Moje pierwsze spotkanie z twórczością francuskiego pisarza - Guillaume Musso - zakończyło się niebywałym i można powiedzieć, że do końca dość spodziewanym sukcesem. Wybrałam akurat tą książkę, chyba jego najnowszą, która ukazała się w Polsce, ponieważ miała najwyższe noty według internautów. Pomyślałam, że będze świetną zachętą na inne powieści tego pisarza i się nie pomyliłam! Pomimo, iż przeczytałam ją w długim jak na mnie okresie, to uważam, że były to dobrze zainwestowane pieniądze, a "Wrócę po ciebie" świetnie prezentuje się na półce, a niebanalna okładka przykuwa wzrok.
Ethan jest znanym psychoterapeutą, człowiekiem sukcesu. Bogaty i szczęśliwy, dla kariery poświęcił życie rodzinne i miłość. Pewnego ranka budzi się swoim jachcie u boku nieznajomej piękności. Nie pamięta wydarzeń poprzedniego wieczoru. To dopiero początek serii zaskakujących wydarzeń. W gabinecie czeka na niego przestraszona nastolatka, niezapowiedziana pacjentka. Chwila nieuwagi i dziewczynka popełnia samobójstwo, strzelając sobie w głowę. Tajemniczy taksówkarz zabiera Ethana na uroczystość ślubna kobiety, która kochał i porzucił przed kilkoma laty. Ethan zdaje sobie sprawę , że nadal darzy ją uczuciem, ale jest już za późno, by cokolwiek zmienić. Opuszcza przyjęcie, zostaje napadnięty i trafia do szpitala. Tam, w szpitalnym pokoju, ginie od kul mordercy. Ostatkiem świadomości wspomina ukochaną. Następnego dnia budzi się na jachcie u boku pięknej rudowłosej kobiety. I znowu jest 31 października. Czy los da mu druga szansę? Czy dowie się, kto pragnął jego śmierci? Czy odzyska Celine? Ma dwanaście godzin, by coś zmienić... (opis wydawcy)
Na samym początku byłam dość zaskoczona samą fabułą książki, ponieważ wydawała mi się ona "inna" i to głównie ona skłoniła mnie do zakupu egemplarza. Zawsze lubiłam Wydawnictwo Albatros za wydanie książek jednego z moich ulubionych pisarzy Nicholasa Sparksa, książki pana Musso mają podobną konstrukcję i jeszcze coś mają ze sobą wspólnego - potrafią zaskoczyć i oczarować czytelnika! "Wrócę po ciebie" jest lekturą przewrotną, pełną zaskakujących momentów i wydarzeń. Książka podzielona jest na trzy części, których różnice są wyraźnie zarysowane. Najbardziej przypadła mi do gustu chyba pierwsza, która opiera się głównie na przykrych i traumatycznych dla bohatera wydarzeniach, nie pozostawiając na nim "suchej nitki". Jest w niej wiele przewrotnych akcji i świetnie zarysowanych opisów. Następne również są bardzo dobre, ale muszę mieć jakiegoś faworyta:)
Głównym bohaterem jest Ethan, którego poznajemy w dość niekomfortowej dla niego sytuacji. Jest on bez wątpienia człowiekiem sukcesu; osiągnął w życiu wszystko, czego pragnął, a może nawet więcej. Na samym początku miałam go za drania, nieczułego i myślącego tylko o własnych potrzebach faceta, który nie liczy się z uczuciami innych. Później, z biegiem kartek, zaczęłam mu współczuć i jednocześnie kibicować. Bardzo podobało mi się oddanie przez pana Musso zmieszania i zakłopotania w umyśle Ethana, na którego spadł tego kubeł zimnej wody.
Guillaume pisze niezwykle prostym językiem, ale przez swoją prostotę jest ujmujący i czarujący. Czasami potrafi zajrzeć do duszy danego bohatera i wydobyć to, co tam się kryje w lekki i przyjemny sposób. Samo zakończenie mnie zanwet zaskoczyło i chciałabym dowiedzieć się, co było dalej. Czasami denerwowały mnie również cytaty umieszczane przed każdym rozdziałem, ale dało się do tego przyzwyczaić. Już wiem, że mam zamiar sięgnąć po kolejne książki panna Musso. Po przeczytaniu ostatniej kartki sama siebie zapytałam: "Co takiego zmieniłabym, gdybym dostała od życia jeszcze raz ten sam dzień".