W rytmie nienawiści recenzja

W rytm nienawiśći

Autor: @ksiazkowy_mruczek ·2 minuty
2022-02-14
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
‘W Rytmie Nienawiści’ to książka z gatunku romansów z wątkiem muzycznym. Nie miałam jeszcze okazji czytać historii z takim motywem, dlatego też byłam jej bardzo ciekawa, choć nie jestem pewna, czy dobrze zrobiłam wybierając tę książkę na mój pierwszy raz.
Nie tylko było to moje pierwsze spotkanie z wątkiem muzycznym, ale też i z piórem autorki. Sam styl pisania mogę określić jako lekki, całkiem przyjemny oraz prosty, przez co czytało mi się szybko i przyjemnie. Za atut tej pozycji na pewno uznaję to, że autorka pokazuje zarówno blaski jak i cienie życia w świetle jupiterów. Co prawda już podkreślałam, że z takim motywem nie miałam styczności, ale czytając historię miałam wrażenie, że wątek muzyczny jest tu tylko dodatkiem do całości i to pobieżnie przedstawionym. Niby mamy trasę koncertową, specyficzne wymagania managerów czy problemy z fanami, lecz było to wszystko bardzo zdawkowo przedstawiane. Autorka przytacza suche fakty bez zagłębiania się w szczegóły życia muzyków, czego mi bardzo zabrakło.
Pierwszy raz mam problem z głównymi postaciami i to obiema. Zdarza się, że w książkach do gustu nie przypada mi jeden bohater czy jakieś jego cechy, ale pierwszy raz mam do czynienia z sytuacją, w której wszyscy główni bohaterowie są po prostu irytujący. Przedstawieni zostali jako bardzo niepewni siebie, niewiedzący do końca czego chcą. Najgorzej wspominam postać Mali, gdyż jej zachowanie przypominało mi postępowanie wiecznie nadąsanej księżniczki, która niby chce coś osiągnąć, ale nic je nie pasuje. Jej wizerunku nie poprawia nawet fakt, iż z każdym rozdziałem widać w niej zmianę, niewielką, ale zawsze coś. Żeby nie było, że widzę same negatyw, plusem dla mnie i to ogromnym były potyczki słowne między bohaterami. Ta część bardzo dobrze autorce wyszła. Czego już nie mogę powiedzieć o ukazanym pożądaniu między postaciami, gdyż go po prostu nie było. Czytając tekst nie byłam w stanie wyczuć ani grama chemii między bohaterami co, nie będę ukrywać, zdziwiło mnie, gdyż jednak jest to romans z odważnymi scenami. Pierwszy raz miałam też do czynienia z sytuacją, w której nic, podkreślę nic, co się wydarzyło w książce mnie nie zaskoczyło. Po pierwszym rozdziale przewidziałam jak potoczą się losy bohaterów, co jest dla mnie smutne, gdyż lubię, chociaż minimalne zaskoczenie czy uczucie niepewności, zwłaszcza gdy sięgam po jakąś tematykę pierwszy raz. Chyba nie dobrze, jeśli laik tematyczny jest w stanie już na początku wszystko przewidzieć. Co o tym sądzicie?
Podsumowując, w moich oczach jest to naprawdę fajny materiał na książkę, lecz nie do końca wykorzystany. Nie sprawi to, że zrażę się do tematyki czy do twórczości autorki, co to to nie. Na pewno dam szansę Pani Agacie i sięgnę po jeszcze jakąś jej książkę, a Was zachęcam do przeczytania ‘W Rytmie Nienawiści’ i wyrobienia sobie własnej opinii oraz podzielenia się z nią w komentarzu. W końcu ważne jest to, aby samemu sprawdzić, czy coś się spodoba czyż nie?

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Muza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-12
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W rytmie nienawiści
W rytmie nienawiści
Agata Sobczak
7.3/10

Alvaro i Malia od początku pałają do siebie niechęcią. Gdy okazuje się, że dziewczyna ma grać jako support przed ich koncertami, mężczyzna dokłada wszelkich starań, aby ją do tego zniechęcić. Jest bl...

Komentarze
W rytmie nienawiści
W rytmie nienawiści
Agata Sobczak
7.3/10
Alvaro i Malia od początku pałają do siebie niechęcią. Gdy okazuje się, że dziewczyna ma grać jako support przed ich koncertami, mężczyzna dokłada wszelkich starań, aby ją do tego zniechęcić. Jest bl...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubicie motyw muzyki w książkach? Ja uwielbiam i to był drugi powód, który skłonił mnie do sięgnięcia po tę pozycję. Pierwszym jest nazwisko autorki. Pióro Agaty Sobczak poznałam podczas lektury "Si...

@Za_czy_ta_na @Za_czy_ta_na

Dotychczas jedynie w filmach spotykałam się z tematyką muzyczną, w literaturze nie miałam okazji wcześniej czytać książki o muzykach. Dlatego mimo że nie przepadam za romansami/erotykami, to z ciekaw...

@karolina92 @karolina92

Pozostałe recenzje @ksiazkowy_mruczek

Gdzie nie sięgają zorze
Magiczna podróż

„Gdzie nie sięgają zorze” to wyjątkowy debiut Pauliny Piontek, który doczekał się swojej premiery mimo dość nieoczekiwanych komplikacji. Dziś nie będę się na tym skupiać...

Recenzja książki Gdzie nie sięgają zorze
Rysowanie w 10 krokach. Koty
Rysowanie kotów

"Rysowanie w 10 krokach: Koty" autorstwa Justine Lecouffe to kolejna pozycja w serii poradników zatytułowanych "Rysowanie w 10 krokach". Jest to moje drugie spotkanie z...

Recenzja książki Rysowanie w 10 krokach. Koty

Nowe recenzje

Cieniobójcy
I o to chodzi!
@Aleksandra_99:

Czy debiut, na dodatek fantastyka to dobry pomysł? Coraz więcej książek przekonuje mnie, że tak! Mateusz Żuchowski w ks...

Recenzja książki Cieniobójcy
13 miesięcy
13 miesięcy
@karolinabob...:

Nie chciałam cię zdenerwować czy wykorzystać – odpieram cicho, odwracając wzrok. – Chciałam… – Kręcę głową. – Nieważne,...

Recenzja książki 13 miesięcy
Węzły mentalne
Jak się z nich uwolnić?
@emol:

Bernardo Stamateas jest psychoterapeutą i psychologiem zajmującym się relacjami międzyludzkimi. Jego poradniki pomagają...

Recenzja książki Węzły mentalne
© 2007 - 2024 nakanapie.pl