Kobieta na krawędzi recenzja

Weź moje dziecko

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @ksiazka_w_pigulce ·1 minuta
2020-05-31
Skomentuj
6 Polubień


Jakby ktoś w połowie książki zapytał mnie, co o niej sądzę, powiedziałabym: "nie zastanawiaj się, czy warto, tylko bierz w ciemno!", a później przychodzi koniec i mina rzednie. Było świetnie, wciągająco, było napięcie, emocje choć nie były zbyt głębokie to coś w fabule kazało przeć do przodu i drążyć prawdę oraz odkrywać motywy. No więc koniec i gdyby nie to zakończenie...

Trochę się powtórzę, bo prześledziłam nieco opinii na temat książki i większość zaczyna się od słów: powiedziała "weź moje dziecko" i skoczyła. Dokładnie tak zaczyna się thriller, w który wciąga nas autorka i nie da się nakreślić fabuły bez pominięcia najistotniejszego wydarzenia. Odtąd rozpoczyna się drobiazgowe ustalanie, co też skłoniło matkę do oddania dziecka drugiej kobiecie, jak i co sprawiło, że posunęła się do tragicznej w skutkach decyzji ważąc się na własne życie. Główna bohaterka na własną rękę próbuje ustalić wydarzenia sprzed feralnego dnia, gdy obca kobieta wcisnęła jej w ręce niemowlę.
Nienachalnie, lecz symbolicznie Bailey mąci w fabule, by dochodzenie prawdy nie było zbyt proste i banalne. Okazuje się, że motywów mogło być wiele, a w pierwszym odruchu trudno jest pozyskać czyjąkolwiek sympatię, nie wspominając o zaufaniu, gdyż każdy wokół młodej matki miał drobne i większe sekrety.

"Kobieta na krawędzi" to dość dobry i lekki thriller, który czyta się z prędkością światła. Autorka nie pokusiła się o rozwlekłą fabułę, jak i o wspomniane wyżej zbyt silne emocje. Przyjęła za punkt honoru delikatne, stanowcze dążenie do prawdy, jak i wyważonych, choć w poszczególnych przypadkach skrajnie nieodpowiedzialnych bohaterów. Tło wydarzeń może stać się również areną do rozmów o depresji poporodowej, jak i sugerować, iż pierwsze tygodnie z dzieckiem to nie tylko opieka matki nad dzieckiem, lecz tak istotna, a często zaniedbywana opieka roztaczana nad matką i jej maluchem.
Zakończenie w moim odczuciu jest zbyt doskonałe i perfekcyjne, co mocno zaburzyło całościowy odbiór tej dobrze prosperującej przez większość książki historii.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-28
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kobieta na krawędzi
Kobieta na krawędzi
Samantha M. Bailey
7.7/10

WIEM O TOBIE WSZYSTKO. Życie Nicole jest dokładnie takie, jakie sobie wymarzyła. Jej kariera jest pasmem sukcesów, ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć i kochającego męża. Gdy okazuje się, że...

Komentarze
Kobieta na krawędzi
Kobieta na krawędzi
Samantha M. Bailey
7.7/10
WIEM O TOBIE WSZYSTKO. Życie Nicole jest dokładnie takie, jakie sobie wymarzyła. Jej kariera jest pasmem sukcesów, ma przyjaciół, na których zawsze może liczyć i kochającego męża. Gdy okazuje się, że...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy Nicole zostaje matką, jej życie wywraca się do góry nogami. Silna, niezależna kobieta, właścicielka prężnie działającej firmy, szczęśliwa żona, po urodzeniu córki nagle traci grunt pod nogami.....

@graga_mm @graga_mm

Nasza bohaterka Morgan stała sobie spokojnie na jednej ze stacji metra, gdy nagle z ust obcej kobiety padły słowa „Weź moje dziecko”. Morgan przygarnęła instynktownie malucha zaś matka niemowlaka zna...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Nie do wygrania
Nie do wygrania
@marcinekmirela:

„W tamtej chwili zdałem sobie sprawę, że prąd, który miał mnie ponieść, tak naprawdę mnie porwał. I że nie posiadałem n...

Recenzja książki Nie do wygrania
Ta, którą znam
Ta, którą znam
@asach1:

„ Dlaczego marzenia są najpiękniejsze wtedy, gdy się nie spełniają i pozostają tylko w sferze fantazji ? ” (str.73) ...

Recenzja książki Ta, którą znam
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zo...

Recenzja książki Trędowata. Część 2