W moim ogrodzie recenzja

W moim ogrodzie

Autor: @aneta_skupien ·3 minuty
2023-06-08
Skomentuj
1 Polubienie
Mam nadzieję, że długi weekend jest dla was łaskawy i będziecie mieć trochę czasu na przyjemne chwile z książką. Dlatego przychodzę do was z polecajka książki, która nie jest szokująca a mimo to zostaje na długo w pamięci.

Tytuł "W moim ogrodzie " odbieram jako przenośnie "mojej przestrzeni " , którą pielęgnuje aby nie wyrosły żadne chwasty ,a roślinki ( moje wewnętrzne ja) pięknie kwitły. Niestety nie zawsze udaje się nam zachować idealny ogród, czasem przychodzi burza ,która niszczy te najbardziej delikatne roślinki. Tak też jest w życiu naszej głównej bohaterki. Wiktoria nie miała dużo szczęścia w życiu. Śmierć rodziców, potem kolejnej bliskiej osoby to jak przysłowiowa burza ,która niszczy nasze poczucie bezpieczeństwa, do tego dochodzą "chwasty" mężczyźni niestety nie popisujący się dojrzałością. Wiki jako samotna matka pragnie tylko spokoju, zdrowia dla córeczki i stałej pracy. No właśnie i tu też zaczyna grzmieć, kiedy dowiaduje się, że sklep ogrodniczy w którym pracuje przejmuje nowy właściciel. Igor ,bo tak się nazywa nie spodziewa się także, że przeprowadzka tak bardzo odmieni jego życie. On też jako samotny, poturbowany ogrodnik szuka luki w chmurach z nadzieją, że odnajdzie słońce. Czy ta dwójka ma szansę wspólnie odgonić złą aurę? Czy Demony z przeszłości dadzą im spokój i pozwolą na szczęśliwe zakończenie? Jak wiecie nie zawsze znajdujemy na końcu happy end, czy tu będzie inaczej ? Przekonajcie się.

Dawno nie czytałam tak dobrej książki z gatunku slow burn . Nic tutaj nie jest wymuszone, wszystko dzieje się w swoim tępie tak jak to faktycznie w życiu bywa. Czasem irytują mnie książki, gdzie świeżo poznani ludzie już po tygodniu są zakochani i wszędzie śpiewają skowronki, ale dla mnie między czasie brakuje fabuły, rozwinięcia, nabrania zaufania do drugiej osoby. W tej powieści mamy do czynienia z dwiema zranionymi duszami więc szybkie tępo było by totalnie nie na miejscu i odklejone od rzeczywistości, a ja lubię jak książka mocno stoi na ziemi. Lubię utożsamiać się z żeńska bohaterka. A jeśli mowa o Wiki ,czytałam u innych ,że jej zachowanie może denerwować, że jest dziecinne ale tak naprawdę nie wiemy jak my byśmy się zachowywały będąc na jej miejscu. Musimy wziąć pod uwagę, że to kobieta porzucona, zraniona z małym dzieckiem ,która patrzy przede wszystkim na dobro dziecka. Ja będąc matka i próbując postawić się na jej miejscu całkowicie rozumiem jej zachowanie. Patrząc dalej postać Igora totalnie zaskoczyła mnie na plus . Udowadnia ,że pod skorupa może kryć się fajny facet. Dodatkowym atutem są ich przyjaciele ,którzy dodają smaczku , humoru i dystansu do wszech ogarniających problemów. Na uwagę zasługuje również okładka, która zawiera w sobie wszystkie elementy pokazując czego możemy się spodziewać.

Między wierszami możemy zauważyć trudny samotnego macierzyństwa, walki o przetrwanie w codzienności. Na różnych przykładach pokazana jest samotność wśród tłumu, której towarzyszy złamane serce. Momentami było mi bardzo żal Wiki i Igora ale z drugiej byłam dumna, że walczą.
Moim zdaniem pięknie została także pokazana męska zraniona dusza. Nie zawsze to faceci porzucają czy ranią, czasami i kobiety potrafią być bezduszne wobec partnera i zaistniałych problemów wokół miłości.

Całość książki oceniam na 10/10 . Tutaj wszystko się zgadza i nic mi nie przeszkadza nawet opisy i wspomnienia z przeszłości bohaterów. Patrząc na książkę widzimy " grubaska", ale jest to tak przyjemna i wciągająca pozycja ,że nawet się nie obrócisz a już jesteś na końcu i tęsknisz za Wiki , Igorem , Adamem, Anią, panią Malwina ,panem Zbyszkiem , rozbrykana Polą i nawet Władkiem.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W moim ogrodzie
W moim ogrodzie
Marta Karaś
9/10

W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy Powolną strugą płynął wytrwale Wiktoria, samotna matka malutkiej Poli, całe dnie spędza w sklepie ogrodniczym, w którym pracuje. Jej życie jest spokojne i poukłada...

Komentarze
W moim ogrodzie
W moim ogrodzie
Marta Karaś
9/10
W moim ogrodzie, gdzie czas leniwy Powolną strugą płynął wytrwale Wiktoria, samotna matka malutkiej Poli, całe dnie spędza w sklepie ogrodniczym, w którym pracuje. Jej życie jest spokojne i poukłada...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wiktoria to samotnie wychowująca dziecko kobieta, której los nie szczędził przykrości. Dziewczyna na co dzień pracuje w sklepie ogrodniczym u starszego małżeństwa. Gdy dowiaduje się że rodzinną firmę...

@dosia1709 @dosia1709

Na wstępie chciałabym podziękować Marcie za zaufanie i możliwość objęcia patronatem medialnym jej debiutanckiej powieści - "W moim ogrodzie". Jest to powieść z gatunku literatury obyczajowej, która j...

@paulinkusia1991 @paulinkusia1991

Pozostałe recenzje @aneta_skupien

Je2bnik
mrożąca krew w żyłach

Są książki komfortowe, przy których się rozluźniasz, Są komediowe ,gdzie śmiejesz się do łez, Są erotyczne przyprawiające rumieńce i Są przerażające, przyorawiające o gę...

Recenzja książki Je2bnik
Richter
polecam

Paweł Porwoł jest stomatologiem i współwłaścicielem dobrze prosperującej firmy. Nie może narzekać na brak pieniędzy, cieszy się szacunkiem oraz zaufaniem znajomych. W Wa...

Recenzja książki Richter

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka