Martwy aż do zmroku recenzja

Wariatka Sookie

Autor: @jarka.trocka ·2 minuty
2011-09-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Mam wielu znajomych, którzy oglądają serial „True Blood” i są nim zafascynowani. Ja szczerze mówiąc zaczęłam kiedyś pierwszy odcinek i nie wytrwałam nawet do końca. Mam taką przypadłość, że zawsze przewijam sobie pierwszy odcinek jakiegoś serialu zanim zdecyduje się go obejrzeć. Taka moja wersja wertowania książki. Może miałam pecha, ale przy każdym zatrzymaniu trafiałam na scenę sexu no i to mnie lekko mówiąc zniechęciło. Dlaczego jednak sięgnęłam po książkę, na której oparto serial? A no bo była akurat w domu, a ja nie miałam nic innego pod ręką.

Główna bohaterka Sookie Stackhouse umie czytać w myślach. A raczej myśli innych zalewają jej umysł, jeżeli nie postawi w umyśle odpowiedniej ochrony. Jest tylko jeden wyjątek, a jest nim tajemniczy wampir Bill, który pewnego dnia pojawił się w jej miasteczku. Nic więc dziwnego, że przykuwa on jej uwagę i w momencie, gdy mu coś zagraża dziewczyna z miejsca i bez wahania rusza na ratunek. Od tego momentu między Sookie a Billem zaczyna coś iskrzyć. Wraz z biegiem czasu ich uczucie przeradza się w coś głębszego, aż w końcu decydują się na związek. Romans rozgrywa się jednak na tle tajemniczych morderstw, o które między innymi są posądzani Bill i brat Sookie.

To co mi się najbardziej podobało w tej książce, to podejście do wampiryzmu. Został on przedstawiony jako choroba przenoszona przez wirus. Wampiry nie kryją się i funkcjonują wraz z normalnymi ludźmi jako jedna z mniejszości. Nowy Orlean jest tutaj mekką wampirzego świata, a nasze ukochane stwory żywią się głównie syntetyczną krwią. Niektóre z nich pragną się zaadaptować, a inne podkreślają swoją wyższość nad zwykłymi ludźmi. Wszelkie atakowanie ludzi, czy wysysanie z nich krwi jest karane, jak każde inne przestępstwo.

Przeciętny wampir jest tutaj przedstawiony stereotypowo. Nie znosi czosnku, zabija się go kołkiem, w trakcie dnia śpi pod ziemią (Ha! Nie ma sparklowania!) no i musi pić krew.

Zdecydowanie na plus zaliczyłabym też przedstawienie relacji między Sookie a Billem. Z jednej strony jest ona, niedoświadczona młoda dziewczyna, która nigdy nie współżyła z facetem. Jej życie osobiste nie jest zbyt bogate, gdyż ludzie nie potrafią zaakceptować jej umiejętności i nazywają wariatką. Z drugiej strony przystojny i bardzo doświadczony już wampir. Sookie wielokrotnie boi się, że nie sprosta wymaganiom, których tak naprawdę Bill nigdy nie stawia. Erotyczne sceny między tą dwójką nie rażą ani nie odrzucają. Są bardziej przedstawione jako wzajemne odkrywanie siebie.

Szczerze przyznam, że polubiłam Billa. Jest zaborczy i na swój sposób stara się bronić Sookie. Powoli uczy się jak być człowiekiem i nie wymaga niczego od swojej nowej dziewczyny. Nie jest on użalającym się nad sobą wampirem, stara się ruszyć i zaadoptować do nowego środowiska w którym się znalazł.

„Martwy aż do zmroku” jest ciekawą i dobrze napisaną książką. Opisy miejsc i ludzi są bardzo dokładne, ale nie męczące. Dialogi lekkie i momentami zabawne. Nic nie jest przesadzone ani naciągnięte, dlatego nie żałuję, że sięgnęłam po tę pozycję. Jest to ciekawy kryminał z elementami romansu, który poleciłabym głównie płci żeńskiej.
Obecnie szukam od kogo mogłabym pożyczyć kolejne części, gdyż męczy mnie co dalej?
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwy aż do zmroku
6 wydań
Martwy aż do zmroku
Charlaine Harris
6.5/10
Cykl: Sookie Stackhouse, tom 1

Dzięki wynalezionej w japońskim laboratorium syntetycznej krwi oraz napojowi z jej ekstraktem o nazwie Tru: Blood, w ciągu zaledwie jednej nocy wampiry z legendarnych potworów przeistoczyły się w przy...

Komentarze
Martwy aż do zmroku
6 wydań
Martwy aż do zmroku
Charlaine Harris
6.5/10
Cykl: Sookie Stackhouse, tom 1
Dzięki wynalezionej w japońskim laboratorium syntetycznej krwi oraz napojowi z jej ekstraktem o nazwie Tru: Blood, w ciągu zaledwie jednej nocy wampiry z legendarnych potworów przeistoczyły się w przy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sookie Stackhouse jest dwudziestu kilku letnią kelnerką w barze w małym miasteczku Bon Temps, w Luizjanie. Z natury jest spokojna, zamknięta w sobie, nie chodzi na randki. Ale powodem nie jest jej uro...

@Kasandra98 @Kasandra98

Bardzo trudno jest znaleźć swoją drugą połowę. Każdy z nas ma inną hierarchię wartości, inne wymagania i inne poglądy. Jeszcze trudniej, znaleźć ukochanego, kiedy ma się zdolność czytania ludziom w my...

@miiincik @miiincik

Pozostałe recenzje @jarka.trocka

Magiczna gondola
Kocica, która zmieniła hostorię

Któż z nas nie chciałby posiadać umiejętności podróżowania w czasie? Jednego dnia moglibyśmy obserwować Van Gogh'a przy pracy, innego przechadzalibyśmy się londyńskimi ul...

Recenzja książki Magiczna gondola
Śladem zbrodni
Paryska tajemnica

Po raz kolejny w moje łapki wpadła ostatnio powieść pióra Tess Gerritsen. Niezwykle podekscytowana przeczytałam więc opis na okładce i zaczęłam sobie wyobrażać, co mnie c...

Recenzja książki Śladem zbrodni

Nowe recenzje

Symfonia ciszy
Symfonia w ciszy ukryta ❤️
@alenajpierw...:

"Bez muzyki, życie byłoby pomyłką" - Friedrich Nietzsche. Utożsamiacie się z tymi słowami ? Ja mogłabym sobie je wytatu...

Recenzja książki Symfonia ciszy
Niezwykle szlachetne stworzenia
Kto to widział, aby ośmiornica komentowała ludz...
@asiaczytasia:

„Ludzie mają kilka pozytywnych cech, ale ich odciski palców to miniaturowe dzieło sztuki”[1]. I tak jak zostawiamy te ś...

Recenzja książki Niezwykle szlachetne stworzenia
Wizjoner
Wizjoner
@historie_bu...:

„Jeśli chcesz złapać zabójcę najgorszego sortu, musisz wejść do jego mrocznego umysłu, rozgościć się tam, poznać jego m...

Recenzja książki Wizjoner
© 2007 - 2024 nakanapie.pl