Wybierz mnie! recenzja

Beth Garrod jest brytyjską autorką komediowej serii dla młodzieży “Super przypał”. Ukończyła studia z biologii, pracowała w BBC i Radio 1, także jako producent telewizyjny, przygotowywała kampanie prospołeczne na rzecz młodych ludzi. Obecnie mieszka w Londynie.

Wakacje Meg nie zapowiadają się zbyt dobrze. Po nieudanym pierwszym pocałunku zyskała ksywkę Megryzoń, a o samym wydarzeniu wolałaby zapomnieć. Kiedy okazuje się ze jej tata dostaje pracę na planie filmowym, w dodatku na nieziemskiej greckiej wyspie, wygląda na to ze jednak te wakacje będą spełnieniem marzeń. W dodatku dziewczyna wyznacza sobie misję. Przeżyć drugi pierwszy pocałunek, niczym te z amerykańskich komedii romantycznych. Na wyspie poznaje trzech chłopaków, co daje dziewczynie wiele możliwości ...

Jest to bardzo przyjemna lektura. Nie spodziewałem się jakiejś ambitnej, wnoszącej ogrom mądrości do życia książki, a lekkiego odmóżdżacza idealnego na lipcowe wieczory. I taka jest powieść Garrod.
Dobry, błyskotliwy humor, ciekawy romantyczny wątek, lekkość! Co więcej to bardzo ciepła opowieść o nastoletnich relacjach. Nie zawsze jest kolorowo i nie zawsze wszystko układa się tak, jak byśmy sobie tego życzyli, ale może w takim wypadku otworzą się inne, lepsze drzwi... Znajdziecie w powieści "Wybierz mnie!" przyjaźń, miłość, ale i wiele emocjonalny rozterek oraz nagłych zwrotów akcji.
Garrod ma niezwykle przyjemny styl pisania co sprawiło ze dosłownie przepłynąłem przez tą książkę. Jeśli szukacie książki którą możecie zabrać ze sobą na plażę, to koniecznie sięgnijcie po "Wybierz mnie!"
Lekkie pióro autorki pozwala śmiać się do łez z dowcipów ale również, odrobinę, z nieporadności naszych młodych bohaterów. Ale pomyślcie, jak cudownie jest mieć kilkanaście lat i po raz pierwszy zakochać się... I to na pięknej, rajskiej wyspie, podczas wakacji marzeń!

"Znacie tą sytuację, kiedy zdajecie sobie sprawę, że ktoś siedzi tak blisko, a przerwy w rozmowie stały się tak długie, że pocałunek jest nieunikniony?(...) Uchyliłam lewą powiekę. Uff. Sean wciąż miał zamknięte oczy, że nie mógł zobaczyć, jak podglądam go w totalnej panice spod przymrużonych powiek".