Dosyć długo czytałem pozycję Kozak i Wasilewskiego, bo to rzecz gęsta w treść, wymagająca uważnej i powolnej lektury.
Książka poświęcona jest przekonaniom, jakie wynosimy z domu rodzicielskiego, temu systemowi nakazów, zakazów i powiedzonek, które głęboko w nas zapadają i prowadzą przez życie, niestety, w większości są to słowa raniące, ograniczające wręcz toksyczne. Obrazowo autorzy porównują przekonania do gorsetu, lub ciasnego ubrania, które bardzo nas uwierają w życiu dorosłym.
Struktura pierwszej części książki jest taka, że autorzy przedstawiają kilka typowych przekonań, które analizują w sposób systematyczny. Na początku podają historię wziętą z życia ilustrującą dane przekonanie. Potem piszą o powikłaniach, które powoduje to przekonanie czy też zaklęcie, o jego źródłach, o jego społecznym kontekście, wreszcie o sposobach zmiany przekonania, czy też zdjęcia mocy zaklęcia.
Mamy tu różne przekonania, na przykład: ojciec wie lepiej (nie miej swojego zdania), nie rób kłopotu (nie chciej), chłopaki nie płaczą (nie czuj) i kilka innych. Siłą rzeczy niektóre są mi bliższe, inne raczej dalekie. Ale to bardzo ciekawe, czasami poruszające rozważania, myślę, że każdy znajdzie na liście analizowanych przekonań takie, które zna i pamięta.
Z drugiej strony dyskusja o przekonaniach jest nierówna, bo rozważania o społecznym kontekście jakoś mało korespondują z częścią psychologiczną. Poza tym opowiadając o społecznym kontekście przekonań, autorzy dosyć często wchodzą w politykę, w sumie dosyć kontrowersyjne to jest, jak wszystko, co polityczne. Inną słabością są rady na to jak zmienić toksyczne przekonanie, to nie taka prosta sprawa, jeśli się w ciasnym gorsecie tkwiło przez dziesięciolecia, to trudno go zrzucić ot tak, na podstawie kilku rad. Widzę tu potrzebę dużej, systematycznej pracy, często konieczna jest pomoc terapeuty.
Bardzo ciekawa jest druga część książki traktująca o ważnych słowach, którymi działami na innych. Owe słowa to: przepraszam, wybaczam, dziękuję, doceniam, proszę, wybieram i obiecuję. Mnie najbardziej przekonała dyskusja na temat słowa 'doceniam' pozostałe wywody nie były tak przekonujące.
Mimo tych drobnych zastrzeżeń uważam, że książka jest niezwykle bogata w treść, a niektóre rozważania zrobiły na mnie wielkie wrażenie.
Parę cytatów zapadło mi w pamięć, na przykład:
Kiedy mężczyzna płacze, to nie jest to wstyd — to znaczy, że bije mu serce.
Uczymy się sztuk walki, nie uczymy się sztuki żałoby — przeżywania straty i płaczu po stracie, a przecież wiele strat jest w naszym życiu.
Ebook jest fatalnie sformatowany, pisała już o tym @Chassefierre, dlatego ciężko się go czyta.