“Ukochana rajdowca”
Oba tomy za mną. Też już przeczytaliście ? Jeśli nie - to trzeba nadrobić. Ta dylogia jest idealna dla fanów wątku hate-love, książek z silnymi bohaterami, historii pełnych emocji i duuużej szybkości.
Pierwszy tom zakończył się tak, że można by pomyśleć, że część "hate" już za nami i zostanie tylko "love". Ale gdyby Madie nie była taka uparta i nieufna, gdyby jej strach tak nią nie rządził, to może i by tak było. Jednak przed bohaterami wciąż wiele przeszkód do pokonania. Czy w końcu będą razem ? Czy im się uda ?
W pierwszej części były tylko wzmianki na temat brata Madie, tu poznajemy go osobiście. Dowiadujemy się czemu dziewczyna darzy brata taką niechęcią, co doprowadziło do tego, że tak bardzo się od siebie odsunęli. Czy jest szansa by rodzeństwo dało sobie kolejną szansę ? Co się stanie gdy Jax dowie się kim tak naprawdę jest Madie ?
Ten chłopak ma bez wątpienia urwanie głowy ze swoją wybranką serca. Nie dość , że ojciec daje mu się notorycznie we znaki to jeszcze ona wciąż albo przed nim ucieka albo zaskakuje go czymś czego zupełnie się nie spodziewał. Jeżeli ktoś nie zdążył znienawidzić ojca Jaxa czytając poprzedni tom, bez wątpienia tu da radę. Tego potwora nie da się zrozumieć... Do czego posunie się burmistrz Austin by jak najlepiej wypaść w wyborach ?
O ile w pierwszej części Madie mnie irytowała, tu autorka pozwoliła nam lepiej zrozumieć jej uczucia, tok myślenia, wątpliwości. Kamila pokazuje nam, że pod maską złośliwej, wrednej i wręcz oziębłej zadziory , skrywa się zraniona dziewczyna, która przeraźliwie boi się miłości i straty kolejnej ważnej dla niej osoby. Czy Jaxowi uda się przekonać ją, że przy niej zostanie ? A może znudzi mu się walka o jej uczucia?
Chyba jednak strach przed utratą Jaxa działa na Madie motywująco. W końcu to ona zaczyna zabiegać o niego. Miła odmiana. Ale niełatwa walka przed nią bo nie jedna osoba uparła się by zniszczyć to co zrodziło się między tą dwójką.
Ta część podobała mi się bardziej. Zmiana jaka zaszła w bohaterce zadziałała na korzyść całej historii. Mimo, że wciąż trwa swego rodzaju przepychanka między Madie i Jaxem, kocham - nie kocham , na zmiany, to z przejęciem śledziłam ich działania. Bałam się o nich bo takich momentów, w których strach miesza się z niedowierzaniem jest tu pod dostatkiem.
Nie brakuje też zwrotów akcji. Jeden sen, jeden wyścig , jeden wywiad, jeden pocałunek czy też jedno zdjęcie ... Tak wiele może zmienić. I zmian w życiu nie tylko głównych bohaterów możecie się tu spodziewać. Ale większości z tego co książka zawiera , nie da się przewidzieć.
Każdego czytelnika czeka tu wiele zaskakujących chwil i cała masa emocji. Cała ta książka to jeden wielki wyścig o miłość. Czy wygra to prawdziwe uczucie ? Czy we dwoje dojadą do mety ? Przekonajcie się sami. Warto.
Autorka udowodniła tu ( po raz kolejny) , że świetnie potrafi pisać o uczuciach nie tworząc przy tym słodkiej i uroczej historii, tylko taką przejmującą, wciągającą, która pędzi jak ten bolid po torze 🔥 serdecznie dziękuję Niegrzeczne Książki za egzemplarz do recenzji, autorce za solidną dawkę wrażeń i gorąco polecam każdemu kto jeszcze nie zna tej serii ❤️