Sekrety Gorzowa recenzja

Sekrety miast cieszą się u mnie niesłabnącym zainteresowaniem. Nie tylko lubię poznawać naszą piękną Polskę, ale poznać też jej niezwykle ciekawą historię. Gorzów to miasto, którego nie nie miałem okazji jeszcze odwiedzić. Większość miast, o których czytałem w tej, jakże ciekawej serii, zobaczyłem, poznałem i zwiedziłem. Gorzów natomiast do tej pory był dla mnie miastem nieznanym.

Autorem książki jest Paweł Staszak, który jest pracownikiem naukowym w branży szkoleniowej i konsultingowej. Napisał wiele publikacji, które dotyczą finansów, zarządzania czy turystyki i marketingu. Dodatkowo jest pasjonatem Dolnego Śląska, Pomorza Zachodniego, Ziemi Lubuskiej gdzie położony jest właśnie Gorzów Wielkopolski. Krajoznawca ten zabiera nas w podróż na zachodnie rubieże kraju, czy ta wycieczka będzie udana?

Gorzów Wielkopolski... nie leży w Wielkopolsce. To taka pierwsza ważna informacja. Do zakończenia II wojny światowej miasto nosiło nazwę Landsberg an der Warthe, należało bowiem do niemieckiej Branderburgii. Miasto położone jest nad Wartą u ujścia Kłodawki oraz jej dopływem Srebrną. Najniższy punkt miasta położony jest na wysokości 19 m n.p.m., najwyższy 105 m n.p.m. To ogólne informacje, które powinny przybliżyć Wam położenie tego miasta.

W 39 rozdziałach autor przedstawił wiele ciekawych historii o miejscach, wydarzeniach i ludziach tu mieszkających, tych, którzy to miasto odwiedzili bądź zapisali się złotymi zgłoskami na kartach historii. Poznacie m.in. historię drewnianego mostu na Warcie, który przetrwał wiele, ale czy czterdziestoletnia przeprawa nad rzeką była w stanie przetrwać pożar? W jaki sposób biedna Cyganka, Romka, Barbara Wajs zwana również jako Papusza, potrafiła przemawiać do ludzi pięknym słowem? Kiedy ostre mrozy i śnieżyce sparaliżowały całkowicie miasto? Jakie jabłko zapisało się w historii północno-zachodniego miasta Polski? Co miała wspólnego z miastem egipski król?

To tylko kilka sekretów, które warto poznać, jak i historię Gorzowa. W każdym rozdziale znajdziecie czarno-białe ilustracje oraz faksymilia. A najlepiej zabierzcie ze sobą lekturę, wybierzcie się do Gorzowa, a może odkryjecie jeszcze inne sekrety?