Walcząc o odkupienie recenzja

Wojna uczuć

Autor: @gala26 ·3 minuty
2019-12-27
Skomentuj
12 Polubień
 „ Nie ważne ile lat żyjesz (…) liczy się to , jak jasno przez cały ten czas świecisz” 

Kate McCarthy mieszka w Brisbane w Australii, pracuje, jako księgowa, jednocześnie piecze torty weselne. Mężatka, matka dwójki dzieci w wolnym czasie czyta i pisze. Ma na swym koncie sporo książek cieszących się dużą popularnością wśród czytelniczek. Powieść „ Walcząc o odkupienie”, która swoją premierę miała w 2013 r., jest pierwszą książką autorki wydaną w Polsce.

Miałam lekki problem z tą książką, która przypadła do gustu polskim czytelniczkom a mnie w niej coś nie pasowało. Przede wszystkim zacznę od stwierdzenia, że nie jest to oryginalna historia. Opowieści o wojnie i miłości są podstawą literatury i filmów od zawsze. Przykłady można by mnożyć bez końca. Nienawidzę też, gdy autor zaczyna swą opowieść od ujawnienia głównego punktu fabularnego. Autorka pokusiła się o dotknięcie trudnego tematu, bo wojna w Afganistanie, na którą wysłano tysiące żołnierzy budzi kontrowersje. Na bazie tych wydarzeń stworzyła swoją historię, która niby jest świetna, ale zabrakło mi emocji, których oczekiwałam. 

Trudno mi uwierzyć w historię miłości, przed którą bronią się ze wszystkich sił zarówno Rayan Kandall żołnierz Australian Army jak i Fin Tanner dziewczyna, z którą dorastał, siostra jego przyjaciela Jake’a. Niby kochają się całym sercem, ale wolą udawać, że im na sobie nie zależy, bo sądzą, że nie są dla siebie dość dobrzy. Szczególnie denerwowało mnie zachowanie Rayana. W jednej chwili pragnie Fin do szaleństwa a następnie ją odpycha. Niby ją chce, ale ciągle snuje rozważania czy jest dla niej wystarczająco dobry. Chce, ale nie może mieć, nie może bez niej żyć, ale odchodzi dla jej dobra i tak w kółko. W końcu zachowuje się jak tchórz i wyjeżdża na sześć długich lat nie odzywając się do dziewczyny ani słowem. Nic zero kontaktu. Czy tak zachowuje się ktoś, kto jest zakochany? Fin natomiast, pomimo, że kocha Rayana, to wielkie uczucie nie przeszkadza jej szukać pocieszenia w ramionach innego. Gdy w końcu się spotykają nie potrafią się porozumieć. Zamiast kochać z całego serca boją się odrzucenia. Brak dialogu i niedomówienia powodują, że tych dwoje, chociaż mogliby, ale nie są razem. W jednej chwili potrafią uprawiajć gorący seks by następnie się kłócić o bzdury i na siebie się obrażać. 

Fabuła powieści to historia, która chwyta za serce, ale miałam wrażenie, że Kate McCarthy nie do końca potrafiła się zdecydować, co miało być jej główną osią, bo ciągle skacze między wydarzeniami. Pięć lat tutaj, sześć miesięcy tam, dwa miesiące tutaj, osiem tygodni tam itd. Nie potrafiłam się wczuć w klimat książki i głębiej wejść w opowieść, bo wszystko działo się za szybko. Żałuję, że autorka nie poświęciła trochę więcej czasu na opisanie niektórych sytuacji. Nie zachwycił mnie też styl powieści, bardzo prosty bez głębszych odniesień, raził mnie wulgarny język używany przez głównego bohatera ( dosłownie czy w myślach) podczas miłosnych uniesień, a raczej aktów seksualnych. Rozumiem, że tak mogli rozmawiać ze sobą żołnierze w koszarach czy podczas akcji, ale w alkowie wolałabym, aby zakochany mężczyzna używał subtelniejszego języka. Byłaby to dobra książka, gdyby autorka postawiła na wyeksponowanie emocji a tak, pomimo, że wiele osób wspominało, że trzeba mieć przygotowane chusteczki to naprawdę nie znalazłam nic, co wycisnęłoby mi łzy z oczu. W zasadzie wydaje mi się, że książka przeznaczona jest raczej dla grona młodszych czytelniczek i właśnie na nich powieść wywrze największe wrażenie, bo w końcu to romans. Historia, która opowiada o wojnie i poświęceniu, sile prawdziwej przyjaźni oraz miłości żołnierza, który walczy na froncie w Afganistanie i próbuje zapomnieć o uczuciu do kobiety swego życia. 

