Ukryty pokój recenzja

Ukryty pokój

Autor: @Jezynka ·1 minuta
2020-12-21
Skomentuj
7 Polubień
Wspominałam już kiedyś że komisarz William Wisting, bohater książek Jørna Liera Horsta to moja ulubiona (obok Kurta Wallandera) postać policjanta w literaturze kryminalnej. Wydaje mi się że autentyzm tej postaci i pokazania tego jak wygląda prawdziwa praca zespołu śledczego sprawiło że książki norweskiego pisarza (i byłego śledczego) od lat cieszą się niesłabnąca popularnością.
Ale jak to z długą serią bywa jedne są wciągające, inne zaś po prostu nudne i nigdy nie wiadomo na jaką akurat się trafi (dokładnie tak jak z pralinkami w bombonierce - czasami belgijska czekolada a czasami wyrób czekoladopodobny).

"Ukryty pokój" nie zapowiadał się najlepiej. Unikam jak ognia książek z wątkami politycznymi bo nasza codzienność w tej kwestii dostarcza nam aż za wiele bodźców a tu już w pierwszym rozdziale dowiadujemy się że komisarzowi Wistingowi zostaje tajne śledztwo które dotyczy osoby zmarłego niedawno polityka, byłego ministra. W jego domku letniskowym zostają znalezione kartony z pieniędzmi niewiadomego pochodzenia. Suma jest ogromna. Rodzą się więc pytania skąd się wzięła w posiadaniu polityka: korupcja, współpraca ze służbami obcych państw a może kradzież.
Aby poznać odpowiedź na to pytanie William Wisting musi prześledzić wnikliwie karierę polityczną i życie prywatne byłego ministra aby dowiedzieć się w jaki sposób wszedł w posiadanie tej gotówki. Szybko udaje mu się wpaść na właściwy trop i odkryć że z tą sprawą łączy się jeszcze jedno niewyjaśnione śledztwo - zaginięcie przed laty młodego wędkarza po którym zaginął wszelki ślad. Nad dojściem do prawdy pracuje niewielki zespół do którego dołączyła też Line, córka komisarza. Pod pretekstem pisania artykułu o starych nierozwiązanych sprawach zbiera informacje które również popychają śledztwo do przodu.
Powoli wątki zaczynają się zazębiać a wyjaśnienie zagadki wydaję się być na wyciągnięcie ręki. Jednak autor nie byłby sobą gdyby nie zafundował czytelnikom w najmniej spodziewanym momencie nieoczekiwanej wolty która sprawia że dotychczasowe ustalenia biorą w łeb a śledztwo zaczyna się od początku.

Na szczęście polityki w "Urytym pokoju" niewiele. Jest za to sprawnie uknuta intryga, bohaterowie w którym kompetencje śledcze nietrudno uwierzyć i akcja która trzyma w napięciu choć samo rozwiązanie zagadki odrobinę rozczarowuje.

Mimo to polecam. Dobra powieść bez hektolitrów bryzgającej krwi i dziesiątek trupów jak to teraz w modzie. Po prostu kryminał vintage.

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ukryty pokój
Ukryty pokój
Jørn Lier Horst
7.1/10
Cykl: William Wisting, tom 12

Komisarz William Wisting wkracza w świat wielkiej polityki! Gdy szanowany działacz Partii Pracy, Bernhard Clausen, umiera na zawał serca, William Wisting zostaje pilnie wezwany na rozmowę przez proku...

Komentarze
Ukryty pokój
Ukryty pokój
Jørn Lier Horst
7.1/10
Cykl: William Wisting, tom 12
Komisarz William Wisting wkracza w świat wielkiej polityki! Gdy szanowany działacz Partii Pracy, Bernhard Clausen, umiera na zawał serca, William Wisting zostaje pilnie wezwany na rozmowę przez proku...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka ta wpadła mi nie przez przypadek do czytania - jestem miłośniczką komisarza Williama Wistinga. Uwielbiam książki Horsta a jego książki są moim pewniakiem. Dlatego "Ukryty pokój" musiałam prze...

@aditka @aditka

Zawsze myślałam, że ostatnimi czasy Norwegia stoi cywilizacyjnie wyżej niż Polska. Tymczasem czytam historię, która niby dzieje się w Norwegii, ale powinna rozgrywać się w jakiejś republice bananowej...

@Rudolfina @Rudolfina

Pozostałe recenzje @Jezynka

BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!
Zamknięte drzwi
Zamknięte drzwi

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytnik...

Recenzja książki Zamknięte drzwi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka