Wołyniacy. Jedno życie recenzja

Wołyniacy

Autor: @mommy_and_books ·2 minuty
2022-03-07
Skomentuj
2 Polubienia
Bardzo poruszający reportaż. Autor stworzył niezwykle przejmujące dzieło. Inspiracją dla powstania tej książki były opowieści z przeżytego życia rodziców i krewnych autora oraz ich znajomych. Nie życzę nikomu tego samego co przeżyli rodzice autora.
Oprócz bardzo dobrej treści na końcu książki znajdziecie czarnobiałe fotografie między innymi rodziców autora oraz jego siostry Jadzi.
Początek reportażu to lata trzydzieste XX wieku w wołyńskiej wsi Rudnia Łęczyńska, a koniec to rok 2012 we wsi Strzekęcino w gminie Świeszyno.
Treść książki mocno mnie dobiła. Nigdy nie powinno dojść do ludobójstwa i wysiedleń. Przeraziło mnie okrucieństwo ludzi, którzy grabili, mordowali, palili i wysiedlali rdzennych mieszkańców Wołynia. Obok siebie mieszkali Polacy, Ukraińcy i Żydzi. Żyło im się prosto, biednie i szczęśliwe – do czasu sowieckiej agresji we wrześniu 1939 r. .W 1942 r. doszło do morderstw bereźnieńskich Żydów. Czy chociaż komuś udało się uciec przed tą tragedią? W 1943 r. nastąpiło całkowite zniszczenie Rudni Łęczyńskiej poprzez niemieckich hitlerowców. Dużo ludzi w bestialski sposób straciło życie. Tam 97 osób z rodziny autora poniosło śmierć. Wyobrażacie sobie, że nagle zostajecie pozbawieni całej rodziny i jesteście sami na świecie? Oprócz tego bandyci z UPA mordowali ukrywających się w lasach ludzi. Ogromny dramat i niedowierzanie. Ruski jak to oni cały czas fałszowali informacje. Niestety to im nie minęło – robią tak do dzisiaj. W 1945 roku zaczęły się wysiedlenia do Polski. Czy z tego powodu ludzie byli szczęśliwi? Raczej nie. Wyobraźcie sobie, że teraz wam mówią, że macie się pakować i iść z całą waszą wioską do nowego świata. Większa część ludzi miała nadzieję, że jak to wszystko ucichnie to wrócą do swoich ukochanych domów. Czy tak się stało? Czy spełniły się ich marzenia?
Autor Jan Kuriata w doskonały sposób pokazuje nam okrucieństwo tamtych czasów i wydarzeń. Niczego nie zataja. Napisał prawdę, którą przekazali mu jego rodzice oraz inni uczestnicy tych tragicznych zdarzeń. Tutaj znajdziecie ich wspomnienia. Te dobre i te okrutne.
Od dłuższego czasu miałam ochotę poznać historię Wołynia i jego mieszkańców. Dzięki reportażowi „Wołyniacy. Jedno życie.” już wiem jak to naprawdę wyglądało.
Bardzo przeżyłam śmierć rodziny Kuriata i innych mieszkańców. Teraz wyobraźcie sobie takie wydarzenie:
Wracacie do swojej wioski i zastajecie wszystko spalone. Nie znajdujecie żywego ducha. Macie nadzieję, że wasze rodziny zostały zabrane przez zbrodniarzy. Widzicie wyrównany i uklepany teren. Obok 2 łopaty. Zaczynacie kopać. Natykacie się na coś miękkiego. Rzucacie łopaty, padacie na kolana i rękami odkopujecie. Odsłania się twarz waszego brata. Obok odkopujecie dziadka i innych mieszkańców. Zostali zamordowani i zakopani jak psy. Przerażenie, strach, płacz i histeria to wszystko co wam w tym momencie towarzyszy. Nie macie innego wyjścia jak tylko godnie pochować zamordowanych w jednej wspólnej mogile. Musicie potem uciekać, żeby i was nie zamordowali. Ta historia wydarzyła się naprawdę. Przeżył ją pan Stanisław Kuriata ojciec autora 15 kwietnia 1943r.. Przeczytajcie co jeszcze przeżył tata autora. Czy po tym wszystkim potrafił normalnie żyć? Dodam tylko, że nie tylko ta tragedia dotknęła jego rodzinę. Poczytajcie, jak wyglądała droga do szczęścia wysiedlonych.
Z całego serca polecam wam książkę „Wołyniacy. Jedno życie.”. Warto ją przeczytać, żeby dowiedzieć się jak to było naprawdę. Idealna lektura na obecne czasy. Poznajcie prawdziwą historię mieszkańców Wołynia.
Uwaga, bardzo emocjonująca historia, której nie można przegapić.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-02
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wołyniacy. Jedno życie
Wołyniacy. Jedno życie
Jan Kuriata
7.8/10

Z opowiadań rodziców, krewnych i ich znajomych, autor odtworzył w literackiej formie dzieje własnej rodziny, poczynając od lat trzydziestych XX wieku, a kończąc na początku XXI wieku. Ich losy wiodły...

Komentarze
Wołyniacy. Jedno życie
Wołyniacy. Jedno życie
Jan Kuriata
7.8/10
Z opowiadań rodziców, krewnych i ich znajomych, autor odtworzył w literackiej formie dzieje własnej rodziny, poczynając od lat trzydziestych XX wieku, a kończąc na początku XXI wieku. Ich losy wiodły...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W swojej książce Jan Kuriata opisuje losy własnej rodziny. O tym jak skomplikowana jest to historia niech zaświadczy chociażby to, że mogę napisać, iż wszystko rozpoczyna się na terytorium dzisiejsze...

@atypowy @atypowy

"Wołyniacy. Jedno życie" Jan Kuriata Do rozpoczęcia działań wojennych życie mieszkańców położonej na uboczu Rudni Łęczyńskiej płynęło własnym rytmem. Nikt się nigdzie nie spieszył, praca w polu i w ...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @mommy_and_books

Smugi
Smugi

" [...] Żeby nigdy pamięć o tym nie zniknęła, tak jak grzech nigdy nie zniknie z mojego sumienia. [...] " Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszej powieści Małgorza...

Recenzja książki Smugi
Światło Wschodu
Światło Wschodu

" [...] Cieszmy się teraźniejszością i tym co mamy, co jemy i pijemy... [...]" Prawdopodobnie książka "Światło wschodu" jest debiutem literackim Adama Hellera i Izabeli...

Recenzja książki Światło Wschodu

Nowe recenzje

Reguły na czas chaosu
Antyporadnik dla opętanych kultem praktyczności
@tsantsara:

Słyszałem to pytanie setki razy: "No dobrze, ale co właściwie z tego wszystkiego wynika?" "Nie ma nic bardziej prakt...

Recenzja książki Reguły na czas chaosu
Bursztynowa
Klimatyczna łamigłówka
@iris06648:

Lubicie przy lekturze wysilić swoje szare komórki? Jeśli jesteście fanami kryminałów, to na pewno lubicie razem z bohat...

Recenzja książki Bursztynowa
Pieśń królowej lodu
Pomysł dobry, wykonanie mierne
@etylomorfinka:

Zaletą tej książki jest klimat, który wykreowała autorka, ta tajemniczość, ogromne mgły, fiordy i jeziora- czytając czu...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl