Architekci natury, czyli genialne budowle w świecie zwierząt recenzja

Wszędzie dobrze...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @KazikLec ·1 minuta
2020-08-27
1 komentarz
11 Polubień
Nierozsądnym człowiekiem jest ten, co zbudował swój dom na piasku. Nierozsądnym mrówkolwem jest ten, co zbudował swoją pułapkę na skale. Jamy, gniazda, dziuple, tunele, pajęczyny czy nawet konstrukty z własnych ciał - czym mogą nas zachwycić bracia mniejsi w dziedzinie budowlanki?

Jak sam tytuł wskazuje - o architekturze uprawianej przez zwierzęta... i, jak tytuł już nie wskazuje, też nie do końca. Opisy budowli są często pretekstem, a po kawałku o mieszkaniu zwierzaka autor przekicuje do kwestii zalotów, rozmnażania, ochrony obowiązującej w Niemczech czy zdobywania pożywienia. Robi to na tyle sprawnie, że, szczerze powiedziawszy, momentami kompletnie mi wylatywało z głowy, jaka jest główna tematyka i jak bardzo autor od niej odbiegł. Tak jak normalnie mam zastrzeżenia do takich rozbudowanych dygresji, to tutaj nie mam ochoty się awanturować - z jakiegoś powodu czytając Ludwiga czuję się jak przy oglądaniu programów dokumentalnych w niedzielny poranek, a to mnie rozczula. Tym niemniej ktoś, kto mocno się nastawił na punkt "architektura" w tytule, może to odbieganie od tematu odbierać z narastającą irytacją.

No dobrze, to kto właściwie jest bohaterem tej książki. Wachlarz jest dość szeroki - dominują ptasie gniazda (nogal, dzięcioł, jaskółka, jerzyk, dzioborożec, raniuszek...), ale jest naturalnie też miejsce na stawonogi (mrówki, pszczoły, termity, szerszenie, pająki, mrówkolew, kraby) i wystawka z ssakami (bóbr, orangutan, kret, piesek preriowy). Są i oczywiści kandydaci, bez wspomnienia których nie byłoby mowy o temacie, jak i kilka nietypowych wyborów (w tym i takich, o które można się kłócić... jak na przykład małża). Ludwig ma spokojny, bezpieczny styl skupiający się na przekazaniu informacji bez retorycznych popisów, czym raczej nikomu nie podpadnie.

"Architekci natury" nie do końca spełniają oczekiwania w zakresie zapowiadanego motywu przewodniego, często zbyt szybko uciekając z głównego tematu w poboczne wątki. Jednak to wciąż sympatyczna pozycja stanowiąca misz-masz ciekawostek na temat sporej puli zwierząt, zapewniając spokojną, przyjemną lekturę. Zdecydowanie bardziej dla zainteresowanych zwierzętami niż architekturą.

[Recenzja została po raz pierwszy opublikowana na LubimyCzytać pod pseudonimem Kazik.]

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-27
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Architekci natury, czyli genialne budowle w świecie zwierząt
Architekci natury, czyli genialne budowle w świecie zwierząt
Mario Ludwig
7/10

Ta książka sprawi, że na zwykłe mrowisko spojrzysz jak na najwspanialsze dzieło sztuki. Czy wiesz, że Wielki Mur Chiński to nie jest jedyna budowla widziana z kosmosu? Drugą jest Wielka Rafa Koralowa,...

Komentarze
@adam_miks
@adam_miks · około 4 lata temu
Kocham mrówki, pokazują jak budować
× 1
Architekci natury, czyli genialne budowle w świecie zwierząt
Architekci natury, czyli genialne budowle w świecie zwierząt
Mario Ludwig
7/10
Ta książka sprawi, że na zwykłe mrowisko spojrzysz jak na najwspanialsze dzieło sztuki. Czy wiesz, że Wielki Mur Chiński to nie jest jedyna budowla widziana z kosmosu? Drugą jest Wielka Rafa Koralowa,...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @KazikLec

The Inugami Curse
Chryzantema, cytra, topór

To, że klan Inugami to banda serdecznie nienawidzących się nawzajem palantów, nie jest żadną nowością. Równie dobrze znanym w okolicy faktem jest ich źle skrywane wyczek...

Recenzja książki The Inugami Curse
The Honjin Murders
Och, spadł śnieg - jak niespodziewanie

1937, prowincja, cała okolica żyje ślubem lokalnego panicza i nauczycielki. I będzie jeszcze bardziej żyła morderstwem, które wydarzy się w noc po ceremonii, gdy rodzinę...

Recenzja książki The Honjin Murders

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka