NIKO recenzja

W drogę! "NIKO" Paweł Kolarzyk | Recenzja

Autor: @Oliwolumin ·5 minut
2021-03-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Wstęp


Debiutancka powieść „Niko” autorstwa Pawła Kolarzyka „wpadła mi w oko” w jednej z grup czytelniczych na Facebooku. Głównie spowodowała to nietuzinkowa okładka, która jest mroczna i klimatyczna. Co ciekawe, przedstawia ona modela, który zgodził się na sesję fotograficzną właśnie na potrzeby stworzenia okładkowej postaci. Paweł Kolarzyk jest znawcą historii średniowiecza, lubi politykę i dał temu wyraz, pisząc powieść. „Niko” to pierwszy tom czterotomowej sagi, której akcja rozgrywa się w świecie fantasy osadzonym w realiach późnego średniowiecza. Nie znajdziecie tutaj smoków i innych magicznych istot, ale z pewnością poczujecie średniowieczny klimat i zanurzycie się we wspaniale wykreowanym przez Autora świecie – pełnym namiętności, walki, próby zrozumienia pewnych zjawisk i zachowań, okraszonym sporą dawką humoru. Oczami Nika odkryjecie wielki świat, w którym czeka Was wiele przygód i niebezpieczeństw. W drogę!

Dolina


Tytułowy bohater urodził się w niewielkiej osadzie leżącej w odciętej od reszty świata Dolinie. Jej mieszkańcy tworzą bardzo specyficzną i samowystarczalną społeczność. Czytając o Dolinie, przypomniałam sobie film „Osada”. Mieszkańcy nie są niepokojeni przez poborców podatkowych, gdyż nikt nie zaznaczył osady na żadnej mapie. Jednak ich izolacja sprawia, że zupełnie nie znają reszty świata i przemian, które w nim zaszły i zachodzą. Są zupełnie oderwani i nieświadomi tego, co dzieje się za górami.

„Przodkowie przywędrowali do Doliny w czasie Wielkiej Wojny. Niewiele ponad stu ludzi uciekających przed jej okropnościami”.

Od przybycia osadników minęły dekady. Wielka Wojna dawno się skończyła. Bardzo podobało mnie się to, że mieszkańcy osady dbają o edukację swoich pociech. Każde dziecko uczy się pisać i czytać, co jest wyjątkowe, zważywszy na czasy, w których rozgrywa się ta historia. No ale to w końcu fantasy! Niko odkrywa pewien dar. Początkowo jest przerażony, zastanawia się, czy przypadkiem nie oszalał. Jednak z czasem przekonuje się, że jego umiejętność może być bardzo przydatna. Zwierza się swojemu dziadkowi, który przestrzega go przed ujawnieniem Daru:

„Nikt, choćbyś nawet czuł z tego powodu coś na podobieństwo pożaru w ustach, nie może się dowiedzieć o twoim Darze”.

Nadchodzi czas, gdy sielankowe życie w bezpiecznej i dobrze znanej Dolinie się kończy. Rada Starszych ustanowiła zasadę, że gdy liczba mieszkańców przekracza sześćset osób, ktoś musi pokonać góry i na zawsze opuścić miejsce urodzenia. W grupie wybranej do odejścia jest też Niko. Wraz z opuszczeniem Doliny całe jego życie się zmienia. Nagle zostaje zupełnie sam, w obcym i nieznanym świecie…


Wielki świat


Niko początkowo wierzy, że wszyscy ludzie są dobrzy. Jednak szybko odkrywa, że jego idealistyczne i naiwne podejście nie ma racji bytu w zderzeniu z okrutną rzeczywistością. Do tej pory znał tylko Dolinę. Teraz musi zmierzyć się z nowym, nieznanym światem. Trafia do Dostaru i zaczyna służbę u mera Ferdynanda. Szybko odkrywa, że jest on dla niego nikim – jedynie chłopcem na posyłki, na którym pan domu może w każdej chwili się wyżyć. Nie takiego losu oczekiwał nasz bohater. Jest rozczarowany i sfrustrowany. Dodatkowo życia pod dachem mera nie ułatwia mu jego córka Ines, w której skrycie się podkochuje. Niko jest dobrym obserwatorem, a dar bardzo ułatwia mu nawiązywanie przyjaźni z mieszkańcami Dostaru. Jednak chłopak marzy o czymś więcej. Chce zdobyć bogactwo i władzę.

„Miał już dość świata, w którym szuje i miernoty sprawują władzę, przywdziewają gronostaje i zagarniają dla siebie cały splendor. Świata, w którym on sam, zawsze i niezmiennie, będzie jedynie drobnym, bezwolnym liściem targanym na wietrze”.

Dzięki umiejętności pisania i czytania zapoznaje się ze wszystkimi woluminami z biblioteki mera. Stopniowo nabiera towarzyskiej ogłady, która pozwala mu nawiązywać nowe relacje, nie tylko z najbiedniejszymi mieszkańcami miasta. Jest bardzo zafascynowany strategiami wojennymi i polityką. To w tej wiedzy upatruje swojej szansy na odmianę losu.

