W zmowie z mordercą recenzja

W zmowie z mordercą

Autor: @WystukaneRecenzje ·2 minuty
2020-11-04
Skomentuj
10 Polubień
"W zmowie z mordercą" to mój debiut pod wieloma względami. Pierwszy raz z tym wydawnictwem mam styczność i przyjemność pracować, pierwszy raz z Bartłomiejem Kowalińskim mam do czynienia i czy było warto pod każdym względem, to zaraz Wam opowiem.

Ta książka to opowieść, której akcja przenosi nas w Tatry. Nasze góry, to już wiemy, potrafią być tajemnicze, a nawet nieco straszyć. W tym przypadku zostaje znalezione ciało jedenastolatki. Dziewczynka została zamordowana, ale dlaczego? Tego już nie przyjdzie się dowiedzieć nikomu, bo główny podejrzany popełnił samobójstwo. Nie wiem jak Wam, ale mi od razu w głowie zapala się czerwona lampka i wielkie hasło " to nie był morderca, halo!". Tak, uwielbiam kryminały i moja podejrzliwa dusza od razu węszy podstęp ze strony Autora.

Po piętnastu latach od tej okropnej zbrodni historią tą interesuje się warszawski dziennikarz i, jak można było przewidzieć, odkrywa wiele nieścisłości w śledztwie. Czy to było jedno z tych, które umorzono by było łatwiej a morderca wciąż grasuje? Z drugiej strony, seryjni lubią się chwalić i czy to możliwe, aby przez tyle lat się nie ujawnił?

Głównym bohaterem jest Paweł Wolski. To on jest tym dziennikarzem, który postanawia odkryć prawdę tylko problem polega na tym, że to najbardziej irytujący dziennikarz w historii. Poważnie mówię. Śledztwa dziennikarskie z reguły prowadzą ludzie zdecydowani ryzykować, za wszelką cenę odkryć prawdę i przekazać ją swoim czytelnikom czy słuchaczom, a Paweł? On jest tak niezdecydowany! Sam nie wie czego chce. Raz zagłębia się w historię sprzed piętnastu lat, raz ją odpuszcza. Co to za dziennikarz? Nie polubiłam tego bohatera i szczerze mówiąc, miałam ochotę nim potrząsnąć. Skoro nie miał ochoty doprowadzić tego do końca, to trzeba było przekazać sprawę komuś innemu. I tak, takie huśtawki nastrojów towarzyszą dosłownie d samego końca powieści.

Natomiast ta książka ma tak nieprzewidywalne zakończenie, że pod koniec czyta się z szeroko otwartą buzią. Za to ogromny plus. To jedna z ważniejszych cech dobrego kryminału. A kolejną jest dobrze skonstruowana fabuła. Czytelnik czuje się jak by był w górach i patrzył na każdą scenę jak by stał obok jako obserwator VIP. Dzięki temu czytało się naprawdę dobrze.

Czyli tak: mamy ciekawą fabułę, morderstwo, śledztwo, wiele zwrotów akcji, nieprzewidywalne zakończenie, ale również bardzo denerwującego głównego bohatera. Jednocześnie jest to bardzo udany debiut. Uwielbiam sięgać po takie książki, bo naprawdę rzadko zdarza się trafić na słabą książkę. Jasne, są pewnie niedociągnięcia, ale Autor, jeśli tylko ma w planach kolejne powieści, na pewno weźmie wszelkie uwagi recenzentów pod uwagę i będzie się rozwijał, a to daje nadzieję na to, że kolejna książka będzie o wiele lepsza. Co nie znaczy, że ta jest słaba, bo nie jest.

Podsumowując, ode mnie 7/10 gwiazdek i z chęcią przeczytam kolejne książki Pana Kowalińskiego!

A Wydawnictwu Dreams bardzo dziękuję za egzemplarz. Mam nadzieję, że to początek owocnej współpracy :)


Moja ocena:

× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W zmowie z mordercą
W zmowie z mordercą
Bartłomiej Kowaliński
8.2/10
Cykl: Paweł Wolski, tom 1

Nieznany sprawca uprowadził i zabił jedenastoletnią dziewczynkę. Zakopiańska policja szybko wszczęła postępowanie, lecz główny podejrzany popełnił samobójstwo i motywy przestępstwa pozostały niejasne...

Komentarze
W zmowie z mordercą
W zmowie z mordercą
Bartłomiej Kowaliński
8.2/10
Cykl: Paweł Wolski, tom 1
Nieznany sprawca uprowadził i zabił jedenastoletnią dziewczynkę. Zakopiańska policja szybko wszczęła postępowanie, lecz główny podejrzany popełnił samobójstwo i motywy przestępstwa pozostały niejasne...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj przychodzę do Was z książką, która swoją premierę miała już dawno temu za lasami, za górami i pięknymi krainami. A ja pierdoła, przeczytałam ją dopiero teraz i do tej pory nie mogę sobie daro...

@ksiazka_ukryta_w_puszczy @ksiazka_ukryta_w_puszczy

Bartłomiej Kowaliński ⚜️W zmowie z mordercą ⚜️ Obiecujący debiut, który znalazł swoich zwolenników i przeciwników. Temat książki to zakończona, ale nierozwiązana sprawa uprowadzonej i zamordowanej...

@hej_tu_malami @hej_tu_malami

Pozostałe recenzje @WystukaneRecenzje

Todo Muere. Wszystko umiera
Todo Muere. Wszystko umiera.

Uniwersum Reina Roja to już naprawdę spory stosik książek do przeczytania, a seria Todo Arde powoli nabiera intensywniejszych kolorów. Znacie, czytaliście, a może dopier...

Recenzja książki Todo Muere. Wszystko umiera
Słuchajcie, jak kłamią
Słuchajcie, jak kłamią

Thrillery psychologiczne potrafią w głowie czytelnika siać zamęt, spustoszenie i powodują, że kotłuje się ogrom myśli, pomysłów na to, kto z bohaterów dopuścił się jakie...

Recenzja książki Słuchajcie, jak kłamią

Nowe recenzje

Co się stało w 1025 roku?
"Rok, który zmienił wszystko"
@Mirka:

@Obrazek "Gdyby nie niespodziewane nałożenie na głowę Bolesława Chrobrego korony królewskiej, rok 1025 nie zapisałby...

Recenzja książki Co się stało w 1025 roku?
Ideburga. Igranie z ogniem
Ogień, który nie spalił, lecz wyzwolił.
@Anna_Szymczak:

Są książki, które się po prostu czyta. Przewraca się kolejne strony z przyjemnością, ale bez głębszego zaangażowania. T...

Recenzja książki Ideburga. Igranie z ogniem
Under your spell
Polecam
@azarewiczu:

"Kiedy podnosi głowę i zauważa, że na niego patrzę, uśmiecha się do mnie - słodkim uśmiechem, który przeszywa mi serce,...

Recenzja książki Under your spell
© 2007 - 2025 nakanapie.pl