Równonoc recenzja

W gardle ugrzęzła mi wielka klucha, po plecach przeszły dreszcze, w oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Czas na moment się zatrzymał. Moje serce również.

Autor: @krzychu_and_buk ·2 minuty
2024-09-23
Skomentuj
3 Polubienia
Okładka, bo to ona mnie jako pierwsza zahipnotyzowała i sprawiła, że nie mogłem oderwać uwagi od tej książki. Dzieło Tomasza Majewskiego. Cudownie mroczno-tajemnicza. Wpatrując się w nią mój umysł ogarniały myśli nie do końca dla mnie zrozumiałe, może później, może nigdy nieodgadnione.

A potem były już literki... wyrazy, zdania, strony. I te czarne myśli. Pełne gęstego mroku. Jakby noc wygrała walkę z dniem. Jakby ciemność wykurzyła jasność. Nie opuszczały mnie do samego końca tej opowieści wciągają w głęboką, pełną smutku i mroku czeluść.

Śmierć i wina.
Gniew i strach.
Słabość i kruchość.
Wilgoć i chłód.
Dowody i fakty.
Akcja i reakcja.
Potęga i delikatność.

Niemym bohaterem tej opowieści był las. Las jest piękny. Las jest potężny. Las jest tajemniczy. Las jest... oddechem. Tak bardzo potrzebowałem oddechu.

"Cisza zamknięta w czterech ścianach jest gorsza, kiedy do myśli wkrada się obawa o bezpieczeństwo najbliższych".

Znam twórczość Ewy Przydrygi, więc wiedziałem czego mogę się spodziewać. Mimo to, to co się zaczęło ze mną dziać podczas lektury tej książki ogromnie mnie zaskoczyło. Szczególnie rozdziały opisujące czas terapii. Czytane zdania wywoływały nieopisane uczucie, jakby zaczęła się otwierać we mnie czarna dziura pełna moich lęków... "Nic nie zabija bardziej niż lęk. Nic". Zassała mnie lepka breja moich dawnych lęków wybudzonych pod wpływem czytanej książki. Lęków, które siały spustoszenie w mojej głowie.

Każda i każdy z nas ma jakieś zagniecenia. Bohaterki i bohaterowie "Równonocy" również je mieli. Pochodzili z zupełnie różnych środowisk. Mówili różnymi językami. Łączyły ich trudne i bolesne doświadczenia z przeszłości, zagmatwane chore relacje i... uległość silniejszemu. Czułem się jak gąbka, która chłonie od nich wszystkich te ich doświadczenia. Mój umysł otulała mgła, szarobura jak ich doświadczenia. Kolejny raz autorka swoją książką zaburzyła mój ład. Kolejny raz wprowadziła chłód, który się zagnieździł we mnie.

Miewacie kryzysy emocjonalne podczas czytania? Ja miewam. A właściwie miałem po raz drugi w życiu. To był moment, gdy Justyna odzyskuje medalion, pamiątkę po siostrze. Jakoś ten fragment mocno poruszył moje serducho.

W gardle ugrzęzła mi wielka klucha, po plecach przeszły dreszcze, w oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Czas na moment się zatrzymał. Moje serce również. Nie wiem ile czasu minęło zanim się ocknąłem. Ewo, poruszyłaś we mnie jakieś głęboko schowane wspomnienia. A może to po prostu empatia zabita we mnie codziennością? Mimo wszystko dziękuję.

"Równonoc" stała się dla mnie pewnego rodzaju terapią. Zanurzając się w tej historii czułem jak pancerz, którym okryte było moje ciało, leciutko zaczął pękać. Paraliżujący lęk wślizgnął się do mojego umysłu spowalniając moje reakcje na dziejące się tutaj wydarzenia. Wysysał ze mnie energię, przez co jakby we mnie było mniej mnie samego.

Finał tej opowieści zmiótł mnie z powierzchni ziemi. Rozsypałem się i jeszcze długo po lekturze nie potrafiłem się posklejać. Zostałem tak jak byłem...

... i nadal trwam w takim emocjonalnym rozgardiaszu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-18
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Równonoc
Równonoc
Ewa Przydryga
8.7/10

Światło czy ciemność – co wybierzesz w obliczu moralnego dylematu? Tragedia wydarzyła się w tę właśnie noc. W równonoc. Jeden nierozważny krok wystarczył, by Justyna straciła swoją ukochaną siostr...

Komentarze
Równonoc
Równonoc
Ewa Przydryga
8.7/10
Światło czy ciemność – co wybierzesz w obliczu moralnego dylematu? Tragedia wydarzyła się w tę właśnie noc. W równonoc. Jeden nierozważny krok wystarczył, by Justyna straciła swoją ukochaną siostr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Równonoc. Zrównanie dnia z nocą. Co miała na myśli autorka, nadając taki tytuł swojej najnowszej powieści? Przyznam, że dla mnie jest zaskakujący, ale po skończonej lekturze mam już swoje zdanie na t...

@malgosialegn @malgosialegn

To właśnie w równonoc Justyna będąc jeszcze mała dziewczynką, przez jeden krok, przez głupotę straciła swoją siostrę na zawsze. Nawet po upływie dobrych kilku lat główna bohaterka dalej boryka się z ...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Zło w nas
Autor zmiażdżył moją głowę napięciem jakie zbudował w tej historii. "Zło w nas" jest ukryte głęboko i wystarczy moment, by je uwolnić. A potem... jest niczym tsunami, które niszczy wszystko co napotka na swej drodze. Potrafi ranić, a raniąc zmienić i/lub zniszczyć człowieka. Zgwałcić ostatnie pokłady szacunku i człowieczeństwa.

Tę historię poznawałem z dwóch perspektyw czasowych: 《wtedy》i 《teraz》. Wtedy, niespiesznie towarzyszyłem Robertowi; teraz, przyśpieszało wzbudzając we mnie ogrom emocji....

Recenzja książki Zło w nas
Grzebielec
Po lekturze trwałem w jakimś niezrozumiałym zawieszeniu. Samotny. Zapatrzony w ścianę. Ścianę, zza której słyszałem mrożące krew w żyłach... drapanie. I ten ciężki zapach ziemi...

Rzut oka na okładkę i... po plecach przeszedł mnie dreszcz. Zajrzałem do środka niepewny co też może mnie tu spotkać. I nie żałuję. Czytając odpłynąłem myślami gdzieś da...

Recenzja książki Grzebielec

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie