Wpuść mnie recenzja

'' Usiłowano znaleźć jakieś wytłumaczenie . Żeby zrozumieć . ''

Jakiś czas temu obejrzałam film o tytule '' Pozwól mi wejść '' . Wersję szwedzką z 2008 roku . Kiedy okazało się że film jest nakręcony na podstawie książki , oczywiście zapragnęłam ją przeczytać . Jakoś nie mogłam jej znaleźć w bibliotece i pomysł ten odłożyłam na później . Parę dni temu książka wpadła mi w ręce sama i to dosłownie . Wyciągałam z półki zupełnie inną książkę , a ta po prostu potrącona prze tamtą zwyczajnie wypadła mi pod nogi . Więc chyba właśnie na nią przyszedł właściwy czas .

Pozycja ta jest niezwykle bogata w treść . Jest w niej sporo postaci . Autor bardzo dobrze zbudował swoich bohaterów . Zimne trzy tygodnie na szwedzkim blokowisku . Wśród normalnych ludzi , tylko jakichś dziwnie zimnych i smutnych . Zrezygnowani ludzie rozgrzewający się alkoholem . Rozwiedzione matki ze swoimi dziećmi , które wychowują same , urozmaicając sobie życie telefonicznymi awanturami z byłymi , nieodpowiedzialnymi mężami . Policjanci którzy wykazują skłonności do działań brutalnych , zwłaszcza wobec nie swoich dzieci . Czyli , nic nowego , w Polsce takich osiedli jest mnóstwo . Bezduszna młodzież bez grama empatii której nikt nie nauczył szacunku do drugiego człowieka i dorośli . Rodzice , nauczyciele którzy nie widzą , czy widzieć nie chcą , bo tak wygodniej ? Tak sobie '' dzieje się '' to senne , chłodne miasteczko , aż do czasu kiedy u jego brzegów zacumowała rosyjska łódź podwodna .
Na ludzi padł blady strach , bo co jeśli Rosjanie mają na jej pokładzie broń atomową ? Okazało się jednak że zagrożenie przyszło zupełnie z innej strony , znaleziony został nastolatek z którego spuszczono krew . Dopiero teraz zrobiło się prawdziwie strasznie .

W tym wszystkim żyje sobie Oskar , niespełna dwunastoletni chłopiec , mieszkający tylko z matką . Zahukany , zastraszony , moczący się chłopiec dręczony i poniżany przez swoich szkolnych kolegów . Pewnego wieczora Oskar poznaje na podwórku dziewczynkę . Chyba w jego wieku (jak na oko ocenia chłopiec) , dziwnie śmierdzącą i nie marznącą mimo cieniutkiego różowego golfiku . Jak nie trudno się domyślić , dwoje wyrzutków , dziwaków , outsiderów zaprzyjaźnia się . Oczywiście , przyjaźń ta ma swoją cenę , ale i Oskar i Eli płacą ją bez szemrania , bo tylko na siebie nawzajem mogą liczyć .

Bardzo spodobał mi się cytat którym zaczęłam moją opinię , skojarzył mi się z pewnym '' wierszykiem '' z Vonneguta który już przytaczałam przy okazji opiniowania jednej z jego książek . '' (...) A człowiek musi się głowić : czemu ? dlaczego ? jak ? (...) . W tej książce '' Wpuść mnie '' autor też kładzie nacisk na to jak ludzie muszą koniecznie racjonalizować wszystko co się wokół nich dzieje . Wszystko co dziwne muszą szybciutko wpakować w jakieś racjonalne ramy...bo inaczej zwariują . Książkę polecam i zaręczam że wampir w tej książce jest zupełnie inny niż chociażby metroseksualny Edward i jego kolesie wampiry ze '' Zmierzchu '' .