„Jeśli chcesz złapać kogoś w pułapkę, uważaj, by nie zaplątać się w sidła własnych uczuć.”
Gdy zaczęłam czytać książkę „I promise you” to występujące w niej postacie wydały mi się znajome. I faktycznie, nie pomyliłam się, gdyż poznałam ich w książce „I want you”, która opowiadała o losach Lany i Michaela. Finałowa scena pierwszego tomu zapowiadała ciąg dalszy, ale głównymi postaciami są teraz Cameron i Scarlett. Nie ma jednak zaznaczenia, że „I promise you” jest kontynuacją tamtej historii. Wprawdzie stanowi ona zupełnie osobną opowieść, ale w tle towarzyszą im postacie, które poznaliśmy wcześniej.
Fabuła zaczyna się od momentu, w którym kończy się „I want you”, czyli od chwili, gdy zgromadzeni goście na weselu Lany i Michaela widzą, jak kuzynka panny młodej uderza Camerona w twarz. Teraz dowiadujemy się, dlaczego to zrobiła i jakie były dalsze ich zmagania. Nie jest łatwo, gdyż Scarlett skutecznie broni się przed zalotami Camerona, na którym zrobiła wrażenie.
Scarlett przyjeżdża na ślub swojej przyjaciółki, Lany i Michaela nie spodziewając się, że spotka w tym momencie miłość swego życia, Camerona Lawrence’a, brata panny młodej. Początkowe okoliczności wprawdzie na to nie wskazują, ale wszystko toczy się tak, że ich drogi wciąż się spotykają. Krążące opinie na temat Camerona skutecznie zniechęcają dziewczynę do spotkań z nim, ale on postanawia nie odpuszczać i dopiąć swego. Jest on wprawdzie uosobieniem wyobrażeń i marzeń wielu kobiet, ale dla Scarlett stanowi przykład tego, co w mężczyznach ją razi. Cameron ma, bowiem opinię bawidamka, który zmienia obiekty swoich seksualnych pragnień co chwilę i żadna z dotychczasowych jego zdobyczy nie zagrzała przy nim dłuższego czasu. Jedną z takich jednorazowych przygód stała się współlokatorka Scarlett, Rosie, które jest jednocześnie jej pracodawczynią i przyjaciółką. Razem z nimi mieszka jeszcze Mila, z którą pracują we trójkę w sklepie ogrodniczym. Scarlett przyjechała do Nowego Jorku, by zacząć żyć samodzielnie i niezależnie.
Dziewczyny obmyślają odwet za to, że Cameron upokorzył Rosie. Mila wymyśla plan, na który Scarlett się godzi, chociaż niechętnie, ale ulega namowom koleżanek. Jej zadaniem jest pocałować Camerona, a potem go zignorować umówić się z jakimś innym facetem, by pokazać, że pocałunek nie zrobił na niej wrażenia.
„I promise you” to romans, w którym można dostrzec nieco odwrócone role, gdyż tym razem to mężczyzna pierwszy wykazuje zainteresowanie kobietą, która mu nie ułatwia zadania w rozwinięciu bliższej relacji. Jest negatywnie nastawiona do aroganckich, pewnych siebie typków o wybujałym ego, którzy uważają, że żadna kobieta im się nie oprze.
Camerona Lawrence’a polubiłam już w pierwszym tomie, gdyż ujął mnie przyjaznym usposobieniem, troskliwością, chęcią niesienia pomocy i poczuciem humoru. Natomiast Scarlett pojawia się dopiero teraz w pełnym wymiarze pokazując już od początku swój krnąbrny charakter, który z czasem zaczyna nieco blednąć, gdyż wykazuje zbyt dużą uległość wobec tego, co mówią inni, nie weryfikując plotek. Jej niektóre zachowania, reakcje, myśli i decyzje są na poziomie małolaty, a nie dwudziestoletniej kobiety.
Rozwój ich znajomości obserwujemy w narracji naprzemiennej, ale kwestie Scarett występują częściej. Zakończenie tej historii było do przewidzenia, więc finał nie był zaskoczeniem, ale ma ona w sobie delikatny urok z nutką subtelnego erotyzmu, który nie dominuje w powieści i opisany jest z wyczuciem oddającym jedynie odczucia osób przyciąganych chemią namiętności. Na przykładzie Scarlett autorka pokazuje, że intrygi i chęć zemsty nieraz mogą obrócić się przeciwko osobie planującej odwet, a wówczas można stracić coś bardzo cennego i prawdziwego, a takim skarbem jest miłość.
Przy recenzowaniu książki „I want you” napisałam o autorce, że jest to młoda debiutująca pisarka. Teraz mogę dodać, że debiutująca po raz pierwszy pod pseudonimem Z.K. Marey . Wcześniej napisała trzy powieści pod swoim nazwiskiem, czyli Zuzanna Kulik „Christian Saint”, „Black. Restless soul” i „The first devil”.
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Novae Res
TO DRUGA CZĘŚĆ KSIĄŻKI "I WANT YOU"@Link Jeśli chcesz złapać kogoś w pułapkę, uważaj, by nie zaplątać się w sidła własnych uczuć. Scarlett zdecydowała: jest gotowa, by rozpocząć samodzielne życie ...
TO DRUGA CZĘŚĆ KSIĄŻKI "I WANT YOU"@Link Jeśli chcesz złapać kogoś w pułapkę, uważaj, by nie zaplątać się w sidła własnych uczuć. Scarlett zdecydowała: jest gotowa, by rozpocząć samodzielne życie ...
Scarlett zdecydowała, że jest gotowa, by zacząć samodzielne życie w Nowym Jorku. Opuszcza swoje rodzinne miasteczko jedynie z walizką farb i sztalugą, wierząc, że w końcu uda się jej spełnić marzenia...
Są takie książki gdzie po opisie już wiesz ,że będzie super. Lekki romans z humorystyczna nuta wprowadził mnie w fantastyczny nastrój. "I promise you" opowiada o Scarlett ,która gotowa podjąć nowe ż...
@aneta_skupien
Pozostałe recenzje @Mirka
Dobra książka na początek drogi z tarotem
@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspekty ludzkiego doświadczenia” Wśród wielu moich z...
@Obrazek „Życie to bezustanne odcinanie kuponów od szczęścia” Z pewnością każdy z nas miał w życiu sytuację, gdy wolałby, żeby nigdy ona nie zaistniała. Gafy, błęd...