Red Rising: Złoty syn recenzja

Wspinasz się tak wysoko, że upadniesz w błoto

Autor: @Susana2000 ·2 minuty
2016-01-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Znacie to uczucie, gdy książka, na którą niesamowicie czekaliście, nareszcie wpada w wasze ręce i jedyna rzecz, na jaką macie ochotę, to zabrać się jak najszybciej do czytania? Ze mną było tak w przypadku „Złotego Syna”, kontynuacji genialnej „Złotej Krwi”, do której podeszłam z wielkim zapałem i nadzieją, że przewyższy swoją poprzedniczkę, jednak to, co otrzymałam, przerosło moje najśmielsze oczekiwania.

W drugim tomie trylogii Red Rising, nie przebywamy już w Instytucie, gdzie gra toczyła się tylko o jak najlepszego sponsora, który zapewni wygranemu pozycję i jak najlepszą przyszłość. Spór pomiędzy potężnymi rodami osiąga swoje apogeum i wybucha chaos, który prowadzi do wojny. Siły są jednak tak wyrównane, że na przemian jedna ze stron zyskuje przewagę, by zaraz potem ją stracić. Nagłe zwroty akcji, które zapierają dech w piersi, czają się na każdym kroku, a napięcie wzrasta z każdą kolejną stroną.

Pierce Brown nie robi ze swoich bohaterów niezwyciężonych bogów, którzy nie ponoszą porażek. Już na samym początku przerywa dobrą passę głównego bohatera i sprowadza go na samo dno, gdzie nie pozostało mu nic oprócz zszarganego honoru. Darrow się jednak nie poddaje, ponieważ nie chodzi tylko o niego. Walczy dla czegoś więcej. Walczy dla swojej rodziny, dla swoich ludzi, których pozostawił w kopalniach. Nie może się poddać i nie robi tego. Porywa się na szaleńczy czyn, czym wywołuje chaos, jednak jest przekonany o słuszności swoich czynów i to daje mu siłę. Pojawiają się również dobrze znane z pierwszego tomu postacie, jak i nowi bohaterowie, którzy staną się sprzymierzeńcami, lub wrogami, stojącymi po drugiej stronie barykady. W pierwszym tomie autor nie wahał się uśmiercać swoich bohaterów i podobnie stało się w kontynuacji, jednak mam wrażenie, że nabrał pewności i zimnej krwi, ponieważ łamał mi serce za każdym razem, gdy życie traciły postacie, do których niesamowicie się przywiązałam.

Styl Pierce’a Browna jest jednocześnie lekki, łatwy w odbiorze, ale nie banalny. Każde słowo jest odpowiednio wyważone, ma swój określony cel i wartość. Do bólu prawdziwe stwierdzenia, są jednocześnie piękne w swoim wydźwięku, a cała książka jest niezwykle obszerną skarbnicą cytatów. Nie wiem, jak autor tego dokonał, ale w tej książce, w której nie brak trupów, śmieci i tragedii znalazło się miejsce na humor. Nie mam tu na myśli czarnego humoru, który także znajdziemy na kartach książki, ale sytuacje i bohaterowie, których wypowiedzi wywołują uśmiech na ustach. Była to głównie zasługa Servo, który pojawił się dość późno, a za którym niesamowicie tęskniłam, ale nie zawsze. Nie zabrakło również niezwykle wzruszających scen i chwil niepewności, przy których spłynęła jedna pojedyncza łza.

Pierce Brown kończy drugi tom swojej trylogii z klasą i w mistrzowskim stylu, a ja po przeczytaniu ostatniej strony najchętniej bym nim potrząsnęła i pokrzyczała sobie porządnie, z powodu tego, co mi zrobił, a zostawił mnie bez kolejnego wydanego tomu i muszę czekać kilka miesięcy, a uwierzcie mi zakończenie „Złotego Syna”, to jeden z największych cliffhangerów, jaki miałam okazję poznać. Nikogo na pewno nie zdziwi, że drugi tom tej genialnej trylogii, podobnie jak pierwszy to jedne z najlepszych książek w swoim gatunki, jakie miałam okazję czytać i już nie mogę doczekać zakończenia, które, jeśli autor zachowa to szaleńcze tempo, będzie najlepszym z całej trylogii.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Red Rising: Złoty syn
2 wydania
Red Rising: Złoty syn
Pierce Brown
8.3/10
Cykl: Red Rising, tom 2

Człowiek może stać się potworem, ale żaden potwór nie stanie się człowiekiem. Darrow au Andromedus, sławny absolwent Instytutu Marsa, wspina się coraz wyżej po szczeblach kariery wśród Złotej Elity. J...

Komentarze
Red Rising: Złoty syn
2 wydania
Red Rising: Złoty syn
Pierce Brown
8.3/10
Cykl: Red Rising, tom 2
Człowiek może stać się potworem, ale żaden potwór nie stanie się człowiekiem. Darrow au Andromedus, sławny absolwent Instytutu Marsa, wspina się coraz wyżej po szczeblach kariery wśród Złotej Elity. J...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytając książki i oglądając filmy opowiadające historie podwójnych agentów czujemy dreszcz emocji. Czy bohater zostanie zdemaskowany? Czy jego misja się powiedzie? Czy uda mu się wywrzeć zemstę? Pom...

@Chassefierre @Chassefierre

"Red Rising. Złoty syn" jest drugim tomem trylogii serii Red Rising. Po jego przeczytaniu stało się to, czego chciałem po ukończeniu czytania poprzedniego tomu. Brown utrzymał poziom, co mnie zaskoczy...

Pozostałe recenzje @Susana2000

Utrata
Czy jedna osoba może nagle odejść?

Dwa lata temu wszystko się zmieniło. Kiersten gryzą wyrzuty sumienia i poczucie winy. Woli trzymać się na uboczu, unika zobowiązań, a smutek i koszmary są nieodłączną czę...

Recenzja książki Utrata
Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz
Posłuchaj, a zrozumiesz

Imprezy nie zawsze muszą być idealne, szczególnie jeśli nie jesteśmy ich częstymi bywalcami. Wiele rzeczy może nie pójść po naszej myśli i tak stało się tej pamiętnej noc...

Recenzja książki Playlist for the dead. Posłuchaj, a zrozumiesz

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie