I boję się snów recenzja

Wspomnienia z piekła

TYLKO U NAS
Autor: @Renax ·1 minuta
2020-05-21
1 komentarz
11 Polubień
Książkę poznawałam w formie audioobooka, czytanego mistrzowsko przez Czesławę Monczkę. serdecznie polecam. Książka została w 2009 roku ponownie wydana przez Edycję Świętego Pawła. Autorka we wstępie pisze, że wspomnienia te powstały w 1945 roku świeżo po powrocie z obozu jako autoterapia. To ważne, ten czas powstania, bo świadczy o tym, że przeżycia były jeszcze w niej nieprzepracowane, rany niezagojone. Od razu nasunęło mi się skojarzenie z innymi wspomnieniami byłej więźniarki Ravensbrück, też po wojnie lekarki, książki wydanej jakieś 3 lata temu: Dariusz Zaborek 'Czesałam ciepłe króliki'.
Nie mnie wypowiadać się na temat psychiki ofiar obozów, ale myślę, że były to przeżycia okropne, straszne i traumatyczne. W książce Alicji Pawlikowskiej-Świerczyńskiej raził mnie bagatelizujący ton opisów obozowych, w których wyczuwałam nie tyle sztuczność, co wyparcie. Miałam wrażenie, że nie było tak miło, jak to opowiadała po 70 latach pani Alicji, że tak sobie plotły te sandały. Więc audiobook, który podsunął mi znajomy, postanowiłam wysłuchać z ciekawością i dla porównania. Widać, że oba wspomnienia są prawdziwe, bo zgadzają się opowieści o tych drewniakach, o tym, że Polki myły się nawet w zimnej wodzie, a Francuzki nie. Ale opowieść Wandy Półtawskiej to poruszające serce wyznanie o miejscu, które próbowało odhumanizować te więźniarki i o tym, jak bardzo one nie chciały w sobie dać zabić człowieczeństwa. Opowieści o głodzie, brudzie, o tym rzucaniu się lesbijek, o tych więźniarkach, które tylko chciały jeść co popadnie. Aż wreszcie o wyzwoleniu, które tez miało swoje etapy. Najpierw oglądały kobiety rzucające się na jedzenie, potem opowiada o tych somnambulicznych cieniach tańczących z żołnierzami, potem ta opowieść o źrebaku, potem zabiegi o to, żeby nie paść ofiarą gwałtu zbiorowego.
Straszne przeżycia kobiety, której jednak udało się zachować człowieczeństwo i bardzo dobra literatura.
Czytałam w internecie dyskusję wokół poglądów autorki na tematy etyczne i inne spory, ale wydaje mi się, że trzeba sięgnąć do tych jej wspomnień. Wtedy naprawdę zrozumiemy, że postać pani Wandy jest godna szacunku.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-10-18
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
I boję się snów
2 wydania
I boję się snów
Wanda Półtawska
8.3/10

Wspomnienia autorki z obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, gdzie była więziona w latach 1941- 1945. Książka zawiera opisy bestialskich eksperymentów medycznych, którym poddawane były młode więźniark...

Komentarze
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Mam..książkę.
× 1
@Renax
@Renax · ponad 4 lata temu
Nie przyznawaj się, bo jest tak poszukiwana, że ci zechcą pożyczać...
× 1
@Anna_Natanna
@Anna_Natanna · ponad 4 lata temu
Naprawdę. a ja ją chyba w ubiegłym roku kupiłam.
I boję się snów
2 wydania
I boję się snów
Wanda Półtawska
8.3/10
Wspomnienia autorki z obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, gdzie była więziona w latach 1941- 1945. Książka zawiera opisy bestialskich eksperymentów medycznych, którym poddawane były młode więźniark...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od dłuższego czasu szukałem tej książki, w końcu koleżanka mi ja udostępniła, niestety tylko na dwa dni. Chcąc nie chcąc zmuszony byłem przeczytać ją bezpośrednio po książce "Auschwitz w oczach SS", ...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Pozostałe recenzje @Renax

Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Można? Można.

Świetny, przedwojenny reportaż z podróży po Afryce, której już nie ma i sposobami, których już nie ma. Bo i owszem, są rowery, ale są i telefony, i inne wyposażenie oraz...

Recenzja książki Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd
Nie Mój Alzheimer
Szlachetne zdrowie....

Książka ta jest zbiorem piętnastu wypowiedzi opiekunów, członków rodzin osób chorych na Alzheimera na temat tego jak ta opieka wygląda, jakie są etapy choroby, trudności...

Recenzja książki Nie Mój Alzheimer

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka