Więzień na zamku Zenda czyli Trzy miesiące w życiu angielskiego dżentelmena : powieść recenzja

Więzień na zamku Zenda

Autor: @S.anna ·2 minuty
2021-06-21
Skomentuj
3 Polubienia
Zetknęłam się z tą książką odwrotną drogą, to znaczy najpierw obejrzałam film. Film był uroczą ramotką z 1952 roku i zainteresował mnie na tyle, że wyszperałam książkę - a łatwe to nie było, bo nie jest to pozycja przesadnie popularna.

Powieść traktuje o młodym brytyjskim arystokracie – Rudolfie Rassendyllu, który przybywa do Rurytanii – fikcyjnego kraju w środkowej Europie, niewinnie, jako turysta. Przypadkowo trafia na gorączkę przedkoronacyjną młodego następcy tronu Rudolfa V na króla tego kraju. Zatrzymuje się na nocleg w mieście Zenda, gdzie, trzebaż trafu, przebywa na polowaniu wspomniany następca tronu. Dworzanie przyszłego króla zauważają, że cudzoziemiec ma nie tylko to samo imię, ale jest i fizycznie podobny do następcy tronu. Zainteresowany zjawiskiem (i po dogrzebaniu się jakichś wspólnych przodków) Rudolf V zaprasza Anglika do swojej kwatery w domku myśliwskim. Jedzą, piją, lulki palą, a po kolacji Rudolf V nieoczekiwanie zapada na zdrowiu (czytaj - wydaje się urżnięty w trupa do kompletnej nieprzytomności, po prostu nie daje się go dobudzić) po wypiciu wina – daru jego brata – księcia Czarnego Michała. Dworzanie obawiają się, że jeśli Rudolf V nie będzie mógł wziąć udziału w koronacji, Michał wykorzysta to, żeby przejąć władzę. Namawiają więc Rassendylla, aby przebrał się za króla i jako on uczestniczył w ceremonii, oczywiście tylko na jeden dzień, do czasu, gdy prawdziwy władca da się docucić. Anglik, pomimo wewnętrznego oporu, zgadza się. Jednak po koronacji następca tronu znika. Wszystko wskazuje na to, że został porwany i uwięziony na zamku Zenda przez swojego niegodziwego brata. Rudolf Rassendyll jest zmuszony kontynuować mistyfikację do czasu uwolnienia króla...

... a po drodze spotyka księżniczkę, którą ma poślubić, stój, wróć, którą poślubić ma Rudolf V, szybko okazuje się, że nie rwał się do tego przesadnie, a młoda dama... eeee... podzielała jego brak entuzjazmu, natomiast w czasie koronacji i później zaczyna pewien entuzjazm jednak odczuwać, i już średnio zaawansowany czytelnik wie, jakiego charakteru nabiorą moralne rozterki naszego Rassendylla i z czym będą związane.

Bardzo to jest wdzięcznie opisane i przyjemnie sfilmowane też, zwłaszcza, jeśli się lubi filmy kostiumowe z lat 50-tych, a ja akurat lubię. Co prawda Stewart Granger jako Rassendyll niespecjalnie jest podobny do opisu, za to Deborah Kerr jest tak nieskazitelnie piękna i królewska jak być powinna, i ten entuzjazm zaczyna odczuwać z wielką godnością, niezwykle subtelnie zagraną.

Nie zdradzę tu, jak sądzę, tajemnicy stanu, gdy napiszę, że happy endu tu być nie może i nie ma, co - paradoksalnie - czyni tę historię jeszcze bardziej przeze mnie lubianą, do tego stopnia, że sprawiłam sobie powieść w wersji oryginalnej, a nie jest to rzecz, którą honoruję wszystkie książki, które zrobiły na mnie wrażenie.

Polecam. Niezwykle stylowe i działające na wyobraźnię.

(Recenzja pierwszy raz opublikowana na lubimyczytac.pl dn 13.01.2021)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-13
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Komentarze
Więzień na zamku Zenda czyli Trzy miesiące w życiu angielskiego dżentelmena : powieść
3 wydania
Więzień na zamku Zenda czyli Trzy miesiące w życiu angielskiego dżentelmena : powieść
Anthony Hope
6.5/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @S.anna

Strażnik jeziora
"Strażnik jeziora" Michał Zgajewski

"Strażnik Jeziora" Michała Zgajewskiego to debiutancki kryminał, który zabiera nas w podróż po Żywiecczyźnie roku 2017. W Żywcu znika bez śladu 16-letnia Emilia. Prywatn...

Recenzja książki Strażnik jeziora
Instytut Absurdu
"Instytut Absurdu" Justyna Sosnowska

Eliza Żaczek marzy o studiowaniu dziennikarstwa. Niestety, na skutek jakiegoś piramidalnego i kompletnie niezrozumiałego nieporozumienia okazuje się, że nie tylko nie ma...

Recenzja książki Instytut Absurdu

Nowe recenzje

Wojna stuletnia 1337-1453
Historia pewnego konfliktu
@Carmel-by-t...:

Ojciec miał trzech synów i córkę. Łobuziaki nie doczekały się męskich potomków.(*) Córka wyszła za mąż za wroga rodziny...

Recenzja książki Wojna stuletnia 1337-1453
Grzechòt
Klimatyczna powieść grozy dla nastolatków i dor...
@Uleczka448:

Zapewne zgodzicie się ze mną, że brakuje nam dziś dobrych, polskich powieści spod znaku horroru, które jednocześnie bę...

Recenzja książki Grzechòt
Reina Roja. Czerwona królowa
Spiskowcy ratują Hiszpanię
@Meszuge:

Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie t...

Recenzja książki Reina Roja. Czerwona królowa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl