Odkrycie kart recenzja

WSPÓLNIK

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2024-01-13
Skomentuj
1 Polubienie
„Wspólnik. Odkrycie kart” to drugi tom cyklu Wspólnik autorstwa A.S. Sivar, na który rzuciłam się, jak wygłodniałe zwierze spragnione informacji na temat dalszych wydarzeń. Ci z was, którzy czytali „Wspólnika. Rozdanie kart” zdają sobie sprawę z tego, że autorka potrafiła nas złamać, przeorać, doprowadzić do łez i uśmiechać się pod nosem wiedząc, co zaplanowała dla swoich czytelników dalej. My musimy się przekonać o tym sami, nie pozostaje nam nic innego, jak sięgnąć po lekturę i ją przeczytać. Byłam w tej dobrej sytuacji, ponieważ tą książkę miałam pod ręką, więc moje emocje były uspokojone. Wiedziałam, że lada moment rozwieje wszelkie swoje wątpliwości.
Główną bohaterką książki autorstwa S. A. Sivar pod tytułem „Wspólnik. Odkrycie kart” jest Oktawia, dziewczyna chciała sobie dorobić, dlatego też przyjęła posadę kelnerki na weekend, nie spodziewała się, że do jej obowiązków będzie należało coś znacznie więcej. Pomimo kombinacji i trzymania bogaczy z daleka, trafiła na Aleksandra Wierzbickiego. Nieziemsko przystojny, bogaty, inteligentny, to była magia. Od tego czasu jej życie było naprawdę dobre, atrakcyjna praca, Aleksander u jej boku, dobrzy przyjaciele. Mimo ukrywania związku z mężczyzną mogłoby się wydawać, że nie ma, na co narzekać. Wierzbicki jest gotowy na to, aby pochwalić się zdobytą, ukochaną kobietą, chociaż ona się tego obawia. Może gdzieś nie do końca ufała mężczyźnie? Pojawienie się byłej małżonki Wierzbickiego nieco namiesza. Czy nietypowe fantazje, fetysze i upodobania seksualne mężczyzny przerażą Oktawię? Co takiego ukrywa przed nią Aleksander? Jakie kolejne kroki podejmie Oktawia? Czy ten szczęśliwy związek to jedynie pozory?
„Wspólnik. Odkrycie kart” tak samo, jak poprzedniczka rozbudziła ciekawość, autorka potrafi kusić podrzucając drobne, smaczne kąski rozbudzając apetyt na główne i bardziej kaloryczne danie. A. S. Siviar poprawiła swój warsztat pisarski, mimo, że wcześniej był dobry. Przyjemnie się spogląda na to, jak autorzy pracują nad sobą chcąc się rozwijać. To wspaniałe, że walczą o to dla siebie i własnych, bądź przyszłych czytelników. Walka z własnymi uczuciami i strach nie są prostymi emocjami, zwłaszcza, że bywają złymi doradcami. Oktawia posiadała swoisty mechanizm obronny, wycofywała się, lub uciekała, kiedy zrobiło się dla niej zbyt trudno. To emocjonalna i wybuchowa kobieta, która stała się wszystkim dla Aleksandra. „Wspólnik. Odkrycie kart” jeszcze mocniej związała mnie z historią bohaterów, twórczością S. A. Sivar, wieloma emocjami i chęcią sięgnięcia po kolejny tom. Autorka potrafi stworzyć wiarygodnych bohaterów, nadać im ciekawe charaktery, które wykrzesują wiele emocji, namiętności, kłótni i cudownych scen godzenia. Mamy tutaj wiele pikanterii, musicie być na nią przygotowani, a także pamiętać o tym, że jeśli zaintrygowała Was recenzja tej książki, powinniście najpierw sięgnąć po tom pierwszy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Odkrycie kart
Odkrycie kart
"A.S. Sivar"
7.9/10
Cykl: Wspólnik, tom 2

Karty zostały rozdane. Czy jesteś gotowa na ich odkrycie? Aleksander Wierzbicki w końcu osiągnął cel – zdobył swoją młodą podwładną, Oktawię. Czuje, że ten związek to coś więcej niż przelotny romans...

Komentarze
Odkrycie kart
Odkrycie kart
"A.S. Sivar"
7.9/10
Cykl: Wspólnik, tom 2
Karty zostały rozdane. Czy jesteś gotowa na ich odkrycie? Aleksander Wierzbicki w końcu osiągnął cel – zdobył swoją młodą podwładną, Oktawię. Czuje, że ten związek to coś więcej niż przelotny romans...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To drugi tom serii Wspólnik. Pierwszy mnie nie kupił do końca i liczyłam, że kontynuacja będzie lepsza. Jest odrobinę lepsza ale tez nie jest to coś, z czym się do końca polubię. Oktawia zosta...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Kiedy myślę o pierwszej części Wspólnika, w mojej głowie pojawia się tylko stwierdzenie, jak dobrze czytało mi się tę książkę. Zakończenie Rozdania kart wbiło mnie w fotel i sprawiło, że na gwałt pot...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @snieznooka

Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
"Mroczne Sigile"

Czy mieliście okazję poznać twórczość Anny Benning? Poznałam ją zaczytując się w „Vortexie”, który bardzo mi się spodobał i zauroczył niesamowitymi okładkami. Autorka zy...

Recenzja książki Mroczne Sigile. Czego pragnie magia
Pogrzebany świat
Pogrzebany świat

„Pogrzebany świat” skusił mnie niecodzienną i przepiękną okładką, która miała pewną tajemnicę, a ja poczułam, że bardzo chciałabym ją odkryć. Nie czekając zbyt długo pos...

Recenzja książki Pogrzebany świat

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem