Pisane z żalem recenzja

Wulkan emocji.

Autor: @bookstagramowe.love ·2 minuty
2021-11-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ta książka.
Złamała mi.
Serce.
Inaczej się tego wyjaśnić nie da, bo czuję teraz w klatce piersiowej taką pustkę, że nie wiem, co mam ze sobą zrobić.
Jestem wielką fanką twórczości Aly Martinez i jej poprzednie książki przeczytałam z zapartym tchem, więc zabierając się za "Pisane z żalem" miałam ogromne oczekiwania, a poprzeczkę zawiesiłam wysoko. Książka musiała poleżeć na mojej półce kilka dni, bo wiem już, że autorka w swoich powieściach zawiera wiele skrajnych emocji i musiałam się na to przygotować. Czy się udało? Ależ skąd. Zdecydowanie nie byłam gotowa na ten rollercoaster emocji. Płakałam tyle razy, że nawet tego nie zliczę, a w momentach, gdy łzy już wysychały - śmiałam się z tekstów bohaterów czy sytuacji, w które się wpakowali. Wychodzi na to, że poczucie humoru autorki także uwielbiam.
Nie jest to lektura lekka, porusza poważne i trudne tematy. Już na pierwszej stronie mamy szokujące wydarzenia, które jednak sprawiają, że ciężko oderwać się od lektury, bo czytelnik jest niesamowicie ciekawy, co się jeszcze wydarzy. Autorka wymyśliła całą intrygę i na końcu książki aż mi szczęka opadła, jednak po zastanowieniu muszę przyznać, że w niektórych miejscach trochę całość kulała, ale to nie zmienia faktu, że przez samo zakończenie nie mogę się doczekać drugiego tomu i chyba zniosę jajo zanim się on pojawi w Polsce. Ja chcę wiedzieć, co tam się kurde stanie dalej!
Jeżeli chodzi o minusy, to największym jak dla mnie jest multum opisów, bo bardzo tego nie lubię, a tutaj autorka rozwodzi się nie raz na trzy strony o jednej sprawie i często nie są to wcale interesujące rzeczy, albo chociaż takie, które wnoszą coś do fabuły.
Plusów dostrzegam zdecydowanie więcej. Po pierwsze, postacie są świetnie wykreowane i zarówno Caven jak i Hadley intrygują czytelnika od pierwszej strony, budzą w nim sympatię, a ich motywacje są jasne i klarowne. W dodatku wszystkie sceny z ich córką są takie urocze! Po drugie, całość jest pełna emocji i w jednej scenie czytelnik ma w oczach łzy, a w drugiej się śmieje, bo jednak wszystko się układa dobrze. Po trzecie, sam pomysł na fabułę i zawartą w niej intrygę jest genialny i mi bardzo przypadł do gustu (pomimo małych wpadek). Jeszcze nie czytałam czegoś podobnego, więc serdecznie polecam osobom, które lubią być zaskakiwane.
Reasumując, jestem oczarowna tą historią i jak tylko pojawi się kolejny tom, biorę go w ciemno, żeby się przekonać jak potoczą się losy bohaterów. Nie jest to lekki, głupiutki romans jakich pełno na rynku, tylko raczej niesie za sobą przesłanie i jest pełen bólu i lęku o przyszłość. Ja polecam, bo bardzo dobrze spędziłam z tą książką czas i do twórczości Aly na pewno jeszcze nie raz wrócę.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pisane z żalem
2 wydania
Pisane z żalem
Aly Martinez
8.5/10
Cykl: Podwójny żal, tom 1

Każda dziewczynka marzy o życiu jak w bajce. Takiej, w której rycerz na białym koniu ratuje ją z opresji. Potem zakochują się w sobie, na świat przychodzą ich dzieci i wszyscy żyją długo i szczęśliwie...

Komentarze
Pisane z żalem
2 wydania
Pisane z żalem
Aly Martinez
8.5/10
Cykl: Podwójny żal, tom 1
Każda dziewczynka marzy o życiu jak w bajce. Takiej, w której rycerz na białym koniu ratuje ją z opresji. Potem zakochują się w sobie, na świat przychodzą ich dzieci i wszyscy żyją długo i szczęśliwie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie pamiętam książki, która by mnie tak zamurowała jak „Pisane z Żalem”. Jest to historia Hadley i Caven’a. Ich pierwsze spotkanie miało miejsce w bardzo drastycznych i przerażających warunkach, ale ...

OA
@mariola546

„Nie musimy przeżyć stu lat w jednej chwili. Czas jest odmierzany po jednej, łatwej do opanowania sekundzie. Jeśli skupiasz się tylko na ogólnym obrazie i martwisz się o jutro, tracisz szczęście, któ...

@justus228 @justus228

Pozostałe recenzje @bookstagramowe.love

Powiedz, żebym został
"Powiedz, żebym został"

Do sięgnięcia po „Powiedz, żebym został” Hannah Bonam-Young skusił mnie przede wszystkim ciekawy opis i motywy, które uwielbiam. Mamy tu bowiem: - delikatne od niechęci...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Gniew Halnego
"Gniew halnego"

"Gniew halnego" to debiut Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, który skusił mnie przede wszystkim ciekawym opisem. Liczyłam na emocjonującą lekturę, od której nie będę mogła się ...

Recenzja książki Gniew Halnego

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Kopalnia wzruszeń
@mariola1995.95:

“Największa radość, jaka nas spotkała” jest debiutem literackim Claire Lombardo. Debiutem niezwykle obszernym (książka ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
Smugi
Smugi
@monika.sado...:

Na leśnych smugach czai się śmierć. Aromat zalewa łąki i zatacza kręgi. Przeklęty wiąz wzburza kołowrót myśli. A wokół ...

Recenzja książki Smugi
Niespokojne niebo
Niespokojne niebo jako symbolika.
@Mania.ksiaz...:

W literaturze wielopokoleniowe sagi zajmują miejsce szczególne. Są niczym drzewa genealogiczne splecione z emocji, dośw...

Recenzja książki Niespokojne niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl