Zrozumieć bez słów recenzja

Wśród ocalonych zwierząt

Autor: @Moncia_Poczytajka ·2 minuty
2020-01-08
Skomentuj
5 Polubień
„Zrozumieć bez słów” autorstwa Nancy Rossiter opowiada historię matki, która samotnie wychowuje dziecko z autyzmem. Problem autyzmu, jeszcze nie tak dawno kiepsko diagnozowany i niedostatecznie rozpoznany, dziś jest chętnie opisywany przez różnych autorów. Obok specjalistycznych publikacji wątki dotyczące spektrum zaburzeń rozwojowych bohaterów pojawiają się również w powieściach beletrystycznych. Przeczytałam już przynajmniej kilka historii, w których autystyczne dzieci i ich rodzice starają się oswoić tę przypadłość i nauczyć się z nią w miarę normalnie funkcjonować. I choć „Zrozumieć bez słów” nie dorównuje przepięknej powieści Nuali Gardner „Mój przyjaciel Henry”, ani podpartej autentycznymi wydarzeniami historii „Billy. Kot, który ocalił moje dziecko”, to na pewno warto po nią sięgnąć by poznać Henrego – trzyletniego chłopca, który cierpi na zaburzenia rozwojowe i do tego nie mówi. Jego mama Callie mimo całej swojej miłości nie może sobie poradzić z przypadłością synka, a przede wszystkim nie potrafi prawidłowo odczytać jego potrzeb i rozpoznać ograniczeń związanych z chorobą. Brak cierpliwości, frustracja i forsowanie na siłę pewnych zachowań powoduje odwrotny skutek i sprawia, że chłopczyk jeszcze bardziej zamyka się w swoim świecie, jest krnąbrny, niegrzeczny i nie chce współpracować. Z pomocą chłopcu przychodzi Linden, przyjaciel mamy – mężczyzna cierpliwy i opanowany oraz jego przesympatyczne zwierzęta. Dla osób cierpiących na spektrum zaburzeń autystycznych kontakt ze zwierzętami jest bardzo ważną terapią, uczy okazywania uczuć, wprowadza poczucie bezpieczeństwa, wycisza i powoduje, że osoba chętniej otwiera się na świat.

„Zrozumieć bez słów” to ciepła i wzruszająca opowieść, która w miarę rozwoju wydarzeń staje się coraz bardziej ciekawa. Na początku irytowało mnie zachowanie Callie i jej brak cierpliwości w podejściu do Henrego. Bohaterka nie kwapiła się zbytnio do tego, aby dowiedzieć się więcej o zaburzeniach swojego dziecka i tak naprawdę to postronne osoby musiały ją do tego zachęcać. Próbowałam tłumaczyć jej zachowanie piętrzącymi się problemami, z którymi codziennie musiała się borykać samotna matka. Podobała mi się natomiast postać Lindena, przyjaciela i byłego chłopaka Callie, który okazywał Henremu tak wiele serca, sympatii, poświęcał mu swój czas i traktował jak syna. Mam dla niego wiele uznania.
Powieść dość dobrze się czyta, choć język jest bardzo prosty. Nie znajdziecie tu pisarskiego polotu, ale mimo to lektura jest ciekawa i wywołuje sporo emocji. Jeśli tylko macie ochotę na niezbyt długie spotkanie z samotną matką, autystycznym chłopcem, sympatycznym facetem i pociesznymi zwierzakami to sięgnijcie po tę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2018-11-28
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zrozumieć bez słów
Zrozumieć bez słów
Nancy Rossiter
7/10
Seria: Zaczytaj się

Callie jest samotną młodą matką. Jej macierzyństwo nie przypomina tego ze zdjęć uśmiechniętych kobiet z dziećmi w kolorowych magazynach. Jej synek Henry cierpi na autyzm i ma trudności z porozumiewani...

Komentarze
Zrozumieć bez słów
Zrozumieć bez słów
Nancy Rossiter
7/10
Seria: Zaczytaj się
Callie jest samotną młodą matką. Jej macierzyństwo nie przypomina tego ze zdjęć uśmiechniętych kobiet z dziećmi w kolorowych magazynach. Jej synek Henry cierpi na autyzm i ma trudności z porozumiewani...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Moncia_Poczytajka

Ekstrakt z kwiatu orchidei
Eliksir młodości

Po powieść Weroniki Wierzchowskiej pt. "Ekstrakt z kwiatu orchidei" sięgnęłam pod wpływem impulsu. Tytuł skojarzył mi się z pięknym zapachem perfum, a urokliwa okładka d...

Recenzja książki Ekstrakt z kwiatu orchidei
Wyspa Alice
Szlakiem kłamstw

"Wyspa Alice" Daniela Sanchez Arevalo to powieść psychologiczno - obyczajowa, którą od dość dawna miałam na liście priorytetów. Zainteresował mnie opis wydawnictwa oraz ...

Recenzja książki Wyspa Alice

Nowe recenzje

Milusha
Samodzielny debiut - czyli szpiedzy Kozubala
@violettabocian:

Sięgając po tę książkę zastanawiałam się przede wszystkim jak Marek Kozubal poradzi sobie sam. Seria z Marcinem Falińsk...

Recenzja książki Milusha
Mara Dyer. Tajemnica
Thriller psychologiczny
@candyniunia:

Jakie to było dobre! Tak bardzo dobre, że nadal mi chodzi po głowie mimo, że minęło kilka dni (i kilka książek) od jej ...

Recenzja książki Mara Dyer. Tajemnica
Strychnica
Zawód.
@mori:

Ta książka jest dowodem na to, że nie ważne, jak dobrze pomysł wygląda na papierze, żeby książka była dobra, potrzeba j...

Recenzja książki Strychnica
© 2007 - 2024 nakanapie.pl