Vermillion #1 recenzja

Vermillion

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-09-05
Skomentuj
1 Polubienie
„Vermillion” to pierwszy tom dylogii ,,Regnum Noctis" napisanej przez S. C. Alekto. Autorka kusi nas i intryguje ukazując świat mroczny, niebezpieczny, owiany słodką tajemnicą, zapraszając w jego progi złaknionych akcji czytelników. Książka, którą ujrzałam w wielu zapowiedziach była dla mnie niczym słodki specjał, na który można pozwolić sobie rzadko. Niezwykle kusząca szata graficzna okładki, jak i wnętrze sprawia, że z ogromną przyjemnością wgryzłam się w każdą stronę chłonąc jej treść niczym wampirzy lord posokę. Uwielbiam taką tematykę, myślę, że jej krwiożywni bohaterowie użyli na mnie swego wpływu, kiedy tylko otrzymałam książkę do recenzji zerkałam na nią nie kryjąc swojego apetytu na ten smaczny kąsek.
Główną bohaterką książki autorstwa S. C. Alekto pod tytułem „Vermillion” jest Tony, dziewczyna, która nie miała w życiu lekko, musiała nauczyć się poruszać między potworami i to nie takimi z bajek. Została adoptowana przez jednego z nich, a tym samym jej życie znacząco się zmieniło, odkryła świat, który bujnie rozkwitał po zachodzie słońca. Tony była Sommelierem, więc jej praca polegała na zapewnianiu dobrego wina swojemu panu. Przywykła do tego świata i swojej roli w nim, jednak nie wszystko może trwać wiecznie, zmiany dopadły także ją. Lord umiera, a zamek, w którym przebywa zostaje odziedziczony przez kolejnego pana nicy, który otacza się swoimi sługami. Tony jest zmuszona zostać w pałacu, a on, Thaddeus niezbyt przychylnie na nią patrzy. Zostali zmuszeni chwilowo znosić swoje towarzystwo, tylko czy jest to jedyna motywacja takich uczuć? Żądza władzy jest niebezpiecznym i silnym uczuciem, które potrafi sprawić, że spada się z samego szczytu. Jakie trudności napotkają dziewczynę? Czy może się czuć tam bezpiecznie?
„Vermillion” to książka, która ma niesamowity klimat, można było wprost poczuć dreszcze na własnej skórze. Wyobraźcie sobie zamczysko skąpane w mroku, za dnia winnica, soczyste owoce winorośli. Chciałabym na własne oczy zobaczyć takie miejsce, ale S. C. Alekto spełniła to marzenie wypływając na moją wyobraźnię, która poradziła sobie z tym zadaniem. Wcześniej nie miałam okazji przeczytać jakiejkolwiek książki autorki, dlatego też byłam ciekawa, czy pomysł i jego wykonanie okażą się spójne. To było to. S. C. Alekto ukazała zupełnie inne oblicze wampirów, co nie znaczy, że historia będzie pozbawiona krwi, mroku i niebezpieczeństwa. Wątek nieśmiertelności zawsze fascynował ludzkość, ma swoje przywileje, ale także trudności i wyrzeczenia. „Vermillion” to historia, która uchyla nam drzwi do świata nocy, w którym nie wszystko jest takie, jak się wydaje, cienie potrafią spotęgować strach, wystarczy poczuć się pewniej. Nauczyć w nim poruszać, a wszystko okaże się łatwiejsze i przyjemniejsze w rozeznaniu. Tak samo jest z książkami, coś może nam się wydawać dziwne, trudne, nieznane, a po przeczytaniu ma się okazję sięgnięcia po tę opowieść raz jeszcze. Ta historia bardzo mi się podobała i wyczekuję kolejnej części.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Vermillion #1
Vermillion #1
S.C. Alekto
7.6/10
Cykl: Regnum Noctis, tom 1

Z klatki Baby Jagi pod skrzydła innego potwora… W świecie Tonny od zawsze istniały potwory. Pewnego dnia zostaje adoptowana przez najprawdziwszego z nich i odnajduje świat skryty przed promieniami s...

Komentarze
Vermillion #1
Vermillion #1
S.C. Alekto
7.6/10
Cykl: Regnum Noctis, tom 1
Z klatki Baby Jagi pod skrzydła innego potwora… W świecie Tonny od zawsze istniały potwory. Pewnego dnia zostaje adoptowana przez najprawdziwszego z nich i odnajduje świat skryty przed promieniami s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Też mam swoje tajemnice. Pragnienia, które postrzegane są jako niemoralne nawet wśród krwiopijców. Tylko że dla kogoś, kto żyje tak długo, jak ja, moralność to tylko słowo”. Tonny od kilkunastu l...

AN
@anitka170

Mroczna okładka i hasło "potwory i wampiry" skusiły mnie do sięgnięcia po tę książkę. Miałam co do niej dosyć konkretne oczekiwania, tym bardziej, że ma około 400 stron. I muszę z przykrością stwier...

@candyniunia @candyniunia

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri