Władcy ciemności recenzja

Władcy ciemności

Autor: @molik14 ·3 minuty
2010-09-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy mówimy o gatunku horroru, przed oczami najczęściej pojawia się nam obraz wielkiego, często zmutowanego i brudnego od krwi zabójcy, który potrafi bez skrupułów zabić całą masę ludzi. Równie często myślimy w tym momencie o wszelakich krwiożerczych stworzeniach takich jak wampiry, wilkołaki czy zombie. Ok. Lecz co jeśli ktoś wspomni o horrorze natury religijnej? Większość odwraca się i nawet nie chce o tym słyszeć. I wiem, że o gustach się nie dyskutuje i ktoś naprawdę może nie przepadać za tym specyficznym gatunkiem literatury, jednak Ja zdecydowanie uważam, że odwracanie się od tego typu powieści to błąd. Najlepszym na to dowodem jest utwór „Władcy Ciemności” Franka E. Perretiego wydany oryginalnie w 1986 roku a w Polsce w 1992 roku przez Oficynę Wydawniczą Vocatio. Jest to jedna z pierwszych książek tego autora aczkolwiek ma on ich w swoim dorobku dużo. Około milion czytelników nie mogło się mylić kupując tą pozycję.
Akcja powieści odgrywa się w małym, niepozornym i miło wyglądającym miasteczku jakim jest Ashton. W tym właśnie małym miasteczku ma dojść do jednej z największych wojen pomiędzy siłami ciemności a siłami światłości, między dobrem a złem. Ściślej mówiąc mam na myśli anioły i demony, odwiecznych wrogów toczących bitwy od wielu lat. Gdy połączona duchowo z demonami, tajemnicza korporacja OMNI snuje plany na temat zawładnięcia lokalnym uniwersytetem i tym samym przejęcia kontroli nad całym miastem Ashton, grupa Świętych Bożych ściśle połączonych modlitwą z Aniołami próbuje te plany zniweczyć.
Powieść sama w sobie jest bardzo wciągająca, sprawia, że wręcz nie możemy się od niej oderwać. To co jest bardzo interesujące i o czym trzeba powiedzieć to fakt, że fabuła toczy się na dwóch świetnie ze sobą połączonych płaszczyznach. Wątki raczej duchowe, czyli te, w których przeczytamy o aniołach i demonach przeplatają się z wątkami, w których czytamy o ich wyznawcach, zarówno dobrych jak i złych. Ponadto Peretti zrobił to w taki sposób, że wydarzenia w jednej z płaszczyzn oddziaływają na te z płaszczyzny równoległej.
Kolejnym wartym zauważenia faktem jest szeroko zakrojona intryga, rzekłbym nawet spisek. Wyobraźmy sobie, że walczymy z jakąś wielką organizacją pragnącą zapanować nad miastem i jego mieszkańcami. Co robimy? Udajemy się do przedstawicieli władzy. Lecz co jeśli nie możemy tam pójść, gdyż wiemy, że władza jest jednym z elementów układanki dotyczącej całego spisku? Mniej więcej taką sytuację mamy w powieści, dzięki temu czyta się ją z jeszcze większym przejęciem.
Bardzo ciekawie przedstawione są sylwetki naszych nieziemskich bohaterów, zarówno aniołów jak i demonów. Okazuje się to świetnym rozwiązaniem gdyż możemy je sobie wyobrazić a lepiej jest czytać nam o czymś co możemy zobaczyć, chociażby w myślach..
To co może trochę zniechęcić, to nadmierna religijność głównych bohaterów. Podczas gdy w naszym kraju ludzie rzadko modlą się w samotności, o modlitwie w grupie nawet nie wspominając, tam, w mieście Ashton jest zupełnie na odwrót.
Jeśli wspomniałem już o religijności to muszę dodać, że powieść zmusza nas do refleksji, między innymi na tematy religijne, ale też życiowe. Pozwala zastanowić się nad tym, czy jest coś co kieruje nami przy podejmowaniu decyzji, czy istnieje jakaś zewnętrzna siła, lub coś jak anioł lub demony.
Powieść czytało się bardzo dobrze, wciągnęła mnie i okazała się bardzo interesująca.
Chciałbym polecić ją w szczególności młodzieży, która nie potrafi odnaleźć się w tym szalonym świecie XXI wieku. Być może ta książka okaże się swego rodzaju drogowskazem.
Gorąco polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-09-14
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Władcy ciemności
3 wydania
Władcy ciemności
Frank E. Peretti
8.9/10

Małe, niepozorne miasteczko uniwersyteckie staje się celem wysłanników szatana. W mieście mają miejsce różne dziwne sytuacje, sprawiedliwość staje się tylko słowem. Duchowa mafia stopniowo przejmuje w...

Komentarze
Władcy ciemności
3 wydania
Władcy ciemności
Frank E. Peretti
8.9/10
Małe, niepozorne miasteczko uniwersyteckie staje się celem wysłanników szatana. W mieście mają miejsce różne dziwne sytuacje, sprawiedliwość staje się tylko słowem. Duchowa mafia stopniowo przejmuje w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„ Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw władcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich.” Akcj...

@pynia04 @pynia04

"Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i cialu, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw władcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieski...

@horror.com.pl @horror.com.pl

Pozostałe recenzje @molik14

Pan Przypadek i celebryci
Pan Przypadek i celebryci

„Klan”, „Malanowski i partnerzy”, „Daleko od noszy”. Chcąc nie chcąc pewnie każdy z nas kojarzy te tytuły. Jednak co te trzy znane z telewizji seriale mają wspólnego? Otó...

Recenzja książki Pan Przypadek i celebryci
Literat
Literat

Egzotyczne i dziwne morderstwa najczęściej spotykałem w kryminałach zagranicznych, gdzie autorzy nie boją się trochę bardziej popuścić wodzy fantazji. W polskich tego ty...

Recenzja książki Literat

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl