Wiosna zaginionych recenzja

"Wiosna zaginionych" to książka niespodzianka. Dłuższy czas się do niej zbierałam, nie przemawiała do mnie zbyt zachęcająco, jakoś obraz byłej policjantki mnie nie przekonywał, ale gdy w końcu zdecydowałam się na danie szansy tej książce szybko się przekonałam, że nie będzie to zmarnowany czas.

Książka pani Kańtoch to połączenie kryminału i obyczajówki. I jeśli mam być szczera, to bardzo dobre połączenie. Historia byłej milicjantki a później policjantki, emerytowanej siedemdziesięcio trzyletniej Krystyny Lesińskiej wciąga czytelnika od samego początku. Czytelnik śledzi losy starszej pani, zarówno te sprzed ponad 50 lat, gdy poznaje jej młodość jak i te toczące się obecnie, gdzie Krystyna zostaje wciągnięta w sprawę tajemniczego morderstwa. Szybko się okazuje, że przeszłość Krystyny nie do końca jest przeszłością - historia jej brata ciągnie się do dzisiaj i dodatkowo wydaje się mieć coś wspólnego z niedawno popełnionym morderstwem.... Czy głównej bohaterce uda się rozliczyć z przeszłością i zamknąć za sobą drzwi a jednocześnie rozwiązać zawikłaną historię morderstwa pewnego staruszka?

Jak dla mnie bardzo dobra książka. Kompletnie się tego nie spodziewałam. Myślałam, że będę się choć troszkę nudzić a tymczasem dostałam kawał całkiem niezłego kryminału: ciekawa akcja, sympatyczni bohaterowie i wcale nieprosta zagadka. Nie było tu czasu na nudy. W akcję wciągnęłam się od początku a wyjaśnienie zagadki, na które nie wpadłam, nie pozwoliło mi odłożyć książki na bok. Świetna intryga - dwie sprawy, które z każdą chwilą coraz bardziej się nawarstwiają, do tego wszystkiego dochodzi podejrzenie, że wnuczka Krystyny może być w jakiś sposób zamieszana w sprawę morderstwa.... Wszystko się ze sobą fajnie łączy i tworzy bardzo ciekawą i wciągającą historię. Bardzo mi się podobało i z przyjemnością sięgnę po więcej.

Podsumowując: niespodziewanie bardzo dobra książka. Akcja wciąga od początku, fabuła się nie dłuży a zaskakujące zakończenie sprawi, że nie oderwiecie się od tej pozycji. Z ogromną przyjemnością polecam Wam "Wiosnę zaginionych" a sama niezwłocznie sięgam po kontynuację dalszych losów Krystyny.