Będę tobą recenzja

Ty to ja, ja to ty

Autor: @Siostra_Kopciuszka ·3 minuty
2022-10-10
1 komentarz
16 Polubień
"Najwyraźniej nie sposób całkiem uciec ze świata, w którym się wychowujemy. Przeszłość tkwi nam głęboko w piersi, wybija cichy rytm i czeka na szansę, żeby wyleźć z powrotem na powierzchnię"

Książką pod tytułem "Będę tobą", Janelle Brown zainteresowałam się dlatego, że temat bliźniąt i ich specyficznej, opisywanej w wielu innych pozycjach, więzi, interesował mnie od zawsze. Jednak był też drugi równie ważny powód, jak sądzę. Otóż opis z tyłu książki oraz sugestywna okładka przywołały w moich myślach wspomnienie dawnych, szkolnych czasów i bliźniaczek, które zawitały do naszej zgranej już wtedy siódmej klasy. Zosia i Tosia wprowadziły wśród nas niezłe zamieszanie i wszyscy z wielką ciekawością je obserwowaliśmy.

"Nasze", bo tak o nich myśleliśmy, w końcu żadna inna klasa nie miała w swoim gronie dwóch identycznych dziewczyn, siostrzyczki robiły to, co bliźniaczki zapewne często robią, a czego my, "pojedynczy", strasznie im zazdrościliśmy. Zamieniały się, kiedy tylko się dało, ku naszej uciesze z "głupoty" nauczycieli, którzy zdawali się niczego nie zauważać.

Jednak dość tych dygresji i prywaty, wracamy do lektury. Bliźniaczki z przywołanej książki robiły to samo, jednak ich "zamianki" odbywały się raczej na planach filmowych niż w szkole, ponieważ Sam i Elli, to dziecięce gwiazdy seriali telewizyjnych dla młodzieży.

Mimo identycznej powierzchowności, charaktery dziewczyn bardzo się różniły, tak więc i ich życie prywatne ułożyło się diametralnie inaczej. W tym miejscu muszę przyznać autorce dużego plusa za postacie, które są naprawdę porządnie skonstruowane, doskonale przemyślane i przedstawione, świetnie uwidocznione są różnice między nimi, a jednocześnie to, jak niesamowicie udanie się uzupełniają. Do czasu...

Pewne poważne zdarzenie, brzemienne w skutkach powoduje, że między nimi wyrasta mur i siostry przestają ze sobą rozmawiać i znowu do czasu, aż jedna z nich po prostu wyjeżdża i przestaje się kontaktować z rodziną, zostawiając pod opieką dziadków, swoją dopiero co adoptowaną córkę.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, narracja oddana w ręce jednej, a potem drugiej siostry pozwala zobaczyć wszystko z dwóch stron, co powoduje właściwe zrozumienie zaistniałych sytuacji, jak również, przyjrzenie się dzieciństwu bliźniaczek z perspektywy jednej i drugiej, co znowu pozwala lepiej zrozumieć ich reakcje i podejmowane przez nie decyzje. Zwłaszcza że autorka częstuje czytelnika coraz to ciekawszymi faktami, które tylko z pozoru nie są ze sobą powiązane.

W książce nie zauważyłam specjalnych dłużyzn, czy wypełniaczy, tak irytujących mnie w różnych innych pozycjach. W moim odczuciu, to, w swoim gatunku naprawdę bardzo dobra powieść, ciekawa i zajmująca, niepozwalająca na nudę, a jednocześnie poruszająca kilka bardzo istotnych spraw i ukazująca pewne zagrożenia, które spotkać mogą nie tylko bliźniaczki. Przyznaję więc, że miło spędziłam z nią czas.

Jednak, aby nie było tak różowo, przyznać muszę, że zakończenie troszkę mnie zawiodło. Chociaż właściwie nie samo zakończenie, co sposób przeprowadzenia go. Jakoś tak nagle odniosłam wrażenie, że autorka zaczęła się spieszyć i po zakończeniu "przeleciała" się ślizgiem. Jeżeli to w co wplątała się jedna z sióstr, było tak poważne, jak przez całą książkę pani Brown przekonuje czytelnika, to w moim odczuciu ciut zbyt prędko i bez problemowo udało jej się z tego wyplątać.

Cała opowieść postępowała sobie do przodu bez pośpiechu, stonowanym tempem, odkrywając co, i raz coś nowego i ciekawego w historii bliźniaczek, aż tu nagle, od pewnego momentu wszystko dostało jakiegoś dziwnego przyspieszenia i zyskało formę niemal reportażową. Co trochę zakłóciło mi odbiór tej książki na poziomie rewelacyjnym, chociaż nadal uznaję, że jest to pozycja bardzo dobra i godna polecenia.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-03
× 16 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Będę tobą
Będę tobą
Janelle Brown
7.9/10

Błyskotliwa mieszanka powieści obyczajowej, psychologicznej i rozpalonego kalifornijskim słońcem thrillera. Sam jest trzeźwa od roku, to znaczy odkąd ostatni raz rozmawiała ze swoją bliźniaczką Elli....

Komentarze
@jorja
@jorja · ponad rok temu
Też odniosłam wrażenie, że zbyt szybko i nagle to wszystko się skończyło.
× 1
Będę tobą
Będę tobą
Janelle Brown
7.9/10
Błyskotliwa mieszanka powieści obyczajowej, psychologicznej i rozpalonego kalifornijskim słońcem thrillera. Sam jest trzeźwa od roku, to znaczy odkąd ostatni raz rozmawiała ze swoją bliźniaczką Elli....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Będę tobą"Janelle Brown to poruszająca opowieść o skomplikowanej więzi między bliźniaczkami, która zostaje wystawiona na największą próbę.Wciągająca mieszanka psychologicznego thrillera z kalifornij...

@Malwi @Malwi

Kolejna z zaległości za mną. Nie znałam wcześniej, twórczości Autorki, więc tym bardziej ucieszyłam się na możliwość poznania nieznanej mi dotąd Pisarki. O czym jest ta lektura i jakie są moje wrażen...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor
Oddam matkę w dobre ręce
Starości... cóżeś ty za niewdzięczna pani....

Nie znałam tej autorki i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce. Jestem więc tym bardziej pozytywnie zaskoczona rzetelnością i profesjonalizmem wykazan...

Recenzja książki Oddam matkę w dobre ręce

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl