Utracony raj recenzja

Utracony raj to naprawdę dobry debiut!

Autor: @justus228 ·3 minuty
2022-07-21
Skomentuj
4 Polubienia
„Utracony raj” to pierwszy tom serii „Demony”, będący jednocześnie debiutem Anny Wójcik. Ale jak to jest z tymi debiutami? Czytacie? Lubicie? A może wolicie jednak czytać dzieła swoich sprawdzonych autorów? Jeśli o mnie chodzi - nie mam nic przeciwko czytaniu debiutów, a wręcz bardzo je lubię, bowiem nieraz można trafić na ogromne perełki! Oczywiście słabe tez się trafiają, jednakże nie jest to dla mnie powodem rezygnowania z przyjemności poznawania nowych autorów. Jestem pod ogromnym wrażeniem historii, którą stworzyła dla nas Anna Wójcik. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało i wywołała we mnie naprawdę sporo emocji - a to właśnie m.in. ich szukam w każdej książce!

Juliette urodziła się w rodzinie mafiijnej, z której nie można uciec. I choć dziewczyna myślała, że jej sie to udało, przeszłość wróciła do niej szybciej niż myślała. 10 lat po ucieczce z rodzinnego domu, kobieta jest szczęśliwą mężatką i matką malutkiej Chloe, która jest dla niej całym światem. Ale pewnego dnia to szczęście zostaje jej zabrane, a ona sama trafia na nowo do świata, z którego jak myślała, udało jej się uciec… Czy Julii uda odnaleźć się zaginioną córkę? Czy Liam Harris, największy rywal i wróg jej ojca, będzie w stanie jej pomóc?

Autorka ma fantastycznie lekkie pióro, dzięki czemu przez tą książkę dosłownie się przepływa. Ani przez chwilę nie czułam się znudzona, a sama fabuła bardzo mi się podobała. Oczywiście motyw porwania w mafii jest mi już znany, ale to w żaden sposób nie przeszkadzało mi podczas poznawania historii Juliette. Nie zabrakło tutaj nieoczekiwanych zwrotów akcji, które co tu dużo mówić, nieraz mnie zaskoczyły i zszokowały. Momentami nawet łapałam się na tym, że mówię do głównej bohaterki co ma robić, ale ona w żaden sposób nie chciała mnie słuchać :P W książce co chwile coś się dzieje, a wszystko to jest opisane w naprawdę ciekawy sposób, przez co każde zdanie chłonie się z zainteresowaniem i przyjemnością.

Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, a zwłaszcza Liam, dla którego z pewnością sama straciłabym głowę, gdybym poznała go na żywo ;) Był okrutny, brutalny, bezwzględny a jednocześnie opiekuńczy i pewny siebie. Na szczęście autorka cały czas utrzymywała jego zachowanie i postępowanie „na tym samym poziomie”, przez co jego osoba nie stała się naraz miałka i nijaka pod wpływem uczuć. Pomimo wszystko nie dał sobie w kasze dmuchać, nawet osobom, które były mu bliskie. Ogromnie podobała mi się też postać koszulowego maniaka Jake’a. Wprowadzał ogrom śmiechu do całej książki, ale nie tylko śmiechu, bo pomimo wszystko był, jak dla mnie, najbardziej ogarniętą osobą z nich wszystkich - podchodzący do wszystkiego racjonalnie i z głową, a nie myślący i działający pod wpływem emocji. Oczywiście ogromny plus również za kreacje „Cruelli de mon” Kate - ależ ona mnie denerwowała, chyba bardziej ja jej nie lubiłam, niż Julia :D
Jedna rzecz, która z początku trochę mi przeszkadzała, to „zbyt proste” odzywki bohaterów. Jak na świat mafii, były one trochę za dziecinne. Ale na szczęście z czasem przestałam zwracać na nie uwagę ;)

Tak jak pisałam wcześniej, jestem pod ogromnym wrażeniem historii stworzonej przez Anne Wójcik i z niecierpliwością będę wypatrywać kontynuacji serii Demony, bowiem to zakończenie…. I to w takim momencie… no to jest niedopuszczalne ;) ale jak widać autorzy lubią trzymać nas w niepewności, jednocześnie testując nasze granice cierpliwości ;) Polecam! Ale i ostrzegam - dla Liama można stracić głowę ;)


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-10
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Utracony raj
Utracony raj
Anna Wójcik
8.7/10
Cykl: Demony (Anna Wójcik), tom 1

Z mafii nie da się uciec. Juliette naiwnie wierzyła, że będzie to możliwe. Juliette od dziecka rozumiała prawa rządzące jej światem. Wiedziała, kim jest jej ojciec i czym się zajmuje. A co gorsza, że...

Komentarze
Utracony raj
Utracony raj
Anna Wójcik
8.7/10
Cykl: Demony (Anna Wójcik), tom 1
Z mafii nie da się uciec. Juliette naiwnie wierzyła, że będzie to możliwe. Juliette od dziecka rozumiała prawa rządzące jej światem. Wiedziała, kim jest jej ojciec i czym się zajmuje. A co gorsza, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

" Utracony Raj" ~ A. Wójcik [...] 𝐖𝐬𝐳𝐲𝐬𝐭𝐤𝐨 𝐰𝐲𝐠𝐥𝐚𝐝𝐚 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞, 𝐠𝐝𝐲 𝐩𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲𝐦𝐲 𝐧𝐚 𝐜𝐨𝐬 𝐳 𝐛𝐨𝐤𝐮 𝐢 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐝𝐳𝐢𝐦𝐲 𝐰𝐧𝐞𝐭𝐫𝐳𝐚. 𝐆𝐝𝐲 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐣𝐫𝐳𝐲𝐦𝐲 𝐬𝐢𝐞 𝐛𝐥𝐢𝐳𝐞𝐣, 𝐦𝐨𝐳𝐞𝐦𝐲 𝐝𝐨𝐬𝐭𝐫𝐳𝐞𝐜 𝐜𝐨𝐬 𝐰𝐢𝐞𝐜𝐞𝐣 𝐧𝐢𝐳 𝐬𝐚𝐦𝐞 𝐳𝐚𝐥𝐞𝐭𝐲, 𝐚𝐥𝐞 𝐠𝐝𝐲 𝐣𝐞𝐬𝐭𝐞𝐬𝐦𝐲...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Każdy z nas ma swoje demony, które spycha w najdalsze otchłanie swojej świadomości. Julia uciekła z koszmaru, jakim było jej życie. Dziesięć lat życia w strachu, starając się stworzyć namiastkę bezpi...

@lubie.to.czytam @lubie.to.czytam

Pozostałe recenzje @justus228

Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Jedna z ulubionych książek moich dzieci!

"Niesamowita Betty" po raz kolejny jest naszym numerem jeden podczas czytania bajek na dobranoc. No po prostu czasem już przewracam oczami, jak za setnym razem przy pyta...

Recenzja książki Niesamowita Betty. Niespodzianka dla mamy
Miłosne równanie
Strasznie mnie wymęczyła ta historia...oj strasznie

Motyw różnicy wieku, to coś co polubiłam dopiero od niedawna. I to za sprawą Lucii Franco i jej serii "Na krawędzi". O matko, ta seria jest tak fenomenalna, że sięgając...

Recenzja książki Miłosne równanie

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem