Ukryci recenzja

Ukryci

Autor: @zaczytana_mama_dwojki ·1 minuta
2022-06-28
Skomentuj
1 Polubienie
Niepełnosprawny syn Marty znika w niewyjaśnionych okolicznościach. W trakcie poszukiwań okazuje się, że to nie jest jednostkowy przypadek, a podobnych uprowadzeń było przynajmniej kilka. Kobieta postanawia rozpocząć własne śledztwo, a pomaga jej w tym ojciec innego zaginionego dziecka.

Wow, co tu się działo! W pewnym momencie sama czułam się jak na kozetce u psychiatry. Totalny mętlik w głowie połączony z dezorientacją. W jednej chwili wszystkie moje przypuszczenia wywracały się do góry nogami. Wiedziałam, że już nic nie wiem, by dosłownie za chwilę znów powrócić do swoich przypuszczeń. I tak kilka razy. Panie Marku przecież to niehumanitarne tak poniewierać czytelnikiem.

Autor w swojej książce osadza osoby z różną niepełnosprawnością i w związku z tym ukazuje jak różni ludzie radzą sobie z własnymi ograniczeniami. Zaznacza, jaki wpływ ma otoczenie i jak łatwo zniszczyć słabe jednostki, wypaczyć ich psychikę.
"To właśnie dzieciaki ze szkoły zniszczyły w nim tego wesołka, tego silnego chłopaka, którym był."
Jednocześnie to opowieść o sile i zaangażowaniu najbliższych. O matce, która jest w stanie zrobić wszystko dla dobra własnego dziecka, ale także o sile braterskiej miłości.

To co mnie najbardziej zaciekawiło to posłużenie się w fabule zagadnieniami hipnozy oraz katalepsji. Mnie od dawna fascynuje i jednocześnie zastanawia cały mechanizm hipnozy. Jestem ciekawa czy byłabym podatna na tego typu manipulacje. Jeśli chodzi o katalepsję to przeraża mnie jej fizjologiczny stan czyli tzw. paraliż senny.

By nie było tak słodko muszę zaznaczyć, że rozczarowało mnie zakończenie. Moim zadaniem w porównaniu do całości jest po prostu nijakie, urwane, pozostawia mnóstwo niedopowiedzeń.

Atmosfera w trakcie czytania cały czas się zagęszczała i z niecierpliwością czekałam na ten punkt kulminacyjny. Kiedy już go osiągnęłam poczułam się jakby mnie ktoś nagle popchnął, a ja gwałtownie poturlałam się w dół. Bez ostrzeżenia i jakiegokolwiek wyjaśnienia.
Jak Autor nadmienia, to Jego pierwszy thriller psychologiczny i moim zdaniem, mimo małych zgrzytów poradził sobie z zadaniem bardzo dobrze. Jest napięcie, historia intryguje i angażuje czytelnika. Nie brakuje też różnorodnych emocji.
Polecam!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ukryci
Ukryci
Marek Stelar
7.1/10

Marcie Sygit wali się świat, kiedy jej niepełnosprawny syn zostaje uprowadzony. Okazuje się, że Piotrek nie jest jedyny, a porywacz działa już od roku. Zniechęcona brakiem postępów w śledztwie samot...

Komentarze
Ukryci
Ukryci
Marek Stelar
7.1/10
Marcie Sygit wali się świat, kiedy jej niepełnosprawny syn zostaje uprowadzony. Okazuje się, że Piotrek nie jest jedyny, a porywacz działa już od roku. Zniechęcona brakiem postępów w śledztwie samot...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zastanawialiście się kiedyś nad skalą zaginięć dzieci? Ja wiem ,że to jest taki temat który dopóki nas bezpośrednio nie dotyczy to również mniej nas interesuje. Owszem słyszymy od czasu do czasu w me...

@kuklinska.joanna @kuklinska.joanna

„Dążenie do doskonałości jest drogą, która nigdy się nie kończy. Chodzi o to, jak daleko jesteś w stanie nią dojść, bo do końca pewnie nigdy”. Nazwisko tego autora, jest dla mnie zawsze gwarancją u...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @zaczytana_mama_d...

Grzęzawisko
Grzęzawisko

"Odkąd tu jestem, mam wrażenie, że brodzę w jakimś cholernym grzęzawisku. Wszyscy są umoczeni po łokcie. Jeden fałszywy krok i już cię nie ma. Idziesz pod wodę." Na bag...

Recenzja książki Grzęzawisko
Błękitny koliber
Błękitny koliber

"Wiedziałam jedno: nie spocznę, jakem Bogna Zasławska, póki nie odgadnę, co takiego miał na myśli umierający potomek porcelanowej familii z Delftu." Fabuła tej powieści...

Recenzja książki Błękitny koliber

Nowe recenzje

Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
Za duży na bajki 2
Prawda zamiast bajki
@filmiks:

Życie to nie bajka, ani gra komputerowa. Nie ma w nim prostego podziału na "dobrych" i "złych", schematów i scenariuszy...

Recenzja książki Za duży na bajki 2
Manipulacja
Dobry debiut
@zaczytanaangie:

Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że za mną lektura kolejnego kryminalnego debiutu. Czasami mam wrażenie, że tylko po ni...

Recenzja książki Manipulacja
© 2007 - 2024 nakanapie.pl