W obronie tego, co moje recenzja

W obronie tego, co moje

Autor: @agnban9 ·2 minuty
2023-07-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

"Nie jest powodem do wstydu, gdy człowiek nie wie, jak coś zrobić. Nie jest powodem do wstydu, gdy człowiek się uczy i próbuje. Wstyd nigdy nie działa motywująco."

📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚📚

"W obronie tego, co moje" to już trzecią część serii Miasteczko Benevolence autorstwa Lucy Store. Tym razem naszymi bohaterami są komendant straży pożarnej Lincoln Reed oraz lekarka Mackenzie O'Neil.

Linc to miejscowy playboy, kobiety do niego lgną, tylko nie ta jedna, której pragnie. Od pierwszego spojrzenia wie, że chce spędzić z nią resztę życia. Czy uda mu się przekonać do siebie upartą panią doktor?

Mac, musiała przystopować w życiu i wylądowała w Benevolence jako lekarz rodzinny. Zamieniła latanie nad polem bitwy i ratowanie rannych żołnierzy na spokojne życie w małym miasteczku. To miał być tylko półroczny przystanek, by dojść do równowagi. Nie planowała żadnych romansów, wręcz miała ich unikać. Ale uparty komendant staży pożarnej miał inne plany. Na dodatek okazali się sąsiadami. Czy Mac da się porwać uczuciu?

Linc, w pracy zawsze odpowiedzialny specjalista, odważny, bycie strażakiem to jego powołanie. Pomoc ludziom to jego misja, nie ważne są koszty, liczy się tylko życie. W życiu prywatnym kobieciarz i flirciarz, ale wreszcie pragnie stabilizacji. Marzy, by być tym jedynym.

Mac, boi się zobowiązań i uczuć. Wychowana w patologicznej rodzinie, nie miała nigdy wzorca do naśladowania. Teraz boi się, że nie wie, co to znaczy. Boi się zranić i być zraniona. Woli uciekać, bo tak zawsze robiła, ale kiedyś wreszcie musi nauczyć się walczyć o swoje. Czy wreszcie Linc, pomoże jej zawalczyć o siebie?

Znowu wracamy do miasteczka Benevolence, gdzie każdy o każdym wie wszystko, a jak nie wie, to sobie dopowie. Pojawiają się postaci, których znamy z poprzednich części. Bardzo miło było do nich powrócić i dowiedzieć się o dalszych ich losach. Uwielbiam to miasteczko i jego mieszkańców 😁.

Jaka to była cudowna książka. Tego było mi trzeba. Romansu, ale nie takiego banalnego, tylko realnego, gdzie postacie są prawdziwe, mają swoje wzloty i upadki, a nie są wyidealizowani. Ich relacja, nie jest idealna i bezproblemowa. Głęboko zakorzenione lęki i strach, będą stały im na drodze. Ale Linc, jak czegoś pragnie nie ma zamiaru, tak szybko się poddawać. Będzie walczył i chronił to, co należy do niego. Można powiedzieć, że trafił swój na swego😁😁😁. Oboje uparci, czasami wręcz głupio. Pasują do siebie idealnie😁.

Do tego mamy przybliżone dwa bardzo niebezpieczne zawody, z którymi wiążę się wielkie ryzyko: strażak i lekarka wojskowa. Zupełnie inne, ale rządzące się podobna misją, by za wszelką cenę ocalić życie innym, nawet kosztem swojego zdrowia, albo nawet życia.

Uwielbiam tą książkę, jest świetna. Bohaterowie skradli moje serducho i z zapartym tchem czytałam końcówkę, bo tam dopiero się dzieje. Jeżeli was zaciekawiłam, mam nadzieję, że tak, to zapraszam do lektury. Polecam❤️.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W obronie tego, co moje
W obronie tego, co moje
Lucy Score
8.5/10
Cykl: Miasteczko Benevolence, tom 3

W Benevolence nie było wielu mężczyzn, którzy mogliby mu dorównać. Lincoln Reed, komendant straży pożarnej, był nieludzko odważny. Potrafił zachować zimną krew w każdej, nawet najdramatyczniejszej sy...

Komentarze
W obronie tego, co moje
W obronie tego, co moje
Lucy Score
8.5/10
Cykl: Miasteczko Benevolence, tom 3
W Benevolence nie było wielu mężczyzn, którzy mogliby mu dorównać. Lincoln Reed, komendant straży pożarnej, był nieludzko odważny. Potrafił zachować zimną krew w każdej, nawet najdramatyczniejszej sy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przychodzę dziś do was z trzecią częścią serii Miasteczko Benevolence pt. "W obronie tego, co moje". Ta seria autorstwa Lucy Score ma w sobie coś magicznego i przyciągającego. Nie wiem czy to tytułow...

NA
@nasturcja_czyta

Seria Lucy Score - Miasteczko Benevolence - jest w moim odczuciu bardzo nierówna i tak naprawdę sięgając po kolejne tomy nie wiedziałam, czego się podziewać. Pierwszy tom był dobry, ale bez szału. Dr...

@bookstagramowe.love @bookstagramowe.love

Pozostałe recenzje @agnban9

Furyborn. Zrodzona z furii
Dwie Królowe, światło czy krew?

📚📚📚 "Brama upadnie. Aniołowie powrócą i sprowadzą na świat zniszczenie. Poznacie ten czas, gdyż wśród ludzi narodzą się dwie Królowe: jedna z krwi, druga że światła. Mo...

Recenzja książki Furyborn. Zrodzona z furii
Córka Kości
Córka kości

"Córka kości" autorstwa Andrei Stewart to książka, która kusiła mnie od kiedy zobaczyłam jej zapowiedź. Fantastyka i to jaka, zupełnie inna niż wszystkie. Wyobraźcie so...

Recenzja książki Córka Kości

Nowe recenzje

Miłość w cieniu wojny
"Miłość w cieniu wojny"
@z_ksiazka_w...:

Akcja książki dzieje się w Anglii i w Poznaniu. Autorka zabiera nas do czasów II Wojny Światowej. Tym razem poznamy los...

Recenzja książki Miłość w cieniu wojny
Brigantus. Wygnaniec
Znakomity, porywający historyczny komiks!
@Uleczka448:

Klimatyczna, intrygująca, wypełniona barwną przygodą i osadzona w świecie wczesnego średniowiecza komiksowa opowieść -...

Recenzja książki Brigantus. Wygnaniec
Wróżąc z fusów. Reportaże z Turcji
"Wróżąc z fusów" Marceliny Szumer-Brysz
@S.anna:

"Wróżąc z fusów" Marceliny Szumer-Brysz to jest - w moim odbiorze - taka książka, którą się bierze do ręki, niekonieczn...

Recenzja książki Wróżąc z fusów. Reportaże z Turcji
© 2007 - 2024 nakanapie.pl