Wampiry. Tak, znowu... To już przecież było przerabiane na milion sposobów. Szczerze mówiąc, czytać "Nieumarłej i niezamężnej" nie miałam zamiaru, ale moja przyjaciółka usilnie mnie przekonywała, że warto. Postanowiłam więc ulec jej namowom i... absolutnie tego nie żałuję!
Główna bohaterka Elizabeth "Betsy" Taylor to trzydziestoletnia blondynka, która ma obsesję na punkcie... butów, oczywiście tylko tych od znanych projektantów. Kupuje je masowo, nie zważając nawet na ich cenę. Jednak pewnego dnia wszystko ulega diametralnym zmianom i sielanka zostaje przerwana.
Ten dzień dla Betsy od początku zaczął się pechowo, a jego finałem było potrącenie przez samochód... ze skutkiem śmiertelnym. Kiedy kobieta się budzi w domu pogrzebowym, zaczyna powoli do niej dochodzić, iż stała się istotą z piekła rodem!
"- Masz źrenice niemal dwukrotnie większe niż zwykli ludzie. Jeszcze nigdy takich nie widziałem. - Cóż mogę powiedzieć? Zawsze byłam szczególna - odparłam skromnie. - Właśnie - włączyła się Jessica. - Tacy jak ty mają nawet swoje olimpiady."
Mary Janice Davidson wykreowała wampirzy świat w ciekawszy sposób, niż był on ukazywany dotychczas w książkach tego gatunku. Autorka ukazała te stworzenia w sposób bardzo stereotypowy. Słońce je pali. Krzyże i woda święcona parzą. Na początku myślałam, iż jest to typowe "pójście na łatwiznę", jednak to śmiałe posunięcie w dalszej części lektury, zaowocowało interesującym rozwojem wydarzeń.
Bohaterom "Nieumarłej i niezamężnej" nie brak charyzmy, a przede wszystkim głównego plusu w tej książce, czyli poczucia humoru. Każde z nich sypie jak z rękawa dowcipami i ironią, a w zanadrzu mają jeszcze więcej błyskotliwych, zabawnych i ciekawych wypowiedzi.
"Nieumarła i niezamężna" jest napisana prostym, zrozumiałym i naprawdę mało skomplikowanym językiem, który nawet dla bardzo opornego czytelnika okaże się przejrzysty. Autorka nie przesadziła z opisami, za to skupiła się mocno na zarysie dialogów, co jak najbardziej się opłaciło! Są one największym plusem tej książki. Ciekawią, śmieszną, nie irytują. Wciągają czytelnika w z pozoru stereotypowy świat wampirów, który z każdą stroną okazuje się być inny, niż na początku można by sądzić.
"W skali wszechświata to drobiazg."
Śmiałam się praktycznie przez całą książkę, którą pochłonęłam w ciągu jednego dnia. Okazała się ona nadzwyczaj przyjemną odskocznią od codziennych obowiązków. Nie było żadnego momentu, w którym autorka by mnie zanudziła albo sprawiła, że chciałam odrzucić tę lekturę w kąt. Wręcz przeciwnie! Chłonęłam każdą stronę, coraz bardziej ciekawa dalszego rozwoju błyskawicznie posuwającej się naprzód akcji.
Podsumowując: "Nieumarła i niezamężna" to książka, po którą z pewnością warto sięgnąć dla odstresowania się i po prostu spędzenia miło czasu przy pełnej humoru i wartkiej akcji lekturze.