Wojna Ireny recenzja

„WOJNA IRENY”

James D. Shipman Wydawnictwo Słowne

Uwielbia wszystkie książki związane z II wojną światową. Nie mogłam oprzeć się pokusie i dzięki Wydawnictwu Słownemu przeczytałam powieść Jamesa D. Shipmana „Wojna Ireny”.
Jest to powieść o najtrudniejszych latach życia Ireny Sendlerowej. Na pewno nie chcielibyście przeżyć tego co oa przeżyła. Wchodziła do getta po to, żeby pomagać swoim znajomym i innym biednym ludziom. Próbowała wydostać z getta żydowskie dzieci oraz dorosłe osoby. Oczywiście nie działała sama. Przekonacie się o tym czytając książkę „Wojna Ireny”.
Irena Sendlerowa była opiekunką społeczną. Miała do tego talent i powołanie. Dlatego za wszelką cenę organizowała nielegalne transporty żywności dla biednych mieszkańców getta. Na początku wojny jej mama nie podzielała jej zainteresowania, a w ręcz robiła i mówiła wszystko, żeby ją od tego odciągnąć. Nasza Irena nie słuchał mamy. I robiła wszystko co w jej mocy, żeby pomóc. W tym okresie nie lubiłam jej mamy. Zamiast wspierać córkę tylko utrudniała jej życie. Była schorowaną kobietą, mimo to działała mi na nerwy.
Irena narażała swoje życie, żeby ratować innych. Gdy jej przyjaciele byli zagrożeni nie bała się o siebie tylko o nich i robiła wszystko a nawet więcej, żeby tylko ocalić ich życie. Nieraz została złapana, przetrzymywana i torturowana mimo wszystko nie poddawała się. Genialna kobieta.
A co zrobi Sendlerowa, kiedy dowie się, że getto ma być zlikwidowane? Co się stanie z biednymi sierotami? Czy stanie na rzęsach, żeby uratować dzieci?
Wiele osób poległo w tej heroicznej walce. Znajdą się również zdrajcy, którzy będą działać na dwa fronty. Spiskują przeciwko Irenie i doskonale znają jej plany. Czy mimo wszystko udało się Irenie osiągnąć wyznaczone cele?
A kto pomaga Irenie? O tym musicie przekonać się sami.
Przepiękna i jednocześnie smutna i tragiczna historia. Powieść przy której nie da się nie płakać. To co przechodzi Irena Sendlerowa ściska za serce. Nie wiem, czy byłabym taka odważna jak ona i uratowałabym tyle istnień. Irena zasługuje na wielki szacunek i wielkie brawa za to co robiła da tych biednych ludzi. Gdyby nie ona i jej kompani w getcie zginęłoby dużo więcej osób.
Nie możecie przegapić tego tytułu. Książka „Wojna Ireny” przypadnie do gustu nie tylko miłośnikom książek historycznych, ale również osobą które lubią powieści obyczajowe i oparte na faktach.
Niektóre postacie występujące w tej powieści są fikcyjne a niektóre żyły naprawdę.
Jestem zachwycona tą historią i chętnie za jakiś czas ponownie po nią sięgnę.
Z czystym sercem polecam książkę „Wojna Ireny”.

Wielkie brawa dla autora Jamesa D. Shipmana za tak cudowne dzieło.