Tajemnica szopy nad Wigrami recenzja

Wakacyjne przygody z nutką historii w tle

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·1 minuta
2022-01-31
1 komentarz
19 Polubień
Wakacje. Długo oczekiwana chwila każdego dziecka. I wyjazdy w miejsce, gdzie co roku spędzało się letni wypoczynek. Oczekiwanie na zeszłorocznych znajomych. Tak wspominam swoje dzieciństwo i okres szkoły podstawowej. A gdy w moje w ręce wpadła książka Katarzyny Barcikowskiej - Tajemnica szopy nad Wigrami i zacząłem ją czytać, to już po pierwszych kartkach wiedziałem, że mocno zaprzyjaźnię się z młodymi bohaterami powieści.

W tę wakacyjną przygodę nad jezioro zabiera nas sama autorka, która lubi spędzać tam czas w hamaku i... spisywać przygody, które zapewne nie raz, nie dwa przydarzyły się jej w tej części naszego kraju. A gdy dodam, że pani Katarzyna marzy o zobaczeniu zorzy polarnej oraz... swojej pierwszej książki na półkach w bibliotece, to drugie na pewno szybko się spełni. Książka na to w pełni zasługuje.

No to ruszajmy! Gdzie? Nad Wigry! Jezioro położone na terenie Wigierskiego Parku Narodowego, które powstało 14000 lat przed naszą erą w wyniku ostatniego zlodowacenia. Z kim? Józefinką i jej przyjaciółmi, z którymi spotyka się co roku na letnie wakacje pod namiotami.

Sielanka, kąpiele w jeziorze, letnie burze, ogniska i moc zabaw z wieloma wesołymi momentami. To tak ogólnie, bo dzieci jak zwykle znajdują wiele innych zabaw, odkrywają również, że świat kryje wiele niespodzianek. A taką jest na pewno świadomość, że tereny te zamieszkiwał pewien lud zwany Jaćwingami. Historią tego terenu, jak i ludem zachodniobałtyckim, który spokrewniony był z Prusami i Litwinami, interesuje się Janek, którego wszyscy nazywają Skirmuntem, z racji jego pasji historycznej. A gdy w nowo pobudowanej szopie w środku lasu dzieją się dziwne rzeczy, to na grupkę dzieci czekają nie lada wyzwania detektywistyczne. Co w niej odkryją? Jakie zabawy przypomną czytelnikowi, w które bawiły się nad jeziorem?

To fantastyczna powieść nie tylko dla dzieci, ale i dla dorosłych. Ciekawe historyczne sprawy wplątane w wakacyjny, sielankowy wypoczynek na łonie natury. Spora dawka humoru, tajemnica i to, czego się obawiałem. I pewnie nie zdradzę nic istotnego. Wakacje niestety szybko się kończą! I to jest jedyny minus powieści, bo chciałoby się ją czytać bez końca. Liczę, że autorka nie spocznie na laurach i powstanie kolejna ciekawa historia związana z Wigrami i okolicą.


jezioro Wigry - fot. Michał Machnacki




Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-31
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnica szopy nad Wigrami
Tajemnica szopy nad Wigrami
Katarzyna Barcikowska
8.8/10

Mali detektywi, uważajcie! Józefinka każde wakacje spędza pod namiotem nad jeziorem Wigry. Co roku razem z przyjaciółmi przeżywają mnóstwo niesamowitych przygód. Tegoroczny wyjazd od początku zapowi...

Komentarze
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Ach! Pamiętam, jak w dzień zakończenia roku szkolnego udawałam, że wcale, ale to wcale nie czekam na starszego brata, który miał przyjechać i zabrać mnie do siebie. :D A tak naprawdę byłam spakowana już od kilku dni. :D
× 3
@biegajacy_bibliotekarz
@biegajacy_bibliotekarz · prawie 3 lata temu
Hahahah dlatego też uwielbiam takie historie. Nie powiem, że z raz nie wzruszyłem się, bo przypominałem sobie dziecięce wyjazdy i ten ból powrotu...
× 4
Tajemnica szopy nad Wigrami
Tajemnica szopy nad Wigrami
Katarzyna Barcikowska
8.8/10
Mali detektywi, uważajcie! Józefinka każde wakacje spędza pod namiotem nad jeziorem Wigry. Co roku razem z przyjaciółmi przeżywają mnóstwo niesamowitych przygód. Tegoroczny wyjazd od początku zapowi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Tajemnica szopy nad Wigrami" Katarzyny Barcikowskiej jest młodzieżową książką doskonałą. Zawiera wszystko, co czyni lekturę wciągającą – przygodę, tajemnicę i dowcip. Ponadto przekazuje ogrom wiedzy...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Śledztwo diabła
Wciągnięty w śledztwo

Ósma część cyklu z Kubą Sobańskim w rolach głównych za mną. Muszę przyznać, że kolejny tom czytałem z zapartym tchem, bo działo się w nim nadzwyczaj dużo, a zwroty akcji...

Recenzja książki Śledztwo diabła
Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka