Ja, Potępiona recenzja

Umrzeć po raz trzeci

Autor: @z_glowawksiazkach ·2 minuty
2020-07-18
Skomentuj
5 Polubień
Trzecia cześć przygód byłej diablicy i niedoszłej anielicy Wiktorii. Przyznam, że bardzo obawiałam się tej części, bałam się, że to już za dużo, że coś może nie wyjść, że znów autorka zaserwuje Nam ten sam odgrzewany kotlet, tylko w innej scenerii. Jednak nie było tak źle.

Fakt sceneria się zmienia. Tym razem poznajemy trzeci z zaświatów – czyli Tartar, do którego Wiktoria trafia po śmiertelnym wypadku. Jak wiadomo z poprzednich części, Tartar jest miejscem, gdzie trafiają dusze potępione, czyli najwięksi mordercy, gwałciciele, którzy nie żałują swoich czynów. Dlaczego więc trafiła tam dwudziestoletnia dziewczyna? Oczywiście w wyniku przypadku. Zaszła pewna pomyłka, gdyż to nie ona miała zostać potrącona przez ciężarówkę z mrożonkami, a Piotruś. I swoje diabelskie pazury maczał w tym oczywiście Beleth. Kiedy przystojny diabeł zorientował się, że na wieczne potępienie skazał swoją ukochaną, a nie swojego konkurenta, szuka sposobu, jak ją uratować.

Nie ma się co rozpisywać na temat humoru, gry z historią, bo to wszystko, tak jak w poprzednich częściach, zostało zachowane. Mamy tutaj nieco więcej mitologii, bo pojawia się Charon, Achilles, Cerber. Widać, że tworząc Tartar autorka bardziej skierowała się w stronę wierzeń przedchrześcijańskich, co jest dobrym posunięciem, gdyż pokazuje, że jest to świat nie stojący w opozycji ani do Nieba ani do Piekła. Jest osobnym bytem, dodatkowo bardzo szarym i smutnym. Bo wszystko w Tartarze jest nijakie ( co tu akurat jest plusem). Byłam ciekawa, jakich mieszkańców Miszczuk umieści w tym świecie i jak połączy największych zbrodniarzy ze swoim humorem. Mówiąc wprost, chciałam zobaczyć, czy autorka nie posunie się za daleko, bo nie oszukujmy się – tam gdzie Hitler i komedia czasem wychodzi niesmacznie. Jednak muszę przyznać, że Katarzyna Berenika Miszczuk umie to robić i umieszczając w książce Hitlera, Nerona, Elżbietę Batory zrobiła to w sposób wyważony, z humorem, ale zachowując umiar.

„Ja, potępiona” podobało mi się dużo bardziej od „Ja, anielica” prawdopodobnie dlatego, że jest tu mało Piotrka, za którym nie przepadam (zdecydowanie należę do #teambeleth), ale również dlatego, że bohaterowie odrobinę ruszyli naprzód. W przystojnym diable odzywają się jakieś pokłady uczuć, w pewnym momencie ma chyba nawet wyrzuty sumienia. Dalej jest egoistycznym diabłem, dla którego liczy się on sam, jednak coś tam mu w duszy (sic!) zaczyna drgać. Wiktoria też zaczyna wiedzieć czego chce i stara się do tego dążyć.

Trzecia cześć dorównuje pierwszej. Już nawet przyzwyczaiłam się do tych baaardzo fantastycznych rzeczy, a jeśli mówi to osoba, która za fantastyką nie przepada, to znaczy, że jest to naprawdę dobra książka.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-08
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ja, Potępiona
3 wydania
Ja, Potępiona
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.9/10
Cykl: Wiktoria Biankowska, tom 3

W wyniku kolejnej diabelskiej intrygi była diablica i niedoszła anielica Wiktoria po raz kolejny umiera, w efekcie czego trafia do Tartaru. Miejsca tak strasznego, że nie mają tam wstępu nawet istoty...

Komentarze
Ja, Potępiona
3 wydania
Ja, Potępiona
Katarzyna Berenika Miszczuk
7.9/10
Cykl: Wiktoria Biankowska, tom 3
W wyniku kolejnej diabelskiej intrygi była diablica i niedoszła anielica Wiktoria po raz kolejny umiera, w efekcie czego trafia do Tartaru. Miejsca tak strasznego, że nie mają tam wstępu nawet istoty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Seria o Wiktorii Biankowskiej na swój sposób mnie zauroczyła, a drugi tom jej przygód wciągnął mnie na tyle, że po jego skończeniu niemal od razu zapragnęłam przeczytać część kolejną. Po Ja, potępion...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Ja, potępiona o już moje trzecie spotkanie z tym cyklem. Książki Katarzyny Bereniki Miszczuk zostały ostatnio wznowione przez wydawnictwo, więc postanowiłam się z nimi zapoznać. Na portalu lubimyczyt...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Pozostałe recenzje @z_glowawksiazkach

Klinika
Klinika Życia

Przygodę z twórczością Klaudii Muniak zaczęłam właśnie od "Kliniki" i po lekturze wyciągnęłam dwa wnioski: albo thriller medyczny to gatunek, który mnie nie porwał, albo...

Recenzja książki Klinika
Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków
Współczesna wiedźma

Wiedźmą nie jestem (choć kto to tam wie!), ale książkę Dobromiły Agiles przeczytałam z ogromną przyjemnością. Autorka zabiera nas w magiczny świat słowiańskich wierze...

Recenzja książki Słowiańska wiedźma. Rytuały, przepisy i zaklęcia naszych przodków

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie