Uzdrowicielka recenzja

Tyle czekania, ale było warto!

Autor: @justus228 ·2 minuty
2022-09-19
Skomentuj
4 Polubienia
Lubicie książki z motywem słowiańskim? Czytacie w ogóle takie? Ja lubię od czasu do czasu po takowe sięgnąć w ramach odskoczni od romansów i thrillerów. Pamiętam jak dwa lata temu (OMG właśnie teraz do mnie dotarło, że tak długo trzeba było czekać na kolejną część!) przeczytałam „Zielarkę” autorstwa Kasi Muszyńskiej i byłam po prostu nią oczarowana. I choć zakończenie wyrwało mi serce (autorka wie o co chodzi), tak z niecierpliwością wyczekiwałam dalszych przygód Mareny i Eskila. Jakiś czas później w końcu się jej doczekałam! Co więcej, byłam świadkiem jej powstawania, co było dla mnie ogromnym zaszczytem. Z przyjemnością chłonęłam każdy rozdział. Na tę chwilę przeczytałam ją już trzy razy i za każdym razem zachwycam się jakby to było po raz pierwszy :D

Marena po niefortunnych wydarzeniach z poprzedniego tomu, wreszcie zaskrobiła sobie sympatię wsród mieszkańców Bydgostii, choć nie u wszystkich, bowiem zdarzają się osoby, które patrzą na nią nieprzychylnym wzrokiem i są w stosunku do niej nieufni. Może to za sprawą Eskila, wiecznie skrytego wikinga, o którym nic kompletnie nie wiedzą? Tym bardziej, że w osadzie zaczyna dochodzić do tajemniczych morderstw, a najbardziej podejrzaną osobą jest właśnie on… Kto jest mordercą? I co wspólnego ma z tym wszystkim Marena?

To była naprawdę fantastyczna przygoda, móc wraz z głównymi bohaterami podróżować po odległych krainach! Na samym początku cieżko było mi się wgryźć w te „inne” imiona, ale z czasem władałam nimi sama, tak jak Marena żarem :P Wspaniale było znów poczytać o bohaterach, którzy skradli moje serce przy „Zielarce”. Z każdą stroną im kibicowałam, a jak cokolwiek stanęło na ich drodze, przeżywałam to podwójnie! Uwielbiam styl pisania autorki, ona dosłownie czaruje słowem, przez co historie wychodzące spod jej pióra, czyta się z ogromną przyjemnością, dosłownie zatracając się w świecie magii, zjaw i innych tworów mitycznych.

Historia podzielona jest na trzy części, a w każdej z nich zadzieje się coś co nieraz wywoła ciarki na plecach. Czy to znalezienie martwej dziewki, czy odwiedziny w pewnym zamku, bądź wyprawa do miejsca, które powinno być zamknięte, odgrodzone, a wręcz niedostępne dla nikogo! Każdą stronę dosłownie chłonęłam, z niecierpliwością poznając kolejne wydarzenia, wprost nie mogąc doczekać się finału. I wiecie co? Jestem w tej historii zakochana równie mocno co w „Zielarce” i z ogromną przyjemnością jeszcze nieraz do niej wrócę! Oprócz moich ukochanych głównych bohaterów, autorka wprowadziła też tajemniczą postać Worlanda oraz Jagę, której historię również niejako poznamy. „Uzdrowicielka” będzie odkrywać przed nami wydarzenia z dwóch perspektyw czasowych - czasy „obecne” to rok 1112, a poprzednie zaczynają się w 903 roku i to właśnie te przeszłe będą nam opowiadać historię Jagi, która jest niemniej emocjonująca niż historia Mareny. Obie panie stworzą nam świetny klimat, z którego naprawdę ciężko się później wydostać i powrócić do rzeczywistości! A wszystkie wydarzenia będą zbiegać się z czasem w jedną całość i tłumaczyć większość rzeczy, które autorka w idealny sposób wplotła w historię, tak aby czytelnik ani przez chwilę nie stracił nią zainteresowania! Ogromnie podobał mi się wątek Jagi, ale więcej Wam nie zdradzę, bo poznawanie go samemu, jest znacznie przyjemniejsze :D Ja jestem zachwycona „Uzdrowicielką” i ogromnie Wam ją polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-03
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Uzdrowicielka
Uzdrowicielka
Katarzyna Muszyńska
8.8/10
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej, tom 2

Marena zdołała zaskarbić sobie sympatię i zaufanie mieszkańców Bydgostii. W końcu znalazła swoje miejsce na ziemi, a jej myśli coraz częściej krążą wokół skrywającego wiele sekretów wikinga. Gdy jest...

Komentarze
Uzdrowicielka
Uzdrowicielka
Katarzyna Muszyńska
8.8/10
Cykl: Zielarki z Góry Kujawskiej, tom 2
Marena zdołała zaskarbić sobie sympatię i zaufanie mieszkańców Bydgostii. W końcu znalazła swoje miejsce na ziemi, a jej myśli coraz częściej krążą wokół skrywającego wiele sekretów wikinga. Gdy jest...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Publikacja ta jest kontynuacją książki pt.: "Zielarka". Dla mnie jednak, jest to pierwsze spotkanie z piórem Autorki. Czy udane? Co znajdziemy w tej lekturze? I jakie są moje wrażenia po przeczytaniu...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Czasami zdarzają się książki, na których kontynuację czeka się niecierpliwie przebierając nogami. Dla mnie były to dalsze losy Zielarki vel. Uzdrowicielki. Czy jeszcze ktoś tak bardzo czeka na swoich...

@paulinkaw @paulinkaw

Pozostałe recenzje @justus228

Demony ciemności
I jak tu nie stracić głowy dla bohatera powieści! Świetna historia!

Sandra Robins jest idealnym przykładem osoby, która zrobi wszystko aby zrealizować swoje marzenie. Z twórczością autorki znam się już od pierwszej jej książki, kiedy to ...

Recenzja książki Demony ciemności
Hela sama. Dmucha nos
Nauka dmuchania noska i ogólna pomoc w razie choroby dziecka

"Hela sama" to seria, która moim dzieciom ogromnie się podoba. Ja też bardzo ją lubię, bowiem mała Hela jest po prostu przesłodka, co więcej każda książka napisana jest ...

Recenzja książki Hela sama. Dmucha nos

Nowe recenzje

Pocałunki w ciemności
Pocałunki w ciemności
@marcinekmirela:

RECENZJA „POCAŁUNKI W CIEMNOŚCI” AUTOR: NELL GRUDZIEŃ WYDAWNICTWO: ALE „Muzyka była ogromną potęgą, a j...

Recenzja książki Pocałunki w ciemności
Zatokowa dewiacja
Nie da się iść przez życie, nie ryzykując
@WioletaSado...:

"Nie da się iść przez życie, nie ryzykując (…)". "Artefakt umysłu" i "Niezabliźniona nić" to tytuły dwóch wcześniejsz...

Recenzja książki Zatokowa dewiacja
Dama w kapeluszu
„Dama w kapeluszu” Anna Stryjewska
@martyna748:

Dzisiaj mam dla Was recenzję książki, po którą postanowiłam sięgnąć z dwóch powodów. Pierwszy z nich jest taki, że uwie...

Recenzja książki Dama w kapeluszu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl