz, a ja miau

Autor: @Bookinka ·2 minuty
2020-07-20
Skomentuj
2 Polubienia
Jako kociara z krwi i kości musiałam mieć tę książkę. Uroczy kot na okładce, który w powieści wciela się w rolę detektywa i pomaga swojej Pani rozwikłać zagadkę.

Kryminały to zdecydowanie mój konik, dlatego też musiałam mieć te pozycję biorąc pod uwagę, że jest to komedia kryminalna i takiej odmiany tego gatunku jeszcze w swoich rękach nie miałam.

Cóż, niestety moje oczekiwania wobec tej książki były zdecydowanie za wysokie. Jest to jedno z największych rozczarowań tego roku. Czytając te wszystkie pochlebne opinie, czuję się okrutnie dając tak niską ocenę książce, której głównym bohaterem jest kot! To wręcz nieludzkie, ale pozwólcie mi uzasadnić swoją ocenę.

Cała fabuła opowiada o perypetiach mruczącego czworonoga i jego pani, którzy przebywają w domu bogatego artysty gdzie Alicja, właścicielka kociego detektywa, bierze udział w konkursie malarskim, w którym wygraną jest odziedziczenie fortuny właściciela. Dzień po dniu uczestnicy konkursu zaczynają znikać w tajemniczych okolicznościach a kot, snując się po wentylacji willi, wpada na trop i próbuje chronić swoją ukochaną panią przed najgorszym.

Sam kot, jak to kot. Zainteresowany tylko i wyłącznie czubkiem własnego nosa, pełną miską i ciepłym legowiskiem. Ponadto, bardzo kocha swoją panią, ale ta jego miłość momentami jest bardzo dwuznaczna i były chwile kiedy czytając kocie komentarze czułam się wręcz zażenowana.

Książka na jeden wieczór jeśli się ktoś uprze, ale zdecydowanie nie jest to TA fabuła która wciąga. Narracja z perspektywy kota jest bardzo banalna i monotonna. Książka bardzo przewidywalna, akcji brak. Powiedziałabym, że ani to kryminał, ani to komedia tylko wielkie rozczarowanie. Nie miałam okazji przeczytać innych książek tej autorki, ale na ten moment raczej nie sięgnę po jej twórczość, ponieważ pierwsze wrażenie zrobiła na mnie nie najlepsze.

Sam pomysł i zamysł książki nie był najgorszy, natomiast wykonanie bardzo słabe. Postacie bardzo zwyczajne, absolutnie zero w nich polotu. Alicja, to taka naiwna i nieporadna dziewczyna, niemniej jednak wszystko uchodzi jej na sucho. Cóż, takie rzeczy w prawdziwym życiu się nie zdarzają. Zabawne jest to, że ze wszystkich bohaterów najbardziej polubiłam złego bandziora, który nienawidzi całego świata, natomiast jego jedyna słabość to... koty! I za to ma plusa.

Jeżeli lubicie kryminały i chcecie przeczytać jego lżejszą wersję ponieważ, nie macie innych ciekawych pozycji na półce to koci detektyw, Lord, powinien umilić wam wieczór ale nie spodziewajcie się fajerwerków. Niemniej jednak, przez chwilę zastanawiałam się czy życie mojej kotki nie sprowadza się jedynie do spania, jedzenia i mruczenia mi do ucha.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-04
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja Cię kocham, a Ty miau...
2 wydania
Ja Cię kocham, a Ty miau...
Katarzyna Berenika Miszczuk
7/10

„Ja Cię kocham, a Ty miau...” to zwariowana komedia kryminalna. Ilustratorka Ala ma kota brytyjskiego o imieniu Lord. Znudzony życiem na zbyt niskim w jego mniemaniu poziomie Lord postanawia przegna...

Komentarze
Ja Cię kocham, a Ty miau...
2 wydania
Ja Cię kocham, a Ty miau...
Katarzyna Berenika Miszczuk
7/10
„Ja Cię kocham, a Ty miau...” to zwariowana komedia kryminalna. Ilustratorka Ala ma kota brytyjskiego o imieniu Lord. Znudzony życiem na zbyt niskim w jego mniemaniu poziomie Lord postanawia przegna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek Pierwsza książka w 2024 roku za mną – zaczęłam całkiem przyjemnie, bo komedią kryminalną autorstwa Katarzyny Bereniku Miszczuk „Ja cię kocham, a ty miau”. I trochę naciągając, książka wpa...

@biblioteczka.agi @biblioteczka.agi

Mam taki zwyczaj, że kończę wszystkie książki, które zaczęłam. Uważam, że każda zasługuje na swoją szansę, a czasami dopiero po przeczytaniu całości możemy stwierdzić, że książka była całkiem dobra, ...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @Bookinka

Rdza
Zardzewiali ludzie...

Ależ to była niebywała uczta literacka. To było moje pierwsze spotkanie z prozą Małeckiego i to bardzo udane! Jestem zachwycona. “Rdza” to powieść opowiadana z dwóch pe...

Recenzja książki Rdza
Dziesięć tysięcy drzwi
Nie otwierajcie tych drzwi...

O 'Dziesięciu Tysiącach Drzwi' słyszałam już dziesięć tysięcy razy i powiedziałam sobie: no okej, sprawdzimy, o co chodzi i... chyba żałuję swojej decyzji. Książka opow...

Recenzja książki Dziesięć tysięcy drzwi

Nowe recenzje

Taniec z diabłem
Taniec z diabłem
@na_ksiazke_...:

Przyznam się bez bicia , że Santino jest moim pierwszym przeczytanym dziełem od autorki , choć robiąc przegląd półek że...

Recenzja książki Taniec z diabłem
Za nadobne
Za nadobne
@WystukaneRe...:

W polskiej literaturze mamy mnóstwo nazwisk do wymienienia, których warto wypatrywać w księgarniach. Zarówno kryminały,...

Recenzja książki Za nadobne
Wahadełko w magii
Wahadełko prawdę ci powie...
@Mirka:

@Obrazek „Wahadełko jest narzędziem, które wymaga szacunku, pielęgnacji i połączenia.” Dziś, widząc kogoś posługując...

Recenzja książki Wahadełko w magii