„ Walcząc o odkupienie „ może i nie poruszyło mnie tak, jak się spodziewałam, ale to nie oznacza, że żałuję przeczytania tej książki, bo po zakończeniu lektury nasunęły mi się pewne refleksje. Można tylko kochać, bo na wybory drugiej osoby nie mamy wpływu. Miłość zawsze łączy się z ryzykiem cierpienia, czy więc ze strachu przed utratą bliskiej osoby lepiej żyć bez miłości? W życiu mimo wszystko łatwiej jak mamy, z kim dzielić nasze radości i smutki. 

„ W życiu nie ma czegoś takiego jak pożegnania. Jest tylko „ do zobaczenia później. „

Dziękuję Wydawnictwu NieZwykłe za egzemplarz do recenzji. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-08
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Walcząc o odkupienie
2 wydania
Walcząc o odkupienie
Kate McCarthy
7.6/10

Ryana Kendalla złamało życie. Wie, co to ból. Wie, co to przemoc i strata kogoś bliskiego. Wie, jakie to uczucie, gdy się kogoś zawodzi. Jednak nic nie może go powstrzymać przed pożądaniem jedynej ko...

Komentarze
Walcząc o odkupienie
2 wydania
Walcząc o odkupienie
Kate McCarthy
7.6/10
Ryana Kendalla złamało życie. Wie, co to ból. Wie, co to przemoc i strata kogoś bliskiego. Wie, jakie to uczucie, gdy się kogoś zawodzi. Jednak nic nie może go powstrzymać przed pożądaniem jedynej ko...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Niestety, czasem miłość to za mało, by wyleczyć wszystkie rany". Lubicie historie w których występują żołnierze? 🤔 Bo to właśnie je, zaraz po romansach sportowych, najbardziej ubóstwiamy a "Walcząc...

@czarno.czerwone.cc @czarno.czerwone.cc

Kiedy otrzymałam propozycję zrecenzowania tej książki, przejrzałam opinie o niej, by zorientować się, czy warto zabierać się za lekturę. Pozytywne rekomendacje e były jednym z argumentów przemawiają...

Pozostałe recenzje @gala26

Złe miejsce, zły czas
𝗭𝗮𝗴𝗺𝗮𝘁𝘄𝗮𝗻𝗲 𝗿𝗲𝗹𝗮𝗰𝗷𝗲

Dla nikogo chyba nie jest tajemnicą, że Małgorzata Rogala należy do grona moich ulubionych autorek. Uwielbiam jej styl pisania i historie, które tworzy. W każdej z nich ...

Recenzja książki Złe miejsce, zły czas
RAK. Wszystko do umorzenia
𝗣𝗼𝗹𝗼𝘄𝗮𝗻𝗶𝗲 𝗻𝗮 𝗯𝗲𝘀𝘁𝗶ę

𝑅𝑎𝑘 to historia stalkera z Tindera, który przez czternaście lat oszukiwał i wykorzystywał kobiety, czując się całkowicie bezkarny. Manipulował ludźmi, aż do momentu, gdy...

Recenzja książki RAK. Wszystko do umorzenia

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie