Duchy zimowej nocy recenzja

Wśród nocnej ciszy...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Chassefierre ·2 minuty
2024-01-26
1 komentarz
29 Polubień
Sześćset czterdzieści stron. Osiemnaście opowiadań. Dziewięciu autorów i autorek. Twarda oprawa. Klimatyczna okładka. Czego chcieć więcej?

,,Duchy nocy zimowej’’ – podobnie, jak poprzedzająca je antologia ,,Duchy nocy świętojańskiej’’ – są zbiorem klimatycznych opowiadań grozy. I kiedy piszę tu o grozie, to właśnie to mam na myśli – zdecydowanie nie jest to książka, którą poleciłabym fanom współczesnych, ociekających krwią horrorów. A nie zrobiłabym tego z prostego powodu: jeśli ktoś sięgnąłby po publikację Zysku oczekując krwi i flaków, i demonów, i potworów, to byłby pod koniec lektury tak samo znudzony, jak rozczarowany.

Skoro jednak jesteśmy już przy znudzeniu i rozczarowaniu, to muszę powiedzieć, że wybór dwóch opowiadań autorstwa Henry’ego Jamesa (,,Upiorny czynsz’’, ,,Ołtarz zmarłych’’) wciąż jest dla mnie nie do końca zrozumiały. Wynudziłam się przy nich potwornie, szczególnie przy ,,Ołtarzu…’’. Czytało mi się te dwa teksty tak źle, że w pewnym momencie zaczęłam się zastanawiać nad tym czy reszta zbioru też będzie tak niesamowicie beznadziejna i rozwlekła.

Spoiler: na szczęście nie była.


Ale o Henrym Jamesie nieprędko zapomnę, szczególnie, że pojawił się w antologii zaraz po naprawdę fantastycznym ,,Sklepie z duchami’’ Chestertona. Które to opowiadanie może się wydawać na pierwszy rzut oka mało treściwe, a już na pewno nie przerażające – bo w końcu duchy, które się w nim pojawiają są jakieś takie znane i w pewnym sensie oswojone. Jednak gdy zatrzymamy się na chwilę i skupimy swoją czytelniczą uwagę na sensie zakończenia – o, wtedy gwarantuję Wam, wraz że ze zrozumieniem spadnie na Was prawdziwa groza.

Na wyróżnienie zasługują też opowiadania Mary Elizabeth Braddon – ,,W opactwie Chrighton’’ (za jego przyjemnie spokojną i zwyczajną, a jednocześnie zapowiadającą zbliżającą się katastrofę atmosferę) i ,,Twarz w lustrze’’ (za bardzo realistycznych w swoich zachowaniach i odruchach bohaterów).


,,Duchy zimowej nocy’’ spodobają się tym z Was, którzy cenią sobie w opowiadaniach grozy przede wszystkim atmosferę. To historie nieśpieszne, rozwijające się raczej powoli, ale bardzo konsekwentne – od początku wiemy, że COŚ się stanie. I to COŚ będzie okropne. Ale czy da się go uniknąć? Czasami tak, czasami nie. I to właśnie ta niepewność co do losów bohaterów jest tym, co popycha nas do dalszej lektury.
Chyba, że mówimy o opowiadaniach Henry’ego Jamesa. To wtedy nie.



*książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-26
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Duchy zimowej nocy
Duchy zimowej nocy
Jerome K. Jerome, Mary Elizabeth Braddon, "Henry Wood" ...
7.5/10

Epoka wiktoriańska przynosi wysyp opowiadań o duchach, nawiedzonych miejscach czy demonach. Najprawdopodobniej jest to reakcja na nagły i szybki proces industrializacji, wpływający na osobiste i zawo...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · 10 miesięcy temu
Dobra recenzja 😊
× 4
@Chassefierre
@Chassefierre · 10 miesięcy temu
Dziękuję! :3
× 3
Duchy zimowej nocy
Duchy zimowej nocy
Jerome K. Jerome, Mary Elizabeth Braddon, "Henry Wood" ...
7.5/10
Epoka wiktoriańska przynosi wysyp opowiadań o duchach, nawiedzonych miejscach czy demonach. Najprawdopodobniej jest to reakcja na nagły i szybki proces industrializacji, wpływający na osobiste i zawo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Duchy zimowej nocy to książka, na którą długo czekałam, ale za to kiedy już dotarła ciężko było się od niej oderwać. Jeśli ktoś lubi opowiadania z wszelkimi duchami, zjawami itp., to jest to idealna ...

@mikka138 @mikka138

Schyłek roku z jednej strony przynosi nam wydawnicze spowolnienie, z drugiej zaś - co jest pewnym paradoksem - wysyp świątecznych tytułów. Większość z nich to - ujmę to delikatnie - literatura nie na...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Pozostałe recenzje @Chassefierre

Księga zaklęć
Za dużo i za mało jednocześnie

Mam niesamowicie mieszane uczucia wobec tej książki. Z jednej strony widać, że autorka bardzo się starała – z drugiej strony: starała się aż za bardzo. We fragmentach do...

Recenzja książki Księga zaklęć
wszystko będzie niedobrze
Chciałam zmienić pracę, ale teraz to nie wiem

Teraz na poważnie: czytanie tej książki jest wyzwaniem. Wyzwaniem ze względu na to w jaki sposób została napisana. Tu nie ma łagodnego wejścia, żadnego misternego wprowa...

Recenzja książki wszystko będzie niedobrze

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka