The Most 2 recenzja

🕊ℛ𝑒𝒸𝑒𝓃𝓏𝒿𝒶 𝓅𝒶𝓉𝓇𝑜𝓃𝒶𝒸𝓀𝒶 🕊

Tytuł: “The most 2”
Autor: Julia Rejent
Wydawnictwo: Niezwykłe
Ocena: 10000/10 ✨

Współpraca reklamowa: @wydawnictwoniezwykle

Rozpoczyna się nowa przygoda. Annabelle wraz ze znajomymi jedzie do Francji. To zaskakujące jak czas szybko płynie, ponieważ niedawno ta wycieczka była odległym planem. Dziewczynie nie chce tam jechać. Wyczuwa różne dramy, w których nie zamierza brać udziału.
Oczywiście, gdyby tego było mało na wycieczce będzie Nathan. Chłopak, którego chce unikać jak ognia. Jednak nie może przestać o nim myśleć. Kiedy tylko widzi go z inną dziewczyną, czuje zazdrość.
Z drugiej strony on nic jej nie obiecywał. Dlaczego to tak boli? Jedna noc, kiedy Nathan wkrada się do jej pokoju zmienia wszystko…

Pierwszy tom to taki spacerek w porównaniu z tym. Tam poznajemy bliżej bohaterów, tutaj już skupiamy się na ich uczuciach i chemii jaka jest pomiędzy nimi.

Jak to bywa każdy z nas ma problemy. Tutaj jest tak samo. Muszą walczyć z duchami przeszłości, albo z teraźniejszością. Dla niektórych każdy, kolejny dzień jest niepewny.

Jest to książka wypełniona słodkością, jednak nie przesadzona. Niektóre momenty sprawiły, że miałam motylki w brzuchu i czytałam je z uśmiechem na twarzy. Nie obyło się też bez śmiechu. Były momenty, kiedy śmiałam się jak głupia.

Oczywiście był też ból. BÓL. Powiem tak. Dobrze, że początek to nadrobił bo szkoda by mi było znęcać się nad książką. Kara musiała być i stała w rogu, myśląc nad swoim zachowaniem.

Mamy tutaj slow burn, głównie ze względu na Anabelle, ponieważ boi i nie chce obdarzać szybko innych zaufaniem. Jednak dziewczyna postanowiła otworzyć się przed nim i zobaczyć co przyniesie czas. Na pewno były dla niej to wspaniałe chwile.

Mam swoje ulubione momenty w książce o których mogłabym ciągle mówić. Kocham grę “prawda czy wyzwanie” <3

Z każdą nową stroną bohaterzy dojrzewają do podjęcia późniejszych decyzji. Mimo, że moemntami mogą być bolesne to uczą się na własnych błędach.

Styl pisania Julki jest wspaniały. Utwierdzam się w tym z każdą kolejną jej książką. Co nowa strona to nowa emocja.
Tempo czytania też miałam bardzo syzbkie. Dosłownie jeden wieczór i skończyłam. Wiadomo, trzeba mieć czas, ja akurat wtedy go znalazłam.

Myślę, że “The most 2” spodoba się szczególnie fanom new adult. Oczywiście innym na pewno też!
W książce jest wielu ciekawych bohaterów, z którymi możecie się utożsamić. Przeżyjecie wspaniałe emocje. Dobra może płacz nie. Myślę, że najlepiej to będzie zapomnieć o kilku ostatnich stronach.

Jest to idealna książka na wieczór. Nie zajmie wam wiele czasu, a będziecie się świetnie podczas czytania bawić.

Czytajcie i dawajcie znać co sądzicie!

Buziaki <3