„Przed tą lekturą nie miał bladego pojęcia, jak bardzo skomplikowana i rozległa jest sztuka wojny. Nie wiedział wcześniej o tym, że kto najlepiej ją pojmie, może zawładnąć całym znanym światem”.

Wkrótce Niko opuszcza Dostar. Jeszcze nie wie, że właśnie otwiera się przed nim droga pełna przygód i niebezpieczeństw. Dzięki Darowi chłopak potrafi zjednywać sobie ludzi, ale zaczyna mieć także wrogów. Czy nieznany nikomu chłopak z gór może zająć znaczącą pozycję w świecie możnych rządzących królestwami? Jak potoczą się dalsze losy Nika i czy wielki świat zmieni jego poglądy i pozbawi go szczerości? Jedno jest pewne, ten chłopak ma niesamowitą umiejętność znajdowania się w odpowiednim miejscu i czasie. Jak poradzi sobie w obliczu nowych wyzwań? Świat już wkrótce się zmieni – nadciąga widmo wojny. Dobre lata pokoju bezpowrotnie miną. Czy jest szansa, by temu zapobiec? Sięgnijcie po powieść „Niko” Pawła Kolarzyka i poznajcie losy tytułowego bohatera oraz odkryjcie świat, w którym przyszło mu żyć!


Podsumowanie


Debiutancka powieść „Niko” autorstwa Pawła Kolarzyka to porywająca historia chłopca, który opuszcza rodzinną osadę i musi zmierzyć się z nieznanym światem. Autor operuje bogatym słownictwem, jego pióro jest lekkie, a powieść czyta się niesamowicie szybko i przyjemnie. Dzięki umiejętnemu przedstawieniu realiów późnego średniowiecza, Paweł Kolarzyk sprawia, że Czytelnik zatraca się w barwnych opisach i potrafi sobie wyobrazić tamte czasy i ówczesne zwyczaje. To doskonała powieść nie tylko dla miłośników historii. Pełna przygód opowieść pokazująca przemianę zachodzącą w głównym bohaterze Niko odkrywa, co tak naprawdę ma znaczenie i wytrwale dąży do osiągnięcia celu. Bardzo przydatny w tym wszystkim jest jego Dar, który najpierw odkrył i stopniowo nauczył się go kontrolować.

Powieść „Niko” to tak naprawdę preludium do dalszych wydarzeń. W tej części poznajemy głównego bohatera i świat, w którym przyszło mu żyć. Autor stworzył ciekawe postaci – jedne polubicie, inne wywołają w Was oburzenie. Jak to w przypadku sag bywa, historia kończy się w takim momencie, że od razu chciałabym sięgnąć po kontynuację. Jestem bardzo ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów i jaki obraz królestw przedstawi nam Autor w kolejnej części. Polecam tę powieść wszystkim, którzy lubią tajemnice, polityczne rozgrywki, przygodę i bohaterów, którzy zrobią wszystko, by odmienić swój los i odnaleźć się w świecie; Dodatkowym atutem jest osadzenie całej historii w barwnych, średniowiecznych realiach!

Kilka słów o książce


Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
NIKO
NIKO
Paweł Kolarzyk
8.4/10

Ciemne chmury zbierają się nad krainami, które zdążyły już zapomnieć czym jest wojna. Chłopak znikąd, z miejsca, którego nie ma na żadnych mapach, pojawia się w świecie, którego nie zna i nie rozumie...

Komentarze
NIKO
NIKO
Paweł Kolarzyk
8.4/10
Ciemne chmury zbierają się nad krainami, które zdążyły już zapomnieć czym jest wojna. Chłopak znikąd, z miejsca, którego nie ma na żadnych mapach, pojawia się w świecie, którego nie zna i nie rozumie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ciemne chmury zbierają się nad krainami, które zdążyły już zapomnieć czym jest wojna. Chłopak znikąd, z miejsca, którego nie ma na żadnych mapach, pojawia się w świecie, którego nie zna i nie rozumie...

@nikolajablonska37 @nikolajablonska37

Chciałabym tylko nadmienić, że zanim przeczytałam tę książkę nic o niej nie słyszałam, ani nie czytałam innych recenzji. Już sam opis mnie zaciekawił, ktoś się pojawia, ma jakiś dar, z tych kilku zd...

@Marta_Sztuka_3 @Marta_Sztuka_3

Pozostałe recenzje @Oliwolumin

Dom horroru
Wymarzone mieszkanie… | "Dom horroru" Tomasz Siwiec

Wstęp Do tej pory czytałam animal horrory, które wyszły spod pióra Tomasza Siwca. Tam znalazłam nie tylko krwawe opisy, ale także humor i trafne spostrzeżenia odnośn...

Recenzja książki Dom horroru
Leć, motylku!
W szponach choroby... | Recenzja "Leć, Motylku!" Dominika Smoleń

Wstęp Powieść „Leć, Motylku!” autorstwa Dominiki Smoleń to moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki. Muszę przyznać, że od dłuższego czasu byłam ciekawa powieśc...

Recenzja książki Leć, motylku!

Nowe recenzje

Impuls
Impuls.
@Malwi:

"Impuls" to poruszająca opowieść o sile matczynej miłości, wytrwałości i walce z własnymi demonami. Jolanta Żuber prowa...

Recenzja książki Impuls
Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl