Bramy ze złota. Zmierzch Bogów recenzja

Wielki finał, wielki rozmach, wielki Zahred!

TYLKO U NAS
Autor: @Almaranth ·1 minuta
2019-12-14
Skomentuj
1 Polubienie
Historia, która swój początek miała na bagnach, dobiega końca pod murami Konstantynopola. Tysiące kilometrów, setki trupów, hektolitry krwi i niezliczone walki, okraszone odpowiednią dawką intryg, polityki i chaosu. 

 

 Nadchodzi finał oblężenia Złotego Miasta. Zahred i jego ekipa kombinują jak ocalić Konstantynopol, na horyzoncie pojawiają się nowi sojusznicy, ale i nowi zdrajcy. Książka podzielona została na 4 pory roku, w których fabuła to zwalnia, to przyspiesza, ale nudno nie jest nigdy. 

„Ani Zahred, ani jego waregowie nie zaprzątali sobie głowy czymś tak trywialnym jak walka. 
Ich zadaniem było zabijanie”.

Finał trylogii „Bramy ze Złota” z całą pewnością nie zawodzi. „Zmierzch Bogów” jest jak dobre danie, po którym następuje jeszcze lepszy deser w postaci finałowej walki. Dosłownie smakujemy kolejne przygody tajemniczego bohatera, doceniamy jego przenikliwość, spryt i przebiegłość. Pan Gołkowski poza typowym wizerunkiem zatwardziałego herosa, uchyla nam trochę tajemnicy Zahreda i odkrywa przed nami wrażliwą część jego duszy. 

„Przed sobą miał tylko wrogów, przy sobie swoich ludzi, za sobą wyłącznie śmierć”. 

Wikingowie, Rzymianie, Muzułmanie, czy to nie mieszanka nazbyt wybuchowa jak na jedną powieść? 

Tak, ale to jest właśnie jej ogromny plus! Różnice kulturowe, zabawne sytuacje, ale też odmienne sposoby walki i spojrzenie na śmierć (a ta, rzecz jasna zbiera zacne żniwo w książce). 

„Ale cóż warte dobre życie bez dobrej śmierci, moi bracia?” 

Historia, którą stworzył Michał Gołkowiski to nie tylko twór jego bogatej wyobraźni. Wydarzenia te, odbijają się echem w dziejach świata, dlatego ci, którzy właśnie historią się interesują, będą mile zaskoczeni. 

Tak właściwie, to chyba nie mogę się do niczego w tej książce przyczepić. Cała opowieść, począwszy od „Świątyni na bagnach” została doskonale przemyślana i napisana z rozmachem. Język świetny, bohaterowie dopracowani w każdym calu,  zaś sama postać Zahreda, chociaż już nieco bardziej uczłowieczona, nadal pozostaje dla nas otoczona aurą tajemniczości. Dla mnie to doskonałe fantasy, doskonała opowieść i doskonałe zwieńczenie trylogii.
Bez wyrzutów sumienia daję 10/10 

Panie Gołkowski – kiedy nowa część? :) 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-12-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bramy ze złota. Zmierzch Bogów
Bramy ze złota. Zmierzch Bogów
Michał Gołkowski
8.5/10
Cykle: Siedmioksiąg Grzechu, tom 3.3, Bramy ze złota, tom 3
Seria: Polskie Fantasy

Wojna! Mury Konstantynopola jęczą pod naporem machin oblężniczych emira Maslamy, pchanego do walki przez ambicję, zemstę i honor. Atak za atakiem rozbija się o niezdobyte umocnienia... Jednak prawdzi...

Komentarze
Bramy ze złota. Zmierzch Bogów
Bramy ze złota. Zmierzch Bogów
Michał Gołkowski
8.5/10
Cykle: Siedmioksiąg Grzechu, tom 3.3, Bramy ze złota, tom 3
Seria: Polskie Fantasy
Wojna! Mury Konstantynopola jęczą pod naporem machin oblężniczych emira Maslamy, pchanego do walki przez ambicję, zemstę i honor. Atak za atakiem rozbija się o niezdobyte umocnienia... Jednak prawdzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Almaranth

Między nami jest Śmierć
Chłopiec, który urodził się bez duszy

Magiczna szkoła, motyw wybrańca, księga, w której zaklęta jest dusza, magiczne zwierzęta, warzenie eliksiru istotnego dla fabuły... brzmi znajomo? Ale tym razem nie prze...

Recenzja książki Między nami jest Śmierć
Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Nie taka gorączka straszna, jak ją malują... Czy na pewno?

Gorączka… Wielu rodziców na sam dźwięk tego słowa, aż dostaje drgawek. Zaraz, zaraz… drgawek, czy dreszczy? Podać ibuprofen, czy paracetamol, a może jedno i drugie? Ale ...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców

Nowe recenzje

Sen o Jerozolimie
„… jedyną kolebką tego, co nadzwyczajne, jest z...
@malgosialegn:

Sylwetki autora nie trzeba zapewne przedstawiać. Wiemy, z jakimi emocjami możemy się mierzyć przy jego twórczości. Czym...

Recenzja książki Sen o Jerozolimie
Gra o serce Tom I
Kiedy miłość uderza tylko w jedno serce...
@Mirka:

@Obrazek „Wszystko dzieje się po coś i zawsze dzieje się najlepiej, jak ma się dziać. A jeżeli ma się wydarzyć, to s...

Recenzja książki Gra o serce Tom I
Bądź moją gwiazdą
Bądź moją gwiazdą
@zaczytana_k...:

Tosia to siedemnastolatka ,która chciała by być zwyczajną nastolatką.Mieć paczkę zgranych przyjaciół,spędzać czas na za...

Recenzja książki Bądź moją gwiazdą
© 2007 - 2024 nakanapie.pl