„Jest oczywiste, że nawet światłe umysły nie są wolne od fałszywych informacji. Niejeden usłyszał gdzieś kiedyś jakieś półprawdy czy wręcz nieprawdę i uznał je za pewnik. Niejeden jest przekonany, że Jezus nie istniał, a przynajmniej nie sposób tego udowodnić. Owa szeroko rozpowszechniona rzekoma wiedza bazuje jednak w większości na uprzedzeniach i przestarzałych, od dawna nieaktualnych przekonaniach. To wielka szkoda, że tak wielu ludzi przez całe życie ignoruje kwestię Jezusa, zamiast się z nią zmierzyć.
(…) Właśnie o tym jest ta książka. Napisaliśmy ją, aby stawić czoła owym uprzedzeniom i półprawdom. Fascynacja Jezusem przedstawia rzeczywistą i wiarygodną wiedzę na temat Jezusa.”
„Trudno zachować neutralność wobec Jezusa. Jak gdyby oczekiwał on opowiedzenia się po którejś stronie. W uszach wielu współczesnych imię Jezusa nie brzmi przyjemnie, niekiedy nawet w kościele. Łatwiej jest mówić ogólnie o „Bogu”, ewentualnie o „Chrystusie”. Jezus brzmi zbyt konkretnie, zbyt jednoznacznie i zbyt wyzywająco. W wytwornym towarzystwie rozmawia się o wszystkim, byle nie o Jezusie – nie wypada. O ile w ubiegłym wieku tematem tabu było zagadnienie seksualności, o tyle dzisiaj stały się nim wątki Jezusa, religii czy śmierci. W czasach, gdy toczy się nieskrępowane dyskusje na wszelkie możliwe tematy, tych zagadnień unikamy jak ognia.”
„Potem przyszedł prawdziwy wstrząs. Wśród samych Żydów nagle pojawia się człowiek, który wypowiada się tak, jakby był Bogiem. Twierdzi, że wybacza grzechy. Mówi, że istniał od zawsze. Mówi, że przyjdzie osądzić świat na końcu czasów. Dla jasności: wśród panteistów, na przykład Hindusów, każdy mógłby stwierdzić, że jest cząstką Boga, czy też że on i Bóg to jedno – nie byłoby w tym niczego osobliwego. Ale ten człowiek, ponieważ był Żydem, z pewnością nie miał na myśli takiego Boga. W ich języku Bóg oznaczał istotę poza tym światem, która stworzyła świat – nieskończenie różną od wszystkich innych istot. Kiedy to pojmiemy, zrozumiemy, że słowa tego człowieka były po prostu najbardziej wstrząsającą rzeczą wypowiedzianą kiedykolwiek przez ludzkie usta. (…)
Nie chciałbym, aby ktoś powiedział o Chrystusie tę najbardziej nierozumną rzecz, którą nieraz się o Nim słyszy: „Mogę uznać w Jezusie wielkiego nauczyciela moralności, ale nie przyjmuję Jego stwierdzenia, że jest Bogiem”. Akurat tego nie wolno nam mówić. Ktoś, kto byłby tylko człowiekiem, a zarazem mówił takie rzeczy jak Jezus, nie mógłby być wielkim nauczycielem moralności. Byłby albo szaleńcem – niczym człowiek, który utrzymuje, że jest sadzonym jajem – albo szatanem z piekła rodem. Trzeba wybierać. Ten człowiek albo był i jest Synem Bożym – albo szaleńcem, lub czymś jeszcze gorszym. Możesz kazać Mu się zamknąć jako głupkowi, możesz na Niego napluć i zabić Go jako wcielonego demona, albo możesz upaść Mu do stóp i nazwać Go Panem i Bogiem. Ale nie prawmy protekcjonalnych bzdur, że był wielkim człowiekiem i nauczycielem. Tej możliwości nam nie zostawił. Ani wcale nie zamierzał”.
Ostrzegamy – kiedy znikną uprzedzenia, niektórzy z was zadadzą sobie pytania: „Jaki jest mój osobisty stosunek do Jezusa?”, „Kim jest Jezus w dzisiejszej rzeczywistości?” lub jeszcze konkretniej: „Jakie wyzwanie Jezus stanowi dla mnie i mojego życia?”.
„Nie sposób pominąć pytania, kim jest ukrzyżowany. Czy jest przeklętym przez Boga niby-mesjaszem, który właśnie odbiera nauczkę za swoją zuchwałość? Tak postrzegali go Żydzi, którzy już kilkadziesiąt lat później włączyli do niektórych oficjalnych modlitw przekleństwo ukrzyżowanego Jezusa Nazareńczyka. Może jednak przysłał go sam Bóg, a śmierć na krzyżu była jego ostatnim aktem posłuszeństwa wobec Ojca niebieskiego? Tak z kolei widzieli go pierwsi chrześcijanie, którzy czcili ukrzyżowanego jako swojego Pana.
My także musimy opowiedzieć się po jednej z tych stron. Pewne jest, że Jezus zginął skazany na śmierć krzyżową. Niewiele wydarzeń w starożytności jest tak dobrze udokumentowanych. Nikt zatem nie może zanegować faktu cierpienia i śmierci Jezusa, ale na pytanie, co to oznacza, każdy z nas musi odpowiedzieć indywidualnie.”
Moja ocena:
Jezus fascynuje. Do dzisiaj trafia do ludzi Jego przesłanie, Jego słowa, Jego życie. Ten człowiek z Galilei poruszył bardziej niż wielcy filozofowie, poeci i politycy wszech czasów. Jaka jest ta fasc...
„Czuwając nad nią” Jean-Baptiste’a Andrei to powieść, która zachwyca nie tylko treścią, ale również pięknym stylem i wydaniem. Książka została opublikowana przez Znak Ko...
Recenzja książki Czuwając nad nią"Krótka historia ekonomii" autorstwa Nialla Kishtainy to fascynująca podróż przez historię jednej z najbardziej wpływowych nauk społecznych. Autor jest cenionym brytyjsk...
Recenzja książki Ekonomia. Krótka historiaJuż dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...
Recenzja książki Tylko dobre wiadomościAleż wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...
Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwemMiałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...
Recenzja książki Wegetarianka