" W otchłani "to trzecia książka w dorobku pani Katarzyny Wolwowicz, a przynajmniej trzecia wydana drukiem. Po przeczytaniu dwóch poprzednich wiedziałam, że zarówno styl, forma, jak i tematyka, spełniają moje oczekiwania. W związku z tym z dużą ciekawością sięgnęłam po kolejny tytuł. Dowodem na to, że się nie zawiodłam, jest moja wysoka ocena, a poniżej postaram się uzasadnić moją opinię.
Fabuła rozkręca się powoli, ale po przeczytaniu książki, wiedziałam, że takie było założenie autorki. Dla większego podkręcenia tajemniczości, informacje dawkowane są stopniowo i w taki sposób, aby zainteresować i zachęcić do poznania całej prawdy.
Weronika spotyka Dawida w kawiarni. Z powodu braku miejsca, siadają przy jednym, długim stole i zakochują się od pierwszego wejrzenia. On lekarz, dziecięcy, ona malarka. On pracuje na oddziale onkologii, a ona upiększała swoimi malowidłami ściany tego oddziału. Bardzo szybko się zaręczają i postanawiają zamieszkać razem, jednocześnie planując ślub. Po wprowadzeniu się do domu narzeczonego zaczęło dziać się kilka dziwnych rzeczy. Zachowanie Dawida również zaczęło odbiegać od normalności. Jakby tego było mało to Weronika otrzymuje niepokojący list od Jana Kowalskiego.
W innym miejscu dwa lata wcześniej, przygnębiony po śmierci żony Filip, natrafia, podczas biegania, na bardzo pobitą Teresę. Dziewczyna ma syndrom maltretowanej ofiary. Nie zgadza się jednak na wezwanie służb. Powolutku dochodzi do siebie w domu chłopaka.
O tym, co łączy tych bohaterów ze sobą, jest bardzo długo utrzymywane w tajemnicy. Zagadka rozwiąże się sama pod koniec książki. Czy mnie zaskoczyła? Nie. W którymś momencie zaczęłam podejrzewać taką właśnie intrygę. Zaskoczył mnie jednak powód częstych zniknięć Dawidzie i odpowiedź na pytanie, do czego służyły mu strzykawki, które Weronika znajdowała w koszu na śmieci.
Bardzo ciekawy thriller psychologiczny. Pomimo iż wolę, kiedy akcja jest szybka, to w tej historii, aż tak mi to nie przeszkadzało. Bohaterowie trafieni w punkt i bardzo dobrze przedstawieni przez autorkę. Była tajemnica, napięcie, strach, obawa i wielka miłość, oraz brutalne morderstwo sprzed lat, rzucające cień na współczesne wydarzenia.
Całość oceniam bardzo wysoko i cieszę się, że na polskim rynku wydawniczym pojawiają się tacy autorzy jak Pani Katarzyna. Liczę na to, że w przyszłości, autorka jeszcze nie raz mnie zaskoczy. Wszystkich zachęcam do sięgnięcia po tę lekturę. Jest to książka, która może przypaść do gustu większemu gronu czytelników, zarówno tym którzy lubią thrillery, z tajemniczymi elementami kryminalnymi, jak i tym, którzy lubią powieści o miłości. Lektura obowiązkowa, zarówno dla młodych, jak i tych w nieco zaawansowanym wieku, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Zachęcam do czytania i życzę miłej lektury.