Gdzie miecze poniosą recenzja

Vincent

Autor: @mommy_and_books ·2 minuty
2023-03-02
Skomentuj
1 Polubienie
Wow, wow i jeszcze raz wow. "Sztejer. Gdzie miecze poniosą" jest genialną książką. Robert Foryś stworzył prawdziwą perełkę. To było moje pierwsze czytelnicze spotkanie z głównym bohaterem Vincentem Sztejerem. Koniecznie muszę poznać jego wcześniejsze przygody.
Vincent Sztejer jest pozytywnym bohaterem, ale ma swoje za uszami. Nie da się jego nie lubić. Zabija nie dla samego zabijania, ale w celu przeżycia. Tutaj napotka bardzo niebezpiecznych ludzi. Będzie walczył z zakażonymi osobami, ponieważ aktualnie panuje wścieklica. Ostatnia faza choroby powoduje u ludzi kanibalizm. Czy Sztejer wyjdzie z tego żywy? Bardzo się o niego bałam. Poznając nowych ludzi, przedstawia się imieniem Wolf. Dlaczego ukrywa swoje prawdziwe dane? Co takiego zrobił w przeszłości, że musi się ukrywać? Nasz bohater będzie służył Zaprzysiężonym Braciom. Jak na tym wyjdzie?
Bardzo podoba mi się fabuła. Stworzona jest z punktu widzenia głównego bohatera. Czytając "Sztejer. Gdzie miecze poniosą" miałam wrażenie, że czynnie uczestniczę w niektórych akcjach. Byłam tym faktem bardzo przerażona. W tej części dzieje się wiele zła. Tutaj miałam do czynienia z czarownicami i ludźmi, którzy oddali swoją duszę diabłu. Zaprzysiężeni Bracia oczyszczali środowisko. Poczytajcie, w jaki sposób tropili opętanych. Czy wszystkie te osoby faktycznie podpisały z diabłem cyrograf i z nim współżyli? Czy to tylko przykrywka dla większego zła? Czy wszyscy Zaprzysiężeni Bracia działają ku chwale Najświętszej Pani? Czy głód i nędza spowodowana jest grzechami przeciwko niej? Czy to ona sprowadziła na swoich wyznawców przeklętą zarazę (wścieklicę)? Czy to raczej jest sprawka diabła?
Jakie zadanie w tej części dostanie Sztejer?
Podobają mi się nazwy miast stworzone przez autora między innymi Torunium.
Jestem zachwycona poczuciem humoru Roberta Forysia. Padłam ze śmiechu, czytając fragment o pewnej mieszczce i jej mężu. Żona w idealny sposób udowodniła swojemu lubemu, że kobieta również jest istotą ludzką. Koniecznie musicie to przeczytać.
Moim zdaniem najgorszym bohaterem jest mistrz Jorg Lejman. To, co zrobił woła o pomstę do nieba. Pozostaje pytanie, komu tak naprawdę służy? Najświętszej Pani, czy diabłu? Czytając tę książkę, sami się domyślicie.
Mam cichą nadzieję, że autor ma w planach napisać jeszcze kilka tomów z przygodami Vincenta Sztejera.
Jestem w szoku, że powieść fantasy tak przypadła mi do gustu. Nie mogłam oderwać się od czytania. Nie poszłam spać, dopóki nie poznałam zakończenia. Nie żałuję zarwanej nocki. Było warto.
Na plus zasługują piękne i krótkie opisy otoczenia, w których aktualnie znajdował się główny bohater. Czytając tę książkę, miałam wrażenie, że czytam osobisty pamiętnik Vincenta Sztejera. To było ciekawe doświadczenie.
Historia ukryta na kartkach tej powieści trafia na moją listę top 5 marca.
Ta powieść jest dosyć brutalna, dlatego moim zdaniem nie nadaje się dla młodszych czytelników.
Z przyjemnością zobaczyłabym ekranizację książki "Sztejer. Gdzie miecze poniosą".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-03-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdzie miecze poniosą
Gdzie miecze poniosą
Robert Foryś
6.3/10
Cykl: Sztejer, tom 3

Powroty do domu bywają niełatwe, zwłaszcza gdy twoja twarz widnieje na liście gończym. Żywy bądź martwy, tak jest napisane. Lepiej płacą za żywego, gdyż motłoch uwielbia kaźnie. Tańsze to od cyrku ...

Komentarze
Gdzie miecze poniosą
Gdzie miecze poniosą
Robert Foryś
6.3/10
Cykl: Sztejer, tom 3
Powroty do domu bywają niełatwe, zwłaszcza gdy twoja twarz widnieje na liście gończym. Żywy bądź martwy, tak jest napisane. Lepiej płacą za żywego, gdyż motłoch uwielbia kaźnie. Tańsze to od cyrku ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Sztejer. Gdzie miecze poniosą” autorstwa Roberta Foryś to już trzeci tom przygód mojego ukochanego bohatera, Vincenta Sztejera. I cóż mogę Wam teraz powiedzieć... Przyznam, że Vincent mnie nie zawi...

@zaczytana.archiwistka @zaczytana.archiwistka

Pozostałe recenzje @mommy_and_books

Smugi
Smugi

" [...] Żeby nigdy pamięć o tym nie zniknęła, tak jak grzech nigdy nie zniknie z mojego sumienia. [...] " Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej powieści Małgorza...

Recenzja książki Smugi
Światło Wschodu
Światło Wschodu

" [...] Cieszmy się teraźniejszością i tym co mamy, co jemy i pijemy... [...]" Prawdopodobnie książka "Światło wschodu" jest debiutem literackim Adama Hellera i Izabeli...

Recenzja książki Światło Wschodu

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka