Współlokatorzy recenzja

,,Współlokatorzy" - arcydzieło!

Autor: @wiku2312 ·1 minuta
2021-01-04
Skomentuj
1 Polubienie
Robiąc zakupy w markecie nigdy nie mogę oprzeć się zajrzeniem na dział z książkami. Zaciekawiła mnie okładka „Współlokatorów” Beth O’Leary, kiedy zobaczyłam, że na odwrocie jest napisane, że autorka została okrzyknięta nową Jojo Moyes po prostu musiałam ją przeczytać. Mam słabość do książek jej autorstwa. Nie żałuję tego wyboru.

Tiffy poszukuje możliwie jak najtańszego mieszkania w centrum Londynu, Leon zaś potrzebuje pieniędzy żeby opłacić prawnika swojego brata, więc postanawia wynająć jej mieszkanie. Nie jest to jednak zwykła umowa. Zasada wynajmu jest jedna – nigdy się nie poznają. On przebywa w mieszkaniu w ciągu dnia odsypiając nocki, przez resztę czasu mieszkanie należy do Tiffy. Jednak czy to możliwe by dzielić łóżko z nieznajomym i nic do siebie nie czuć?

Historia rozgrywająca się w książce jest jednocześnie zaskakująco niewiarygodna, ale i także niezwykle realna. Poznaje się ją lekko i nie można oderwać od czytania. Porusza ważne tematy, a także jest pełna humoru.

Bohaterów po prostu nie da się nie lubić. Tiffy ma swój własny oryginalny styl, który innym może wydawać się przesadnie kolorowy, jest pewna siebie i oddaje się swojej pasji, a równocześnie stara się nie zwracać uwagi na swojego byłego chłopaka. Leon jest zamknięty w sobie, potrafi normalnie rozmawiać tylko z paroma osobami. Nie czuje potrzeby otwierania się przed wszystkimi, a jednocześnie pędzi z pomocą każdemu kto jej w danej chwili potrzebuje. Dwa całkowicie różne charaktery na zawsze skradły moje serce.

Liściki zostawiane sobie przez Tiffy i Leona dotyczące chociażby wyniesienia śmieci czy posiłku powoli zbliżają do siebie bohaterów. Początkowo sądziłam, że przecież to niemożliwe żeby pokochać kogoś kogo nigdy się nie widziało, lecz ta absurdalna, lecz niezwykle realna opowieść rujnuje wszystkie schematy.

„Współlokatorzy” to urocza, pełna optymizmu powieść, którą każdy powinien przeczytać. Jest jedną z najlepszych książek jakie przeczytałam. Urocza, pełna humoru, rozterek i poważnych tematów, a równocześnie lekka opowieść wciągnie cię w wir czytania i nie będziesz mógł się oderwać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-07-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Współlokatorzy
2 wydania
Współlokatorzy
Beth O'Leary
8.0/10

Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów! Tiffy i Leon dzielą mieszkanie. Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko. Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali… Tiffy Moore pilnie potrzeb...

Komentarze
Współlokatorzy
2 wydania
Współlokatorzy
Beth O'Leary
8.0/10
Przewrotna historia miłosna bezbłędnie oddająca ducha naszych czasów! Tiffy i Leon dzielą mieszkanie. Tiffy i Leon dzielą jedno łóżko. Tiffy i Leon nigdy się nie spotkali… Tiffy Moore pilnie potrzeb...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pani O'Leary napisała lekką książkę w zabawny sposób przedstawiającą życie we współczesnym Londynie, gdzie ceny wynajmu mieszkań są po prostu astronomiczne. Oto dwoje młodych ludzi wpada na znakomity...

@almos @almos

"Współlokatorzy" to bardzo zaskakująca, trochę przewrotna i jednocześnie radosna opowiastka. Jest to historia Tiffy i Leona, którzy mimo tego, że się nie poznali to zamieszkali w jednym mieszkaniu i ...

@maciejek7 @maciejek7

Pozostałe recenzje @wiku2312

Mały Książę
Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu...

„Mały Książę” – Antoine de Saint-Exupery Historia zawarta w książce opowiada o losach chłopca z odległej planety, który wyrusza w podróż po kosmosie poszukując miłośc...

Recenzja książki Mały Książę
Moje serce w dwóch światach
Sama w Nowym Jorku

„Moje serce w dwóch światach” to ostatnia część trylogii „Zanim się pojawiłeś” autorstwa Jojo Moyes. Po przeczytaniu pozostałych dwóch części byłam niemal pewna tego, że...

Recenzja książki Moje serce w dwóch światach

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl